10 stycznia odbyły się w Kirgistanie przyspieszone wybory prezydenckie, na skutek ustąpienia urzędującego prezydenta Dżeenbekowa (Kirgistan na politycznym rozdrożu – nowe wybory, nowe pomysły, stare problemy). Atmosfera, w jakiej przeprowadzano głosowanie, pozostawała wciąż napięta. Było tak od momentu ogłoszenia wyników październikowych wyborów, w których żadne ugrupowanie opozycyjne nie zdobyło nawet jednego mandatu poselskiego. Partie opozycyjne oskarżyły władze o dokonanie oszustwa wyborczego, manipulowanie głosami, a także wykazywały szereg nieprawidłowości w procesie przedwyborczym (Kirgistan: w zaklętym kręgu politycznej niestabilności). Konsekwencją eskalujących emocji był powszechny wybuch społecznego niezadowolenia oraz ogłoszenie nowych wyborów.
Wielu kandydatów, jeden faworyt
Na liście kandydatów do najwyższego urzędu pojawiło się początkowo 60 nazwisk, ale ostatecznie Centralna Komisja Wyborcza zarejestrowała 18 z nich (tylko 20 dostarczyło wymagane dokumenty w terminie, z tego dwóch nie spełniało postawionych wymagań). Do wyborów stanęło jednak tylko 17, bowiem szef lokalnego oddziału Gazpromu, Raszid Tagijew, wycofał się ze startu. Na liście znaleźli się oczywiście najważniejsi gracze: premier i pełniący przez chwilę obowiązki prezydenta Sadyr Żaparow, szef partii Zjednoczony Kirgistan Adachan Madumarow, a także była sędzia Izby Konstytucyjnej przy Sądzie Najwyższym, Klara Sooronkulowa, która zaciekle walczyła o przesunięcie nowych wyborów z grudnia na styczeń. Zaskakujący może być brak na liście byłego prezydenta Soronbaja Dżeenbekowa, który ustąpił ze stanowiska w wyniku październikowych rozruchów.
Praktycznie od momentu ogłoszenia terminu nowych wyborów, liderem wyścigu na urząd prezydenta był Sadyr Żaparow, który na fotel premiera został przewieziony z celi więziennej. Odsiadywał wyrok za kierowanie rozruchami, które doprowadziły do porwania i uwięzienia przedstawiciela rządu (zob. dalej). Nie przeszkodziło mu to na pozyskanie społecznego poparcia (w badaniach uzyskiwał 64%) nie tylko dla swojej kandydatury na najwyższy urząd w państwie, ale również na przeforsowanie, w ramach procesu wyborczego, referendum dotyczącego zmiany systemu władzy na silnie prezydencki.
Próba zjednoczenia kandydatów opozycyjnych
Czterech znanych działaczy politycznych: A. Madumarow, K. Sooronkulowa, Kanatbek Isajew i Kanybek Imanaliew zdecydowało się na połączenie sił, słusznie uznając że w pojedynkę żaden z nich nie zbierze liczby głosów wystarczającej, by uniemożliwić S. Żaparowowi przekroczenie 50% zdobytych głosów. Brak pokonania tego progu oznaczałoby drugą turę wyborów.
Podstawowym problemem było jednak wskazanie, który z nich mógłby skutecznie zablokować zwycięstwo premiera w pierwszej rundzie, bowiem najwyżej notowany w badaniach Adachan Madumarow nie przekraczał 14% społecznego poparcia. Ostatecznie, poza wspólnymi elementami kampanii i wstrzymania się od działania przeciwko sobie, cała czwórka wystartowała w wyborach. Partie opozycyjne zdawały sobie sprawę, że wybór ogranicza się w tym przypadku do głosowania za Żaparowem lub przeciwko niemu. Potwierdzały to wyniki badań: 37% respondentów na pytanie na kogo by zagłosowali, gdyby nie mogli oddać głosu na swojego kandydata w drugiej turze, odpowiedziało że „przeciw wszystkim”, a 33% nie potrafiło wskazać kogoś innego.
Skąd popularność Żaparowa?
