Artykuły Tygodnia w Azji

Tydzień w Azji: Kirgistan na drodze politycznej stabilizacji

10 stycznia odbyły się w Kirgistanie przyspieszone wybory prezydenckie (...) Atmosfera społeczna tego głosowania pozostawała wciąż napięta, od momentu ogłoszenia wyników październikowych wyborów, w których żadne ugrupowanie opozycyjne nie zdobyło nawet jednego mandatu poselskiego.

Instytut Boyma 22.01.2021

10 stycznia odbyły się w Kirgistanie przyspieszone wybory prezydenckie, na skutek ustąpienia urzędującego prezydenta Dżeenbekowa (Kirgistan na  politycznym rozdrożu – nowe wybory, nowe pomysły, stare problemy). Atmosfera, w jakiej przeprowadzano  głosowanie, pozostawała wciąż napięta. Było tak od momentu ogłoszenia wyników październikowych wyborów, w których żadne ugrupowanie opozycyjne nie zdobyło nawet jednego mandatu poselskiego. Partie opozycyjne oskarżyły władze o dokonanie oszustwa wyborczego, manipulowanie głosami, a także wykazywały szereg nieprawidłowości w procesie przedwyborczym (Kirgistan: w zaklętym kręgu politycznej niestabilności). Konsekwencją eskalujących emocji był powszechny wybuch społecznego niezadowolenia oraz ogłoszenie nowych wyborów.

Wielu kandydatów, jeden faworyt

Na liście kandydatów do najwyższego urzędu pojawiło się początkowo 60 nazwisk, ale ostatecznie Centralna Komisja Wyborcza zarejestrowała 18 z nich (tylko 20 dostarczyło wymagane dokumenty w terminie, z tego dwóch nie spełniało postawionych wymagań). Do wyborów stanęło jednak tylko 17, bowiem szef lokalnego oddziału Gazpromu, Raszid Tagijew, wycofał się ze startu. Na liście znaleźli się oczywiście najważniejsi gracze: premier i pełniący przez chwilę obowiązki prezydenta Sadyr Żaparow, szef partii Zjednoczony Kirgistan Adachan Madumarow, a także była sędzia Izby Konstytucyjnej przy Sądzie Najwyższym, Klara Sooronkulowa, która zaciekle walczyła o przesunięcie nowych wyborów z grudnia na styczeń. Zaskakujący może być brak na liście byłego prezydenta Soronbaja Dżeenbekowa, który ustąpił ze stanowiska w wyniku październikowych rozruchów. 

Praktycznie od momentu ogłoszenia terminu nowych wyborów, liderem wyścigu na urząd prezydenta był Sadyr Żaparow, który na fotel premiera został przewieziony z celi więziennej. Odsiadywał wyrok za kierowanie rozruchami, które doprowadziły do porwania i uwięzienia przedstawiciela rządu (zob. dalej). Nie przeszkodziło mu to na pozyskanie społecznego poparcia (w badaniach uzyskiwał 64%) nie tylko dla swojej kandydatury na najwyższy urząd w państwie, ale również na przeforsowanie, w ramach procesu wyborczego, referendum dotyczącego zmiany systemu władzy na silnie prezydencki.

Próba zjednoczenia kandydatów opozycyjnych

Czterech znanych działaczy politycznych: A. Madumarow, K. Sooronkulowa, Kanatbek Isajew i Kanybek Imanaliew zdecydowało się na połączenie sił, słusznie uznając że w pojedynkę żaden z nich nie zbierze liczby głosów wystarczającej, by uniemożliwić S. Żaparowowi przekroczenie 50% zdobytych głosów. Brak pokonania tego progu oznaczałoby drugą turę wyborów. 

Podstawowym problemem było jednak wskazanie, który z nich mógłby skutecznie zablokować zwycięstwo premiera w pierwszej rundzie, bowiem najwyżej notowany w badaniach Adachan Madumarow nie przekraczał 14% społecznego poparcia. Ostatecznie, poza wspólnymi elementami kampanii i wstrzymania się od działania przeciwko sobie, cała czwórka wystartowała w wyborach. Partie opozycyjne zdawały sobie sprawę, że wybór ogranicza się w tym przypadku do głosowania za Żaparowem lub przeciwko niemu. Potwierdzały to wyniki badań: 37% respondentów na pytanie na kogo by zagłosowali, gdyby nie mogli oddać głosu na swojego kandydata w drugiej turze, odpowiedziało że „przeciw wszystkim”, a 33% nie potrafiło wskazać kogoś innego.

