
W Korei Północnej zwykło się mówić, że lider jest jak słońce — gdy jesteś za blisko, to się spalisz, gdy za daleko, to zamarzniesz. Jednym (choć nie jedynym) powodem stabilności reżimu Kimów jest stosowanie metody powszechnego terroru. Kim Dzong-un podczas swoich rządów idzie szlakiem wytyczonym przez jego ojca i dziadka: dokonuje regularnych czystek, z których najgłośniejsza dotyczyła jego wuja Jang Song-thaeka i generała Ri Yong-ho (nie mylić z północnokoreańskim dyplomatą o tym samym imieniu). Bodajże najbardziej kuriozalny przypadek, obrazujący władzę Kim Dzong-una, dotyczy Hyon Yong-chola. W latach 2012-2015 Hyon został generałem, następnie wicemarszałkiem, znowu generałem, następnie został zdegradowany do rangi pułkownika generalnego, by awansować na generała, by ponownie wrócić do rangi pułkownika generalnego, aż ostatecznie zniknął zupełnie z polityki. Istnieją podejrzenia, że został rozstrzelany, choć nie można tego w stu procentach potwierdzić. Podobnie, jak nie można być pewnym ostatnim doniesieniom o publicznej egzekucji dwóch wróżbitek w Chongjin ani czystkach po nieudanym szczycie KRLD-USA w Hanoi. Czy w przypadku Korei Północnej jesteśmy skazani na fake newsy?
Różne oblicza prawdy
Szukające sensacji media często spieszą się i na wyrost „uśmiercają” osoby, które nagle znikają z przestrzeni publicznej KRLD. Najlepszym przykładem jest głośna ostatnio sprawa Kim Yong-chola, wiceprzewodniczącego Komitetu Centralnego Partii Pracy Korei. Świat obiegły doniesienia, że został rozstrzelany. Wkrótce plotka została zdementowana przez oficjalne północnokoreańskie media, które pokazały zdjęcia z koncertu, na którym generał zasiada niedaleko Najwyższego Przywódcy. Informację o jego uwięzieniu, jak również o rozstrzelaniu Kim Hyok-chol (również podważana) została podana przez magazyn Choson Ilbo, weterana dezinformacji w sprawach Korei Północnej[1].
Do innych głośnych wpadek Choson należy historia północnokoreańskiej piosenkarki Hyon Song-wol. Artystka należała do słynnego już zespołu Moranbong Band i znana jest z wykonywania takich utworów jak m.in. Generał i żołnierze (장군님과 해병들) i Kobieta- idealny koń (준마처녀- o kobiecie przodowniku pracy). Według południowokoreańskiej gazety miała zostać stracona w 2013 roku. W krótkim artykule Chosun przedstawił swoją wersję wydarzeń[2], w której Hyon Song-wol została rzekoom rozstrzelana wraz z dziesięcioma innymi artystami pod zarzutem produkcji i rozprowadzanie ”obscenicznych” (음란물) materiałów, a także posiadanie Biblii, co jest nielegalne w Korei Północnej. Pornografia i Pismo Święte zazwyczaj nie idą ze sobą w parze, dlategoż autor artykułu uznał całą akcję za szwindel, w którym prawdziwym powodem miały być niejasne miłosne związki piosenkarki z samym Kim Dzong-unem. Skądinąd miłosne perypetie lidera kraju to kolejna zagadka.
„Choson mylił się już tyle razy, że ciężko brać tę platformę na poważnie” wspominał mi ostatnio B.R. Myers, od lat zajmujący się propagandą Korei Północnej. Krytyka nierzetelności dziennikarskiej tego magazynu jest oczywiście słuszna, a o problemach południowokoreańskiej prasy pisze się książki. Jednak warto zwrócić uwagę na to, jak trudno jest uzyskać potwierdzone informacje z Korei Północnej. Zazwyczaj media, gdy przedstawiają nowości, opierają się na swoich „anonimowych źródłach”. Z oczywistych względów nie można ujawnić ich tożsamości i sam fakt animowości nie powinien być powodem do odrzucenia potencjalnej wartości danej informacji. Chad O’Carroll, wieloletni redaktor NKNews, zdementował zabójstwo Kim Hyok-chola na twitterze, powołując się na swoje, również niezidentyfikowane, „źródło” [3].