Niezwykle silna pozycja Żaparowa w przedwyborczych sondażach była zaskakująca, bowiem polityk ten nie był szeroko znany w społeczeństwie do czasu powołania go na stanowisko premiera. W pamięci zwolenników pozostał jednak wizerunek lokalnego polityka, który sprzeciwił się układowi władzy i otwarcie występował przeciwko nadużyciom w prowincji Issyk Kuł, szczególnie piętnując politykę rządu wobec najbardziej dochodowego przedsiębiorstwa republiki, kopalni złota Kumtor. W 2012 r., gdy komisja parlamentarna debatowała o przyszłości kopalni, zarządzanej przez kanadyjską Canterra Gold, otwarcie nawoływał do jej nacjonalizacji, jako najskuteczniejszej metodzie zwiększenia dochodów państwa z wydobycia złota. Wskazywał wówczas, że Kirgistan uzyskał tylko 44 mln USD z tytułu wydobycia, wbrew temu co podawała strona rządowa, że kanadyjski udziałowiec odprowadził do budżetu 625 mln USD z tytułu podatków, a przychody z całej działalności kopalni przyniosły gospodarce 1.9 mld USD. Głos Żaparowa był na tyle słyszalny w kraju i niewygodny dla rządzącej ekipy, że próbowano kupić jego milczenie, choć brak jest na to dowodów. Dalsza aktywność Żaparowa w sprawie Kumtor doprowadziła w październiku 2013 r. do społecznych rozruchów i uwięzienia pełnomocnika rządu, Emilbeka Kaptgajewa. Czyn ten sąd uznał za porwanie (w istocie Kaptagajew był przetrzymywany przez kilka godzin w aucie), a głównym prowodyrem wydarzenia uznano Sadyra Żaparowa. Po tych wydarzeniach Żaparow przez kilka lat ukrywał się za granicą i został aresztowany dopiero w marcu 2017 r., gdy powrócił do republiki. Sąd skazał go na 11,5 roku więzienia za kierowanie rozruchami, które doprowadziły do porwania i uwięzienia przedstawiciela rządu.
Spektakularne przewiezienie Żaparowa z więzienia do hotelu, w którym obradowali przedstawiciele zwycięskich partii oraz powierzenie mu teki premiera okazało się znakomitym posunięciem strategicznym. Media szybko przypomniały społeczeństwu, kim jest nowy premier i dlaczego został skazany, co zyskało mu społeczną przychylność i to pomimo uzasadnionych zarzutów wobec całego procesu wyborczego.
Szybkie umacnianie władzy
Od momentu ogłoszenia terminu wyborów prezydenckich, premier Żaparow przystąpił do umacniania swojej pozycji w społeczeństwie, jeżdżąc po kraju jako p.o. prezydenta i przekonując do swojej kandydatury, jak i projektu zmian. Szybko rozpoczął też kampanię medialną, dbając, by być obecnym cały czas na ekranach telewizorów i widocznym na tysiącach plakatów rozlepionych na ulicach miast i miasteczek. Wszystkie te działania przełożyły się na zdystansowanie przez premiera pozostałych kandydatów, zwłaszcza wspieranych przez opozycję, która wobec intensywnie kreowanego wizerunku przyszłego prospołecznego prezydenta, nie potrafiła podjąć wspólnych działań w kampanii.
Oczywiście trzeba tu też wspomnieć o potencjale finansowym kandydatów. W tym obszarze sztab wyborczy Żaparowa, który wydał na kampanię 44 mln somów (ok. 628 tys. USD), zdecydowanie dystansuje opozycję, bowiem drugi na tej liście Barbyrjan Tolbajew wydał zaledwie 6 mln somów (ok. 85 tys. USD). Opozycja skorzystała oczywiście z okazji, by zarzucić sztabowi Żaparowa wykorzystywanie środków publicznych i rządowego wsparcia do prowadzenia kampanii, ale nie przełożyło się to na zmianę w społecznym odbiorze kandydatów.
W tej rzeczywistości politycznej, zwycięstwo premiera Żaparowa było praktycznie przesądzone. Niewiadomą pozostawało jedynie, czy utrzyma swoje ponad 60-procentowe poparcie i co niezwykle istotne, czy uzyska poparcie społeczne dla przeprowadzanego równolegle referendum w sprawie wzmocnienia władzy prezydenckiej. W tym drugim przypadku aż 80% respondentów grudniowych badań przeprowadzonych telefonicznie przez Central Asia Barometer na 1000-osobowej próbie, popierało wprowadzenie prezydenckiego modelu władzy.