Skąd popularność Żaparowa?

Niezwykle silna pozycja Żaparowa w przedwyborczych sondażach była zaskakująca, bowiem polityk ten nie był szeroko znany w społeczeństwie do czasu powołania go na stanowisko premiera. W pamięci zwolenników pozostał jednak wizerunek lokalnego polityka, który sprzeciwił się układowi władzy i otwarcie występował przeciwko nadużyciom w prowincji Issyk Kuł, szczególnie piętnując politykę rządu wobec najbardziej dochodowego przedsiębiorstwa republiki, kopalni złota Kumtor. W 2012 r., gdy komisja parlamentarna debatowała o przyszłości kopalni, zarządzanej przez kanadyjską Canterra Gold, otwarcie nawoływał do jej nacjonalizacji, jako najskuteczniejszej metodzie zwiększenia dochodów państwa z wydobycia złota. Wskazywał wówczas, że Kirgistan uzyskał tylko 44 mln USD z tytułu wydobycia, wbrew temu co podawała strona rządowa, że kanadyjski udziałowiec odprowadził do budżetu 625 mln USD z tytułu podatków, a przychody z całej działalności kopalni przyniosły gospodarce 1.9 mld USD. Głos Żaparowa był na tyle słyszalny w kraju i niewygodny dla rządzącej ekipy, że próbowano kupić jego milczenie, choć brak jest na to dowodów. Dalsza aktywność Żaparowa w sprawie Kumtor doprowadziła w październiku 2013 r. do społecznych rozruchów i uwięzienia pełnomocnika rządu, Emilbeka Kaptgajewa. Czyn ten sąd uznał za porwanie (w istocie Kaptagajew był przetrzymywany przez kilka godzin w aucie), a głównym prowodyrem wydarzenia uznano Sadyra Żaparowa. Po tych wydarzeniach Żaparow przez kilka lat ukrywał się za granicą i został aresztowany dopiero w marcu 2017 r., gdy powrócił do republiki. Sąd skazał go na 11,5 roku więzienia za kierowanie rozruchami, które doprowadziły do porwania i uwięzienia przedstawiciela rządu.

Spektakularne przewiezienie Żaparowa z więzienia do hotelu, w którym obradowali przedstawiciele zwycięskich partii oraz powierzenie mu teki premiera okazało się znakomitym posunięciem strategicznym. Media szybko przypomniały społeczeństwu, kim jest nowy premier i dlaczego został skazany, co zyskało mu społeczną przychylność i to pomimo uzasadnionych zarzutów wobec całego procesu wyborczego.

Szybkie umacnianie władzy

Od momentu ogłoszenia terminu wyborów prezydenckich, premier Żaparow przystąpił do umacniania swojej pozycji w społeczeństwie, jeżdżąc po kraju jako p.o. prezydenta i przekonując do swojej kandydatury, jak i projektu zmian. Szybko rozpoczął też kampanię medialną, dbając, by być obecnym cały czas na ekranach telewizorów i widocznym na tysiącach plakatów rozlepionych na ulicach miast i miasteczek. Wszystkie te działania przełożyły się na zdystansowanie przez premiera pozostałych kandydatów, zwłaszcza wspieranych przez opozycję, która wobec intensywnie kreowanego wizerunku przyszłego prospołecznego prezydenta, nie potrafiła podjąć wspólnych działań w kampanii.

Oczywiście trzeba tu też wspomnieć o potencjale finansowym kandydatów. W tym obszarze sztab wyborczy Żaparowa, który wydał na kampanię 44 mln somów (ok. 628 tys. USD), zdecydowanie dystansuje opozycję, bowiem drugi na tej liście Barbyrjan Tolbajew wydał zaledwie 6 mln somów (ok. 85 tys. USD). Opozycja skorzystała oczywiście z okazji, by zarzucić sztabowi Żaparowa wykorzystywanie środków publicznych i rządowego wsparcia do prowadzenia kampanii, ale nie przełożyło się to na zmianę w społecznym odbiorze kandydatów.