Kto właściwie dostarcza informacji o wewnętrznych działaniach reżimu? To najczęściej uciekinierzy mieszkający w Chinach i Korei Południowej. Osoby te często, choć publicznie temu zaprzeczają, utrzymują dalej kontakty z rodziną. Dziś funkcjonuje rozbudowany przemysł kurierski, który przemyca wiadomości (i pieniądze) do Korei Północnej, a w niektórych przypadkach nawet rozmowa telefoniczna poprzez chińską sieć jest możliwa. Innymi informatorami są pracujący w Pjongjangu obcokrajowcy, nauczyciele czy etniczni Chińczycy (hwagyo) mieszkający w KRLD, ale posiadający dużo większą swobodę w podróżowaniu pomiędzy oboma krajami. Jak można się domyśleć, pole do zniekształceń informacji jest ogromne, zwłaszcza biorąc pod uwagę charakter medialny Korei Północnej – mieszkańcy tego kraju nauczyli się, że to, co niedopowiedziane, może mieć dodatkowe znaczenie. Korea żyje więc plotkami. Innym problemem jest tzw. „zła wola” (np. w przypadku uciekinierów niechętnych reżimowi).
Również propaganda północnokoreańska ma swój udział w celowym sianiu dezinformacji. Liczni obserwatorzy internetowych stron KCNA (Korean Central News Agency) zdają się zapominać, że Koreańczycy z Północy, poza nieliczną elitą, nie mają do nich dostępu, a propaganda wewnętrzna często przedstawia zupełnie inny obraz sytuacji. Całą medialną strategię Korei Północnej dobrze oddaje przedstawiona w 1929 roku idea Mao si-xiang dou-zheng, czyli „wojna myśli”, którą należy rozumieć, jako uzyskiwanie kontroli nad opinią publiczną wszelkimi sposobami. Innymi słowy, cel ma uświęcać środki. Przykłady takich działań można mnożyć. Gdy para filmowców, uprowadzonych w 1978 roku na rozkaz Kim Dzong-ila, Shin Sang-ok i Choi Eun-hee uciekła z rąk dyktatora we Wiedniu i uzyskała schronienie w amerykańskiej ambasadzie, Północ oskarżyła ich o kradzież wielkich pieniędzy, denuncjując opowieść o „porwaniu”. Podobnie zaprzeczano jakichkolwiek związkom z zatopieniem korwety Cheonan w 2010 roku. W 2016 w sprawie Otto Warmbiera, amerykańskiego nastolatka skazanego na 15 lat więzienia i tragicznie zmarłego (zamordowanego?) Pjongjang, jako dowód przedstawił film, na którym rzekomo Otto zrywa plakat propagandowy z Hotelu Yanggakdo. Wielu kwestionuje oryginalność materiału, a współlokator Amerykanina z hotelu podważa możliwość kradzieży[4]. Co ciekawe, do dziś znaczna część południowokoreańskiego społeczeństwa w trzech opisanych przypadkach wierzy wersji Północy.
Próby manipulacji mogą mieć miejsce w przypadku ostatniej sprawy z Kim Yong-cholem. Północnokoreańskie media na dowód, że nic mu się nie dzieje, przedstawiły dosyć dziwne zdjęcie, na którym generał zasłania na nim dłońmi swoją twarz. Być może to próba upokorzenia nieprzychylnych mediów Korei Południowej? Całą sprawę należy odczytywać jako dalszą częścią gry z USA. W końcu ukaranie Kim Hyok-chola i Kim Yong-chola, a także potencjalnie innych osób, byłoby karą za porażkę dyplomatyczną w Hanoi. W ten sposób Pjongjang ostrzega „uważajcie, nie ufamy wam i możemy szybko powrócić na drogę miecza”.
Wróżbici na spalonym
W małym państwie polityka sprowadza się do leninowskiej zasady „kto – kogo”. Reżim Kimów toczy nieustaną wojnę o „dusze” swoich obywateli. Próbuje dusić w zarodku jakiekolwiek szanse na powstanie struktur z którymi musiałby dzielić władze. Religie instytucjonalne były na przegranej pozycji. Choć nie znamy dokładnych statystyk to szacuje się, że w latach 1945-1951 z Korei Północnej mogło zbiec nawet 1,5 miliona osób, główne z powodu represji religijnych. Rodzime wierzenia zostały albo brutalnie podporządkowane nowej polityce (jak cheondogyo), albo potraktowano jako zabobon, który należy zwalczać.