Co gnębi Kirgizów
Badanie przeprowadzone przez International Republican Institute we wrześniu, umożliwiło pokazanie, jak w okresie trzech miesięcy zmieniły się nastroje społeczne. W badaniach IRI głównym problemem Kirgistanu, wskazywanym przez respondentów (61%) było wysokie bezrobocie, a następnie koronawirus (51%) i korupcja (49%). W wynikach grudniowych badań problem bezrobocia wskazało już tylko 25% respondentów i to pomimo wciąż pogarszającej się sytuacji gospodarczej kraju, a najczęściej wybierana odpowiedzią (40%) była polityczna niestabilność. Jeszcze bardziej znaczące zmiany nastąpiły w strukturze polityków cieszących się największym zaufanie. Zwycięzcą wrześniowych badań został Omurbek Babanow (16%), który praktycznie od 2017 r. wycofał się z polityki i mieszka w Moskwie, wyprzedzając współprzewodniczącego opozycyjnego sojuszu Respublika/Ata Żurt Kamczybeka Taszjewa (12%) oraz przewodniczącego współrządzącej partii Zjednoczony Kirgistan (Butun Kyrgyzstan) Adachana Madumarowa (11%). Oczywiście na liście polityków do wyboru nie było wówczas przebywającego w więzieniu Sadyra Żaparowa.
Trzy miesiące później absolutnym liderem rankingu z 64-procentowym poparciem został właśnie S. Żaparow, któremu ufało 48% respondentów. Warto jednak zwrócić uwagę na wysoki, 31-procentowy, odsetek osób, które nie ufają żadnemu politykowi.
Bezapelacyjne zwycięstwo
Wyniki wyborów podane do wiadomości publicznej 11 stycznia nie były więc chyba dla nikogo zaskoczeniem, może poza rozmiarem wygranej. Nowy prezydentem Kirgistanu został Sadyr Żaparow, uzyskującprawie 80 proc. głosów. Na drugim miejscu uplasował się Adachan Madumarow, na którego zagłosowało jednak zaledwie niespełna dziewięć proc. wyborców. Z równie imponującym wynikiem (84%), głosujący wsparli zaproponowane przez premiera, a teraz już prezydenta, zmiany w systemie rządzenia.
Choć sytuacja polityczna i społeczna w kraju od października była bardzo burzliwa i mogło się wydawać, że Kirgizi nie pozostaną obojętni wobec powyborczych wydarzeń, to rzeczywistość zweryfikowała niską trwałość nastrojów społecznych, bowiem frekwencja wyniosła zaledwie nieco ponad 39% osób uprawnionych do głosowania.
Zaledwie w kilka dni po wyborach znów pojawiły się głosy oponentów wskazujące na 10 stycznia jako symboliczny koniec demokracji i początek ery nacjonalistycznego populizmu w Kirgistanie. Już sama nazwa partii nowego prezydenta, Mekenchil (Patriota), wskazuje na nacjonalistyczne inklinacje. Niepokojąca jest też jej popularność głównie w rolniczych regionach kraju, zamieszkałych przez słabo wykształconych i relatywnie ubogich Kirgizów, którzy uważają S. Żaparowa za „prawdziwego patriotę”. Ten model budowania poparcia i wzmacniania władzy w oparciu o silne promowanie elementów narodowych jako naczelnych zasad funkcjonowania państwa stał się dość popularny w różnych państwach świata (m.in. Węgry i Polska), w tym również w doświadczonych i stabilnych demokracjach (jak Stany Zjednoczone).
Powrót republiki prezydenckiej
Zwycięstwo S. Żaparowa bez wątpienia wpłynie na kształt sceny politycznej Kirgistanu, głównie za sprawą dominującej, czy wręcz ocierającej się o autorytaryzm, pozycji prezydenta w stosunku do innych instytucji władzy (rząd i parlament). Projekt przewiduje zmiany w konstytucji, z których najważniejszą jest powołanie organu nadzorującego działalność prezydenta i parlamentu (kurultaj, wiec, forma ludowego parlamentu). Pozornie może się to wydawać ciekawym pomysłem na patrzenie władzy na ręce, ale zestawiając to z powiększeniem zakresu prezydenckich uprawnień do poziomu przypominającego pozycjonowanie I sekretarzy republik w radzieckim systemie władzy, nie istnieją gwarancje, że kurultaj nie stanie się w istocie prezydenckim narzędziem kontroli rządu. Tym bardziej, że zgodnie z projektem to prezydent otrzymuje prawo mianowania i odwoływania członków rządu, szefów stałych komitetów i innych organów wykonawczych.