W tej rzeczywistości politycznej, zwycięstwo premiera Żaparowa było praktycznie przesądzone. Niewiadomą pozostawało jedynie, czy utrzyma swoje ponad 60-procentowe poparcie i co niezwykle istotne, czy uzyska poparcie społeczne dla przeprowadzanego równolegle referendum w sprawie wzmocnienia władzy prezydenckiej. W tym drugim przypadku aż 80% respondentów grudniowych badań przeprowadzonych telefonicznie przez Central Asia Barometer na 1000-osobowej próbie, popierało wprowadzenie prezydenckiego modelu władzy. 

Co gnębi Kirgizów

Badanie przeprowadzone przez International Republican Institute we wrześniu, umożliwiło pokazanie, jak w okresie trzech miesięcy zmieniły się nastroje społeczne. W badaniach IRI głównym problemem Kirgistanu, wskazywanym przez respondentów (61%) było wysokie bezrobocie, a następnie koronawirus (51%) i korupcja (49%). W wynikach grudniowych badań problem bezrobocia wskazało już tylko 25% respondentów i to pomimo wciąż pogarszającej się sytuacji gospodarczej kraju, a najczęściej wybierana odpowiedzią (40%) była polityczna niestabilność. Jeszcze bardziej znaczące zmiany nastąpiły w strukturze polityków cieszących się największym zaufanie. Zwycięzcą wrześniowych badań został Omurbek Babanow (16%), który praktycznie od 2017 r. wycofał się z polityki i mieszka w Moskwie, wyprzedzając współprzewodniczącego opozycyjnego sojuszu Respublika/Ata Żurt Kamczybeka Taszjewa (12%) oraz przewodniczącego współrządzącej partii Zjednoczony Kirgistan (Butun Kyrgyzstan) Adachana Madumarowa (11%). Oczywiście na liście polityków do wyboru nie było wówczas przebywającego w więzieniu Sadyra Żaparowa. 

Trzy miesiące później absolutnym liderem rankingu z 64-procentowym poparciem został właśnie S. Żaparow, któremu ufało 48% respondentów. Warto jednak zwrócić uwagę na wysoki, 31-procentowy, odsetek osób, które nie ufają żadnemu politykowi.

Bezapelacyjne zwycięstwo

Wyniki wyborów podane do wiadomości publicznej 11 stycznia nie były więc chyba dla nikogo zaskoczeniem, może poza rozmiarem wygranej. Nowy prezydentem Kirgistanu został Sadyr Żaparow, uzyskującprawie 80 proc. głosów. Na drugim miejscu uplasował się Adachan Madumarow, na którego zagłosowało jednak zaledwie niespełna dziewięć proc. wyborców. Z równie imponującym wynikiem (84%), głosujący wsparli zaproponowane przez premiera, a teraz już prezydenta, zmiany w systemie rządzenia. 

Choć sytuacja polityczna i społeczna w kraju od października była bardzo burzliwa i mogło się wydawać, że Kirgizi nie pozostaną obojętni wobec powyborczych wydarzeń, to rzeczywistość zweryfikowała niską trwałość nastrojów społecznych, bowiem frekwencja wyniosła zaledwie nieco ponad 39% osób uprawnionych do głosowania.

Zaledwie w kilka dni po wyborach znów pojawiły się głosy oponentów wskazujące na 10 stycznia jako symboliczny koniec demokracji i początek ery nacjonalistycznego populizmu w Kirgistanie. Już sama nazwa partii nowego prezydenta, Mekenchil (Patriota), wskazuje na nacjonalistyczne inklinacje. Niepokojąca jest też jej popularność głównie w rolniczych regionach kraju, zamieszkałych przez słabo wykształconych i relatywnie ubogich Kirgizów, którzy uważają S. Żaparowa za „prawdziwego patriotę”. Ten model budowania poparcia i wzmacniania władzy w oparciu o silne promowanie elementów narodowych jako naczelnych zasad funkcjonowania państwa stał się dość popularny w różnych państwach świata (m.in. Węgry i Polska), w tym również w doświadczonych i stabilnych demokracjach (jak Stany Zjednoczone). 

