Analizy

Azja Centralna: nowe energetyczne rozdanie

Sytuacja energetyczna Azji Centralnej w teorii jest dobra. Bogactwo zasobów naturalnych gazu i ropy w Kazachstanie, Turkmenistanie i Uzbekistanie oraz system rzeczny umożliwiający pozyskiwanie energii z hydroelektrowni w Kirgistanie i Tadżykistanie wydają się wystarczające dla zapewniania regionowi bezpieczeństwa energetycznego.

Instytut Boyma 19.02.2023

Sytuacja energetyczna Azji Centralnej w teorii jest dobra. Bogactwo zasobów naturalnych gazu i ropy w Kazachstanie, Turkmenistanie i Uzbekistanie oraz system rzeczny umożliwiający pozyskiwanie energii z hydroelektrowni w Kirgistanie i Tadżykistanie wydają się wystarczające dla zapewniania regionowi bezpieczeństwa energetycznego. W istocie jednak zaspokojenie rosnącego popytu na energię cieplną i elektryczną staje się coraz większym problemem dla republik, zwłaszcza w okresie zimowym, gdy zużycie prądu znacząco rośnie.

Zima ujawnia problemy energetyczne Azji Centralnej

Już późną jesienią 2022 r. republiki zaczęły odczuwać braki energii elektrycznej. Wraz ze spadkiem temperatury niedobór energii zaczął się pogłębiać – w niektórych wioskach w Tadżykistanie przestały działać pompy wody, w Taszkencie na stałe wyłączono oświetlenie ulic, w Kirgistanie coraz częściej i na coraz dłużej wyłączny jest prąd nawet w stołecznym Biszkeku, a niektóre regiony Kazachstanu były go w ogóle pozbawione przez kilka dni. W tym ostatnim przypadku władze informowały, że przyczyną przerw dostawie prądu jest awaria jednej z elektrowni. Kluczową przyczyną niedoborów nie jest w tym przypadku niespodziewany wzrost zużycia, bowiem takie fluktuacje w popycie są powiązane z porami roku. Według ekspertów największą bolączką centralnoazjatyckiej sieci elektrycznej są straty przesyłowe sięgające nawet 40 proc. proc. energii, wynikające z przestarzałej i niemodernizowanej infrastruktury.

W Kazachstanie największym problemem jest proces modernizacji elektrowni. Zdecydowana większość z nich pamięta jeszcze czasy ZSRR i nie była remontowana od ogłoszenia przez Kazachstan niepodległości. Z kolei planowe remonty często są przekładane, ponieważ od wybuchu wojny na Ukrainie, Rosja mocno ograniczyła dostawy niezbędnych części i podzespołów. W trudnej sytuacji znalazł się Uzbekistan, który 80 proc. proc. energii elektrycznej wytwarza z gazu i ropy. Choć zasoby gazu są w republice wystarczające do zaspokojenia własnego popytu i nawet eksportu do Chin, to niespodziewanie w tym roku zaczęło go brakować już w listopadzie. Niedobory były na tyle duże, że na dwa miesiące zatrzymano działanie wielkich zakładów chemicznych Ferganaazot, a w Taszkencie zakazano włączania nocnych iluminacji w obiektach komercyjnych. Przyczyną braku gazu jest administracyjnie regulowana niska cena w obrocie krajowym, czyniąca wydobycie nieopłacalnym. Podobny problem dotyczy także Kazachstanu, w którym ceny surowców energetycznych na rynku wewnętrznym są regulowane urzędowo. Z kolei w Kirgistanie i Tadżykistanie, których energetyka opiera się na hydroelektrowniach już od kilku lat obserwowany jest pogłębiający się deficyt wody w głównych zbiornikach retencyjnych – kirgiskim Toktoguł i tadżyckim Nurek. Ta sytuacja jest spowodowana przede wszystkim zmianami klimatycznymi, a co za tym idzie albo nadmiernym topnieniem lodowców zasilających rzeki, co skutkuje powodziami, albo niedostatecznym, co powoduje susze. W obu przypadkach nie jest możliwe systematyczne napełnianie zbiorników ilością wody wystarczającą do zapewnienia działania hydroelektrowni przez cały rok.