Wprowadzenie nowego systemu sprawowanie władzy oznacza powrót do relacji, które Kirgizi odrzucili 10 lat wcześniej, ograniczając władzę prezydencką na fali społecznego niezadowolenia z rządów K. Bakijewa. Ten nagły zwrot w kierunku “silnego prezydenta” może wynikać z pogarszającej się sytuacji gospodarczej w państwie, braku perspektyw na jej poprawę oraz korupcję w kręgach władzy. Model zaproponowany przez S. Żaparowa jest poniekąd personifikacją władzy poprzez jej utożsamianie z konkretnym człowiekiem, w tym przypadku prezydentem. W obowiązującym od 2010 r. systemie władza, a więc i odpowiedzialność za skutki decyzji politycznych, były rozdzielane między rządem, parlamentem, komisjami i prezydentem. Było to w społecznej percepcji skomplikowane, stąd tak duża popularność „uproszczenia” zasad rządzenia republiką poprzez przekazanie większych kompetencji prezydentowi.
Prezydent odpowiedzialny za wszystko
W praktyce proponowane zmiany będą oznaczały nie tylko powrót do systemu prezydenckiego, znanego z czasów A. Akajewa i K. Bakijewa, ale niebezpiecznie zbliżały go do formatu prezydentury tadżyckiej E. Rachmona.
Personifikacja odpowiedzialności za skutki decyzji politycznych w osobie prezydenta może bardzo szybko zemścić się na pomysłodawcy. Kirgistan jest bowiem pogrążony w kryzysie wywołanym skutkami zamykania granic przez wiele państw, w tym sąsiadów republik, a także blokowania migracji zarobkowej do Rosji. Konsekwencją tego zjawiska jest załamanie przychodów gospodarstw domowych, których głównym źródłem utrzymania była praca za granicą, głównie w Rosji i w Kazachstanie. To z kolei prowadzi do zapaści budżetu państwa, bowiem prawie połowa PKB było generowane przez przelewy zagraniczne pracowników.
Trudno więc w tej sytuacji oczekiwać jakiekolwiek zdolności władz do przeciwdziałania postępującej pauperyzacji i tak już najuboższego społeczeństwa regionu. Całość niezadowolenia społecznego skupi się więc na prezydencie, a Kirgizi wielokrotnie udowadniali siłę swojej frustracji, zmiatając ze sceny politycznej dwóch poprzednich prezydentów.
Jerzy Olędzki Doktor nauk społecznych w zakresie nauk o polityce, pracę doktorską złożył na Wydziale Nauk Politycznych i Stosunków Międzynarodowych Uniwersytetu Warszawskiego, magister ekonomii i europeistyki, absolwent Wydziału Zarządzania Wyższej Szkoły Humanistyczno-Ekonomicznej w Łodzi (obecnie Akademia Humanistyczno-Ekonomiczna) i Centrum Europejskiego Uniwersytetu Warszawskiego. Od 2011 r. specjalizuje się w zagadnieniach geopolitycznych Azji Centralnej i aspektach polityczno-ekonomicznej oraz militarnej współpracy regionalnej. Autor książki "Mocarstwo z panazjatyckiej mozaiki. Geneza i ewolucja Szanghajskiej Organizacji Współpracy".
czytaj więcej
Join us for the Adam Institute’s Latest Online Course
Conflict resolution models have been primarily crafted and codified by men. The Adam Institute for Democracy and Peace invites you to be part of that much-needed change through an experiential and innovative Online Course "Conflict Resolution in the Context of Gender".
Północnokoreańska loteria wojownicza i co dalej?