W 1957 roku szamani wraz z rodzinami zostali przypisani do wrogiej klasy. Wielu deportowano do obozów lub poddano niekończącym się sesjom reedukacyjnym. Kampanie skierowane przeciwko rodzimym wierzeniom powtarzały się kilkakrotnie (warto wspomnieć, że próby wykorzenienia „zabobonu” podejmował też rząd Park Chong-hee). Walka z szamanizmem nie jest jednak łatwa. Nie posiada sprecyzowanej doktryny, a jedyną instytucją jest szaman we własnej osobie. Ten system wierzeń, z racji synkretycznego charakteru i braku organizacji, ma pewną przewagę nad buddyzmem i chrześcijaństwem. Łatwiej jest mu się ukryć i zaadoptować nawet do niesprzyjających warunków. Gdy rozmawiałem o kwestiach religijnych z pewną uciekinierką z prowincji Ryanggang o pseudonimie „Pom”, nie wiedziała kim dokładnie jest Budda, a o Jezusie dowiedziała się dopiero w Chinach. Dopiero, gdy zapytałem o szamanów (무당) i wróżbitów (점쟁이), usłyszałem: „Wiele osób konsultuje z nimi wybór daty na ważne wydarzenie. Moja matka rozmawiała z nimi o odpowiednim czasie na ucieczkę z Korei. Niektórzy udają się do nich po stracie bliskiej osoby”. Pom, podobnie z resztą jak wielu mieszkańców Korei Południowej, nie nazwałaby jednak tych praktyk religijnymi.
O tym, jak popularne mogą być szamańskie praktyki świadczą ostatnie doniesienia o publicznej egzekucji z Chongjin, miasta w północno-wschodniej części kraju . Według Radio Free Asia (ENG, KR) dwie wróżbitki zostały rozstrzelane pod zarzutem rozpowszechniania „zabobonu”. Publiczne egzekucje, zwłaszcza w dużych miastach, należą do rzadkości. Ludzie raczej znikają po cichu. Jeżeli doniesienia RFA są prawdziwe, byłaby to pierwsza publiczna egzekucja w Chongjin od kilkudziesięciu lat. Należałoby odczytywać je, jako jasny sygnał powrotu do ostrej antyreligijnej polityki i ostrzeżenie dla mieszkańców.
Koreańskie fake news
Co łączy egzekucje szamanek i czystki na wysokim szczeblu? Po pierwsze, trudność z potwierdzeniem wszystkich informacji. W tym temacie należy zachować najwyższą ostrożność. Po drugie, ilość potwierdzonych egzekucji i stosunkowo częste zniknięcia polityków przypominają o tym, że w Korei Północnej rządzą zasady społecznego darwinizmu, w których jakiekolwiek próby ograniczenia władzy Kim Dzong-una, nawet w postaci wiary w nadnaturalne zdolności szamanki, mogą zostać uznane za wrogie i potraktowane bezwzględnie. Po trzecie, zasadne jest zadanie pytania, na ile władze KRLD świadomie manipulują informacjami? KCNA ma długą tradycję zwodzenia świata.
Niniejszy materiał znajdą Państwo w Kwartalniku Boyma nr – 1/2019
Przypisy:
[1] http://www.mediatoday.co.kr/news/articleView.html?idxno=200326
[2]http://news.chosun.com/site/data/html_dir/2013/08/29/2013082900247.html
[3] https://twitter.com/chadocl/status/1134231104670425088
[4] https://www.washingtonpost.com/news/josh-rogin/wp/2017/06/15/otto-warmbiers-north-korea-roommate-speaks-out/?noredirect=on&utm_term=.de9c59389bbf

Roman Husarski Absolwent filmoznawstwa i studiów dalekowschodnich Uniwersytetu Jagiellońskiego. Obecnie doktorant w Instytucie Religioznawstwa UJ. Przez dwa lata uczył się języka koreańskiego na uczelniach Hankuk i Jeonbuk w Korei Południowej. Autor książki "Kraj niespokojnego poranka. Pamięć i bunt w Korei Południowej". Jego obszar pracy naukowej obejmuje: politologię religii, mitotwórczy charakter kina, ideologię Korei Północnej oraz szeroko rozumianą koreanistykę. Pasjonat nauki języków obcych. Prowadzi bloga wloczykij.org.
czytaj więcej
Azjatech #105: Wirtualny youtuber sposobem Netflixa na podbój Japonii
Azjatech to cotygodniowy przegląd najważniejszych informacji o innowacjach i technologii w krajach Azji, tworzony przez zespół analityków Instytutu Boyma we współpracy z Polskim Towarzystwem Wspierania Przedsiębiorczości.