Powrót republiki prezydenckiej

Zwycięstwo S. Żaparowa bez wątpienia wpłynie na kształt sceny politycznej Kirgistanu, głównie za sprawą dominującej, czy wręcz ocierającej się o autorytaryzm, pozycji prezydenta w stosunku do innych instytucji władzy (rząd i parlament). Projekt przewiduje zmiany w konstytucji, z których najważniejszą jest powołanie organu nadzorującego działalność prezydenta i parlamentu (kurultaj, wiec, forma ludowego parlamentu). Pozornie może się to wydawać ciekawym pomysłem na patrzenie władzy na ręce, ale zestawiając to z powiększeniem zakresu prezydenckich uprawnień do poziomu przypominającego pozycjonowanie I sekretarzy republik w radzieckim systemie władzy, nie istnieją gwarancje, że kurultaj nie stanie się w istocie prezydenckim narzędziem kontroli rządu. Tym bardziej, że zgodnie z projektem to prezydent otrzymuje prawo mianowania i odwoływania członków rządu, szefów stałych komitetów i innych organów wykonawczych.

Wprowadzenie nowego systemu sprawowanie władzy oznacza powrót do relacji, które Kirgizi odrzucili 10 lat wcześniej, ograniczając władzę prezydencką na fali społecznego niezadowolenia z rządów K. Bakijewa. Ten nagły zwrot w kierunku “silnego prezydenta” może wynikać z pogarszającej się sytuacji gospodarczej w państwie, braku perspektyw na jej poprawę oraz korupcję w kręgach władzy. Model zaproponowany przez S. Żaparowa jest poniekąd personifikacją władzy poprzez jej utożsamianie z konkretnym człowiekiem, w tym przypadku prezydentem. W obowiązującym od 2010 r. systemie władza, a więc i odpowiedzialność za skutki decyzji politycznych, były rozdzielane między rządem, parlamentem, komisjami i prezydentem. Było to w społecznej percepcji skomplikowane, stąd tak duża popularność „uproszczenia” zasad rządzenia republiką poprzez przekazanie większych kompetencji prezydentowi. 

Prezydent odpowiedzialny za wszystko

W praktyce proponowane zmiany będą oznaczały nie tylko powrót do systemu prezydenckiego, znanego z czasów A. Akajewa i K. Bakijewa, ale niebezpiecznie zbliżały go do formatu prezydentury tadżyckiej E. Rachmona. 

Personifikacja odpowiedzialności za skutki decyzji politycznych w osobie prezydenta może bardzo szybko zemścić się na pomysłodawcy. Kirgistan jest bowiem pogrążony w kryzysie wywołanym skutkami zamykania granic przez wiele państw, w tym sąsiadów republik, a także blokowania migracji zarobkowej do Rosji. Konsekwencją tego zjawiska jest załamanie przychodów gospodarstw domowych, których głównym źródłem utrzymania była praca za granicą, głównie w Rosji i w Kazachstanie. To z kolei prowadzi do zapaści budżetu państwa, bowiem prawie połowa PKB było generowane przez przelewy zagraniczne pracowników. 

Trudno więc w tej sytuacji oczekiwać jakiekolwiek zdolności władz do przeciwdziałania postępującej pauperyzacji i tak już najuboższego społeczeństwa regionu. Całość niezadowolenia społecznego skupi się więc na prezydencie, a Kirgizi wielokrotnie udowadniali siłę swojej frustracji, zmiatając ze sceny politycznej dwóch poprzednich prezydentów.

Jerzy Olędzki

Doktor nauk społecznych w zakresie nauk o polityce, pracę doktorską złożył na Wydziale Nauk Politycznych i Stosunków Międzynarodowych Uniwersytetu Warszawskiego, magister ekonomii i europeistyki, absolwent Wydziału Zarządzania Wyższej Szkoły Humanistyczno-Ekonomicznej w Łodzi (obecnie Akademia Humanistyczno-Ekonomiczna) i Centrum Europejskiego Uniwersytetu Warszawskiego. Od 2011 r. specjalizuje się w zagadnieniach geopolitycznych Azji Centralnej i aspektach polityczno-ekonomicznej oraz militarnej współpracy regionalnej. Autor książki "Mocarstwo z panazjatyckiej mozaiki. Geneza i ewolucja Szanghajskiej Organizacji Współpracy".

czytaj więcej

Azjatech #6: Latająca taksówka, Technovation Challenge, klej przydatny w walce z rakiem

Azjatech to cotygodniowy przegląd najważniejszych informacji o innowacjach i technologii w krajach Azji, tworzony przez zespół analityków Instytutu Boyma we współpracy z Polskim Towarzystwem Wspierania Przedsiębiorczości. W tym numerze najświeższe wiadomości o technologiach z Chin, Uzbekistanu oraz Japonii.