W ostatnim czasie sytuacja geopolityczna Korei Północnej gwałtownie się pogorszyła pod wpływem retoryki prezydenta Stanów Zjednoczonych – Donalda Trumpa. Celem tego komentarza jest przedstawienie nietuzinkowego obrazu potencjalnego zjednoczenia Korei w świetle polityki amerykańskiej nowego przywództwa tego państwa. Władze amerykańskie, które poprzez zjednoczenie Półwyspu Koreańskiego mogłyby wysłać oddziały armii Stanów Zjednoczonych na aktualną granicę chińsko-północnokoreańską.
Nicolas LeviRP: Kazachstan stawia na MSP. Również polskie
Najmocniejszy gospodarczo kraj w Azji Centralnej chce postawić na małe i średnie firmy. To one mają stanowić trzon nowego modelu gospodarczego.
Jerzy OlędzkiKomisja Europejska daje jasny sygnał co do preferowanych źródeł energii, które mogą docelowo zastąpić import rosyjskich węglowodorów. Jednym z nich jest biometan.
Magdalena Sobańska-CwalinaTydzień w Azji: Kirgistan – w zaklętym kręgu politycznej niestabilności
4 października 2020 r. odbyły się w Kirgistanie wybory parlamentarne. Nic nie zapowiadało, by ich rozstrzygnięcie wywołało społeczne niezadowolenie, które przerodziło się w falę ogromnych demonstracji, a w konsekwencji unieważnienie wyniku wyborów.
Jerzy OlędzkiTydzień w Azji #187: Narasta po cichu spór Chin z Indonezją na Północnym Morzu Natuna
Przegląd Tygodnia w Azji to zbiór najważniejszych informacji ze świata polityki i gospodarki państw azjatyckich mijającego tygodnia, tworzony przez analityków Instytutu Boyma we współpracy z Polskim Towarzystwem Wspierania Przedsiębiorczości.
Azjatech #197: Wielka azjatycka rywalizacja na chipy
Azjatech to cotygodniowy przegląd najważniejszych informacji o innowacjach i technologii w krajach Azji, tworzony przez zespół analityków Instytutu Boyma we współpracy z Polskim Towarzystwem Wspierania Przedsiębiorczości.
Przegląd Tygodnia w Azji to zbiór najważniejszych informacji ze świata polityki i gospodarki państw azjatyckich mijającego tygodnia, tworzony przez analityków Instytutu Boyma we współpracy z Polskim Towarzystwem Wspierania Przedsiębiorczości.
Recenzja książki „Wielki renesans. Chińska transformacja i jej konsekwencje”
„Wielki Renesans” opowiada historię ChRL nie tylko chronologicznie, ale również spójnie łączy różne aspekty: gospodarcze, społeczne, polityczne i kulturalne. Opowiedzenie zawiłej historii Chin na kilku płaszczyznach to wyzwanie, któremu niewątpliwie sprostał autor.
Patrycja PendrakowskaCzwarta gospodarka świata odżywa. On radzi, jak odnieść tam sukces
Według naszych badań tylko 3,1 proc zagranicznych firm wchodzących na japoński rynek odnosi większy sukces niż w krajach, z których się wywodzą - mówi w rozmowie z Andrzejem Pieniakiem (Instytut Boyma) Miłosz Bugajski, polski przedsiębiorca, założyciel Jade Antlers, firmy specjalizującej się w marketingu internetowym w Japonii.
Andrzej PieniakKazachsko-białoruskie relacje w cieniu Kremla
Kazachstan i Białoruś od wielu lat stopniowo zacieśniają współpracę na płaszczyźnie politycznej, społecznej oraz gospodarczej i to coraz częściej bez oglądania się na interesy i stanowisko Kremla.
Jerzy OlędzkiKwartalnik Boyma – nr 2 (16)/2023
Zachęcamy do lektury najnowszego wydania naszego kwartalnika dotyczącego spraw Azji w coraz bardziej azjatyckim świecie i refleksji nad tym, czemu współpraca Polski z tą dynamiczną gospodarczo i ważną politycznie częścią świata jest zaniedbywana.
Niepokój w Azji Centralnej po zakończeniu amerykańskiej interwencji w Afganistanie
Spodziewane od kilku lat ostateczne wycofanie wojsk amerykańskich z Afganistanu stanie się faktem 11 września 2021 roku. Pozostawienie tego kraju w samodzielnym zarządzaniu przez rząd w Kabulu spowodowało gwałtowny wzrost niepokoju w Azji Centralnej...