Azjatech #76: Dieta wprost z drukarki 3D
Azjatech to cotygodniowy przegląd najważniejszych informacji o innowacjach i technologii w krajach Azji, tworzony przez zespół analityków Instytutu Boyma we współpracy z Polskim Towarzystwem Wspierania Przedsiębiorczości.
Podsumowanie wydarzeń w Instytucie Boyma
Chcemy by Instytut Boyma był cenną platformą do wymiany poglądów, zawierania znajomości i przede wszystkim pogłębiania wiedzy. Dlatego też podejmujemy się organizacji wielu wydarzeń: debat, wykładów, oraz konferencji.
Azjatech #190: 100 gigabitów na sekundę. Azja przygotowuje się na 6G
Azjatech to cotygodniowy przegląd najważniejszych informacji o innowacjach i technologii w krajach Azji, tworzony przez zespół analityków Instytutu Boyma we współpracy z Polskim Towarzystwem Wspierania Przedsiębiorczości.
Forbes: AUKUS. W Azji kształtuje się nowy ład
Ameryka w ten sposób dokonuje realnego zwrotu w stronę Azji, pociągając za sobą najbardziej zaufanych aliantów. Gra toczy się nie tylko o kwestie bezpieczeństwa, ale też o ład gospodarczy i supremację technologiczną
Krzysztof ZalewskiAdrian Zwoliński w Telewizji wPolsce o pułapce zadłużenia w kontekście Chin
Gościem programu Aleksandry Rybińskiej był ekspert Instytutu Boyma Adrian Zwoliński. Analityk opowiadał o zagadnieniu popularnie określanym "pułapką zadłużenia" w odniesieniu do pożyczek udzielanych przez Chińską Republikę Ludową
Adrian ZwolińskiPeace is a precondition for LiFE. How systemic conflicts endanger developmental goals
The G20 can play a pivotal role in dealing with the mounting global challenges by proposing policy coordination and solutions disincentivising armed conflicts.
Krzysztof ZalewskiPartnerzy medialni Instytutu Boyma
Nie ustajemy w działaniu na rzecz rozwoju debaty na tematy globalne w Polsce.
Gulnara Karimowa – anatomia upadku
Kiedyś marzyła o absolutnej władzy, dziś marzy o wolności. Tak w skrócie można streścić karierę Gulnary Karimowej, starszej córki nieżyjącego już prezydenta Uzbekistanu, Islama Karimowa, która chciała zostać pierwszą kobietą piastującą ten urząd, rzutką bizneswoman, a także sławną piosenkarką.
Jerzy OlędzkiZ ponad 2500 błękitnymi hełmami obecnie w służbie czynnej, z tym 13 na kluczowych stanowiskach dowódczych, Państwo Środka jest najliczniejszym uczestnikiem misji pokojowych ONZ spośród stałych członków RB ONZ.
Waldemar JaszczykForbes: Inwestowanie w Chinach będzie bezpieczne?
Alibaba i inne chińskie platformy zakupowe funkcjonują na Zachodzie bez przeszkód, podczas gdy zachodnie giganty, jak Amazon, nie odniosły sukcesu w Chinach między innymi z powodu ograniczeń administracyjnych. Czy nowe prawo inwestycyjne w Państwie Środka sprawi, że rywalizacja gospodarcza będzie bardziej wyrównana?
Patrycja PendrakowskaStrategia Polski wobec państw Azji
Zespół Instytutu Boyma wypracował serię rekomendacji dla polskiej polityki zagranicznej. Motywacją jest podzielenie się refleksjami o relacjach Polska-Azja, na które składa się również głos polskich przedsiębiorców funkcjonujących w Azji. Seria składa się z rekomendacji dla relacji Polski z Indiami, Korea Południowa i Japonią, Azją Centralną i Chinami
Zespół Instytutu BoymaRuszyła rekrutacja do IV edycji Szkoły Prawa i Gospodarki Chin
Zachęcamy do udziału w kolejnej edycji corocznego programu edukacyjno-biznesowego organizowanego przez Polskie Centrum Badań nad Prawem i Gospodarką Chin (WPiA UW).