Tydzień w Azji #45: Tajwan szykuje się do wyborów a Chiny oskarżone o ingerencję

Przegląd Tygodnia w Azji to zbiór najważniejszych informacji ze świata polityki i gospodarki państw azjatyckich mijającego tygodnia, tworzony przez analityków Instytutu Boyma we współpracy z Polskim Towarzystwem Wspierania Przedsiębiorczości.

Azjatech #178: Chiński konkurent Boeinga i Airbusa szybko zdobywa rynek

Azjatech to cotygodniowy przegląd najważniejszych informacji o innowacjach i technologii w krajach Azji, tworzony przez zespół analityków Instytutu Boyma we współpracy z Polskim Towarzystwem Wspierania Przedsiębiorczości.

Tydzień w Azji #95: Ulga, nadzieje i obawy. Państwa Azji reagują na zmianę władzy w Białym Domu

Przegląd Tygodnia w Azji to zbiór najważniejszych informacji ze świata polityki i gospodarki państw azjatyckich mijającego tygodnia, tworzony przez analityków Instytutu Boyma we współpracy z Polskim Towarzystwem Wspierania Przedsiębiorczości.

Azjatech #30: Samsung globalnym liderem 5G

Azjatech to cotygodniowy przegląd najważniejszych informacji o innowacjach i technologii w krajach Azji, tworzony przez zespół analityków Instytutu Boyma we współpracy z Polskim Towarzystwem Wspierania Przedsiębiorczości.

Tydzień w Azji: Japonia – walka z epidemią w wydaniu „soft”

16 kwietnia premier Shinzo Abe rozszerzył wprowadzony 7 kwietnia stan zagrożenia z siedmiu najludniejszych prefektur na całą Japonię. Aby stan zagrożenia zakończył się planowo 6 maja, wprowadzone środki społecznego dystansu powinny ograniczyć społeczne interakcje o 70% i spłaszczyć krzywą zachorowań.

Forbes: Jak Koreańczycy znaleźli kamień filozoficzny innowacji

O innowacyjności gospodarki decydują polityki publiczne oraz zarządzanie procesami biznesowymi. Wielu na świecie poszukuje idealnej formuły takiego połączenia government i biznesowego governance, która – niczym kamień filozoficzny w średniowieczu – obiecuje bogactwo, tym razem poprzez kontrolę nad kluczowymi technologiami...

Tydzień w Azji #168: Chiny bliżej Afganistanu. Pomoc nie będzie bezinteresowna

Przegląd Tygodnia w Azji to zbiór najważniejszych informacji ze świata polityki i gospodarki państw azjatyckich mijającego tygodnia, tworzony przez analityków Instytutu Boyma we współpracy z Polskim Towarzystwem Wspierania Przedsiębiorczości.

RP: Uzbekistan rozważa skrócenie tygodnia pracy

Na fali coraz powszechniejszych w państwa zachodnich rozważań o dążeniu do stopniowego wprowadzania czterodniowego tygodnia pracy podobne podejście chcą wprowadzić władze Uzbekistanu. To pierwsza tego typu inicjatywa w Azji Centralnej.

Dr Nicolas Levi z wykładami na festiwalu Animatsuri w Warszawie

21 lipca dr Nicolas Levi wygłosił dwa wykłady dotyczące nowych technologii w Korei Północnej i smart cities w Korei Południowej. Wystąpienia odbyły się w ramach Warszawskiego Festiwalu Kultury Japońskiej Animatsuri 2019.

Tydzień w Azji #154: „Powstanie styczniowe” w Kazachstanie jest groźne dla uranu, ropy, gazu i bitcoina

Przegląd Tygodnia w Azji to zbiór najważniejszych informacji ze świata polityki i gospodarki państw azjatyckich mijającego tygodnia, tworzony przez analityków Instytutu Boyma we współpracy z Polskim Towarzystwem Wspierania Przedsiębiorczości.

Azjatech #142: Pakistan pomoże Turcji zbudować myśliwiec następnej generacji?

Azjatech to cotygodniowy przegląd najważniejszych informacji o innowacjach i technologii w krajach Azji, tworzony przez zespół analityków Instytutu Boyma we współpracy z Polskim Towarzystwem Wspierania Przedsiębiorczości.