Jerzy OlędzkiTydzień w Azji #284: Z Niemiec płynie bardzo ważna lekcja dla Polski. Chodzi o sposób na Chiny
Przegląd Tygodnia w Azji to zbiór najważniejszych informacji ze świata polityki i gospodarki państw azjatyckich mijającego tygodnia, tworzony przez analityków Instytutu Boyma we współpracy z Polskim Towarzystwem Wspierania Przedsiębiorczości.
Azjatech #57: Japonia namawia firmy do rezygnacji ze sprzętu chińskich telekomów
Azjatech to cotygodniowy przegląd najważniejszych informacji o innowacjach i technologii w krajach Azji, tworzony przez zespół analityków Instytutu Boyma we współpracy z Polskim Towarzystwem Wspierania Przedsiębiorczości.
Young Indo-Pacific: dyskusje panelowe związane ze strategią UE odnośnie Indo-Pacyfiku
Instytut Boyma, współpracując z innymi think tankami, organizuje dyskusje panelowe na tematy związane ze strategią Unii Europejskiej dotyczącej Indo-Pacyfiku.
Azjatech #72: Huawei rzuca rękawicę Google
Azjatech to cotygodniowy przegląd najważniejszych informacji o innowacjach i technologii w krajach Azji, tworzony przez zespół analityków Instytutu Boyma we współpracy z Polskim Towarzystwem Wspierania Przedsiębiorczości.
Tydzień w Azji #117: Korea chce dołączyć do militarnej czołówki świata
Przegląd Tygodnia w Azji to zbiór najważniejszych informacji ze świata polityki i gospodarki państw azjatyckich mijającego tygodnia, tworzony przez analityków Instytutu Boyma we współpracy z Polskim Towarzystwem Wspierania Przedsiębiorczości.
Historia sukcesu? 30-lecie kazachskiej państwowości i wyzwania na przyszłość
Jak z tymi wyzwaniami poradzi sobie Kazachstan? Jaki może być udział Polski i Unii Europejskiej w kolejnym kazachskim skoku rozwojowym? Jakie szanse znajdzie tam dla siebie nasz biznes?
Tydzień w Azji #47: Negocjacje z WTO, rozmowy o EAUE. Czy Uzbekistan musi wybrać?
Przegląd Tygodnia w Azji to zbiór najważniejszych informacji ze świata polityki i gospodarki państw azjatyckich mijającego tygodnia, tworzony przez analityków Instytutu Boyma we współpracy z Polskim Towarzystwem Wspierania Przedsiębiorczości.
Tydzień w Azji: K-pop, K-culture, K-money. Jak Korea z sukcesem sprzedaje produkty swojej kultury
W środę 15 października na południowokoreańskiej giełdzie (KOSPI) po raz pierwszy zanotowana została spółka Big Hit Entertainment. Jest to największa agencja muzyczna specjalizująca się w gatunku K-pop, czyli koreańskiej muzyce popularnej.
Andrzej PieniakNicolas Levi na konferencji Asian-European Forum 2021: Przyszłość Należy do Azji
22 kwietnia o godz. 14:15 analityk Instytutu Boyma Nicolas Levi, weźmie udział panelu dyskusyjnym “Przenikanie kultur, czyli jak Wschód łączy się z Zachodem. Globalizacja kultur dziś i perspektywy na przyszłość”.
Nicolas LeviKorea Północna w walce z COVID-19
Rząd Korei Północnej nie przywykł do tego, by się tłumaczyć światu zewnętrznemu ze swoich działań. Według oficjalnej propagandy, jak do tej pory w KRLD nie było żadnej ofiary śmiertelnej spowodowanej głośnym wirusem COVID-19. (...) Milczenie Pjongjangu nie oznacza jednak, że nie wiemy nic na temat tego co się dzieje.
Roman HusarskiRP: Azja Centralna – jak biznes robią tam Brytyjczycy?
Azja Centralna, choć odgrywa istotną rolę w światowej geopolityce, nadal nie jest postrzegana w wielu państwach jako rynek opłacalnych inwestycji. Również polscy przedsiębiorcy operują tam w niewielkim stopniu.
Jerzy Olędzki