RP: Turkmenistan coraz mocniej pogrąża się w kryzysie
Optymistyczne prognozy dla gospodarek Azji Centralnej zdają się nie dotyczyć Turkmenistanu, którego polityka neutralności i izolacjonizmu doprowadziła do kryzysu. Aszchabad skutecznie blokuje informacje o stanie gospodarki, więc wszelkie analizy opierają się na danych szacunkowych.
Jerzy OlędzkiKonferencja „Kierunek Azja – polskie szanse i biznesowy potencjał”
Konferencja ma na celu popularyzowanie kierunku azjatyckiego jako bardzo perspektywicznej destynacji dla polskich przedsiębiorców. Została objęta patronatem Instytutu Boyma.
Azjatech #47: Kazachska nauka próbuje swoich sił w walce z koronawirusem
Azjatech to cotygodniowy przegląd najważniejszych informacji o innowacjach i technologii w krajach Azji, tworzony przez zespół analityków Instytutu Boyma we współpracy z Polskim Towarzystwem Wspierania Przedsiębiorczości.
Wybory parlamentarne w Kirgistanie. Czy tym razem uda się ustabilizować system władzy?
Kiedy wszystkie oczy skierowane są na Kazachstan, w innym państwie Azji Centralnej sytuacja może być równie wybuchowa. 28 listopada odbyły się powtórzone wybory do kirgiskiego parlamentu. Poprzednie, które miały miejsce 4 października 2020 r., doprowadziły do masowych wystąpień społecznych.
Jerzy OlędzkiWywiad: Perspektywy i bariery polsko-chińskiej współpracy badawczej
Prof. Marcin Jacoby w rozmowie z Eweliną Horoszkiewicz opowiada o niespełnionych nadziejach związanych z unijnym projektem China Horizons, a także barierach skutkujących niewykorzystanym potencjałem ekspertów w Polsce.
Ewelina HoroszkiewiczPrzedstawiciel Instytutu Boyma weźmie udział w konferencji organizowanej przez Polsko-Chińską Główną Izbę Gospodarczą SinoCham.
Tydzień w Azji #279: Wypowiedzieli wojnę „chińszczyźnie” i nie przebierają w środkach
Przegląd Tygodnia w Azji to zbiór najważniejszych informacji ze świata polityki i gospodarki państw azjatyckich mijającego tygodnia, tworzony przez analityków Instytutu Boyma we współpracy z Polskim Towarzystwem Wspierania Przedsiębiorczości.
Dr Nicolas Levi z wykładami na festiwalu Animatsuri w Warszawie
21 lipca dr Nicolas Levi wygłosił dwa wykłady dotyczące nowych technologii w Korei Północnej i smart cities w Korei Południowej. Wystąpienia odbyły się w ramach Warszawskiego Festiwalu Kultury Japońskiej Animatsuri 2019.
Tydzień w Azji #172: Rodzina Marcosów wraca do władzy. W tle chińskie sympatie
Przegląd Tygodnia w Azji to zbiór najważniejszych informacji ze świata polityki i gospodarki państw azjatyckich mijającego tygodnia, tworzony przez analityków Instytutu Boyma we współpracy z Polskim Towarzystwem Wspierania Przedsiębiorczości.
Tydzień w Azji: Turkmenistan – naród, tożsamość i pomniki
(...) Celem tego zabiegu (budowy pomników) jest przede wszystkim stworzenie symboli, wokół których można konsolidować władzę, jak również wzmacnianie autorytetu osoby rządzącej, czy też po prostu zaspokajanie rozbuchanego zazwyczaj ego przywódcy.
Jerzy OlędzkiIndyjscy guru. Kiedy duchowość rozczarowuje
W tradycji indyjskiej guru odgrywa kluczową rolę w procesie rozwoju duchowego człowieka. Z czasem jednak globalizacja duchowości zmieniła jego rolę i usytuowanie społeczne. Obecnie wizerunek duchowego przywódcy kojarzy się z mężczyzną w szafranowych szatach, którego zdjęcia stanowią wystrój licznych sal modlitewnych, przedsiębiorstw czy prywatnych samochodów. Wyznawców przyciąga różnorodnymi „nadprzyrodzonymi” zdolnościami...
Magdalena Rybczyńska