Zielony biznes, złoty interes

Kiedy poprzednim razem miałem okazję przyjrzeć się świadomości ekologicznej przyszłych chińskich przedsiębiorców, to, co zobaczyłem, nie było zachęcające. Wobec skali zagrożeń środowiskowych przed jakimi stoi ludzkość oraz faktu, że każdy, w tym biznes, musi przyłączyć się do wysiłków na rzecz ich zażegnania, powiem więcej: było zatrważające.

Dzień otwarty Instytutu Boyma

Sezon wakacyjny już za nami! Wracamy do pracy pełni nowej energii i świeżych pomysłów.

Prezydent Tokajew zapowiada nowy program rozwoju gospodarczego Kazachstanu

W grupie kluczowych obszarów objętych programem znalazł się m.in. proces demokratyzacji systemu władzy z uwzględnieniem pogłębienia decentralizacji, reformy społeczne ukierunkowane na kształtowanie społeczeństwa obywatelskiego, rozwój nauki i szkolnictwa oraz reformy gospodarcze, których fundamentem miała stać się dywersyfikacja branżowa i wielowektorowość polityki zagranicznej.

Tydzień w Azji #299: Tajwan poczuł presję Trumpa. Wydatki na obronność muszą wzrosnąć

Przegląd Tygodnia w Azji to zbiór najważniejszych informacji ze świata polityki i gospodarki państw azjatyckich mijającego tygodnia, tworzony przez analityków Instytutu Boyma we współpracy z Polskim Towarzystwem Wspierania Przedsiębiorczości.

Przełom w kinie Korei Północnej

W 2011 roku w Korei Północnej władzę przejął Kim Dzong Un. Choć polityka  nowego dyktatora w kwestiach kluczowych dla kraju pozostała taka sama, nie dało się nie zauważyć pewnych zmian. Zwłaszcza na gruncie kina. Przykładem zmian jest film, wyreżyserowany przez In Hak Janga, „Po drugiej stronie góry” (Sanneomeo ma-eul) – opowieść o parze kochanków, których […]

RP: Wielkie indyjskie wakacje w Polsce? Przybliżmy Polskę hinduskim turystom

Przed pandemią nasz kraj stawał się coraz popularniejszym miejscem spędzania urlopu przez Hindusów. W czasie spowolnienia gospodarczego w Europie mogą się oni stać atrakcyjnymi klientami.

Tydzień w Azji #296: Uranowa potęga powraca na atomową ścieżkę. Może nas wyprzedzić w budowie elektrowni

Przegląd Tygodnia w Azji to zbiór najważniejszych informacji ze świata polityki i gospodarki państw azjatyckich mijającego tygodnia, tworzony przez analityków Instytutu Boyma we współpracy z Polskim Towarzystwem Wspierania Przedsiębiorczości.

Development Strategies for Ulaanbaatar According to the Conception for the City’s 2040 General Development Plan – Part 2

This is the second part of an inquiry into Ulaanbaatar’s winning 2040 General Development Plan Conception (GDPC). In this part of paper, I look into some of the plans and/or solutions proposed in Ulaanbaatar’s 2040 GDPC.

Forbes: W koreańskich czebolach pałeczkę przejęła nowa generacja. I chce wyznaczać globalne trendy

Południowokoreańskie czebole dokonują właśnie istotnej reorientacji swej aktywności biznesowej. Starają się przy tym jak najskuteczniej wpisać w trendy rozwoju technologii przyszłości. Te wyzwania spoczywają na barkach nowego pokolenia liderów.

Azjatech #72: Huawei rzuca rękawicę Google

Azjatech to cotygodniowy przegląd najważniejszych informacji o innowacjach i technologii w krajach Azji, tworzony przez zespół analityków Instytutu Boyma we współpracy z Polskim Towarzystwem Wspierania Przedsiębiorczości.

Tydzień w Azji #184: Biznes szykuje się na wojnę o Tajwan. Powstają plany ewakuacji

Przegląd Tygodnia w Azji to zbiór najważniejszych informacji ze świata polityki i gospodarki państw azjatyckich mijającego tygodnia, tworzony przez analityków Instytutu Boyma we współpracy z Polskim Towarzystwem Wspierania Przedsiębiorczości.

Forbes: Chiny kopiują unijne rozwiązanie. Przełomowe zmiany na rynku gazu i ropy

(...) Wydzielenie systemu rurociągów do osobnej spółki jest najbardziej doniosłą reformą w chińskim sektorze energetycznym od dziesięcioleci. Jak może wpłynąć na krajową produkcję, z udziałem chińskich i zagranicznych inwestycji?