Kazachstan kontynuuje inwestycje w OZE

Kazachstan jako pierwsza republika Azji Centralnej rozpoczął transformację systemu energetycznego w kierunku energii odnawialnej. Miał ku temu powody, bowiem produkcja energii była zdecydowanie najmniej korzystna ekologicznie spośród wszystkich republik – w 2019 r. 98 proc. energii wytwarzane było z surowców kopalnych, w tym 48 proc. ze spalania węgla, a 28 proc. z gazu i 22 proc. z ropy. Udział prądu pozyskiwanego ze źródeł odnawialnych wynosił 2 proc., z czego 72 proc. z hydroelektrowni, 8 proc. z wykorzystania wiatru, 13 proc. z energii słonecznej i 7 proc. z biomasy. W 2013 r. prezydent Nursułtan Nazarbajew ogłosił strategię Narodowej Koncepcji Tranzycji w Zieloną Gospodarkę 2050. W pierwszym etapie celem jest uzyskanie 10 proc. udziału odnawialnych źródeł energii (OZE) do r. 2030, w drugim 50 proc. do 2050 i całkowite odejście od użycia paliw kopalnych w energetyce w 2060.

W kwestiach rozwijania OZE prezydent Kasym-Żomart Tokajew realizuje kurs prounijny. Zachodnie koncerny paliwowe, które do tej pory inwestowały w paliwa kopalne (m.in. Agip, British Petroleum) już od pewnego czasu kierują strumień inwestycji w budowę farm wiatrowych na lądzie i na szelfie Morza Kaspijskiego. W grudniu prezydent odwiedził Paryż i sfinalizował umowę na wartą 2 mld USD inwestycję w farmę wiatrową w regionie żambylskim, jednym z najbardziej cierpiących na niedobory energii elektrycznej. Kluczowym obszarem inwestycji stał się szelf Morza Kaspijskiego, który zapewnia bardzo dobre warunki do całorocznej produkcji energii elektrycznej z farm wiatrowych. Inwestycjami w tym obszarze zainteresował się koncern British Petroleum, który zrezygnował z trzech projektów w przemyśle wydobywczym (Bolszoi, Kałamkas, Żemczużnaja) i zaoszczędzone w ten sposób środki zdecydował się ulokować w kaspijskich farmach wiatrowych. Dużą inwestycję lądową w farmę wiatrową Badamsza-2 w Aktobe realizują wspólnie włoski Eni i amerykański General Electric.

Ze względu na relatywnie mało wydajną sieć rzeczną w Kazachstanie działa 37 hydroelektrowni, w tym tylko 15 o mocy ponad 50 MW. Inwestycje w tym obszarze sprowadzają się do remontowania i unowocześniania już istniejącej infrastruktury. Nie jest planowane powstawanie kolejnych, ze względu na wysoki koszt, długi okres zwrotu inwestycji i mało korzystne warunki geograficzne.

Uzbecka ofensywa w OZE

W związku z coraz częstszymi problemami w zaopatrzeniu w energię elektryczna i uciążliwymi przerwami w jej dostawach, uzbeckie władze podjęły decyzję o przyspieszeniu rozwoju odnawialnych źródeł energii. W grudniu 2022 r. wybrano trzy firmy, które mają być partnerami strategicznymi w realizacji planów energetycznych Taszkentu. Warto odnotować, że jedna z nich pochodzi z Państwa Środka. Dotychczasowe zaangażowanie Chin w uzbeckim OZE sprowadzało się wyłącznie do dostarczania paneli słonecznych, a tym razem chińska firma GD Power-Power China będzie realizować kompleksową inwestycję – 150-megawatowy zespół paneli w regionie Namangan. Pozostałych dwóch wykonawców pochodzi z Francji (zespół paneli w Bucharze) i ze Zjednoczonych Emiratów Arabskich (zespół paneli w Chorezmie). Warto dodać, że inwestycja realizowana przez arabski Masdar ma osiągnąć moc 250 MW i być jedną z największych instalacji tego typu w regionie. Dodatkowo Masdar wygrał też kontrakt na budowę farmy wiatrowej o mocy 500 MW w regionie Nawoi, do której turbiny ma dostarczyć chiński Xinjiang Goldwind Science & Technology. Ten obiekt ma zostać oddany do użytku do końca r. 2024.

W republice powstaje też największa na świecie farma wiatrowa w Karakałpakstanie o mocy 1,5 GW, wystarczającej na pokrycie zapotrzebowania 1,6 mln gospodarstw domowych. Ten projekt jest realizowany przez saudyjską firmę ACWA Power. To jeden z efektów sierpniowej wizyty prezydenta Uzbekistanu w Rijadzie, podczas której strony uzgodniły inwestycje w uzbeckie OZE na poziomie 12 mld USD. Z kolei we wrześniu podczas szczytu Szanghajskiej Organizacji Współpracy w Taszkencie prezydent Mirzijojew uzgodnił rozwój współpracy w zakresie OZE z przewodniczącym ChRL Xi Jinpingiem. To spotkanie było potwierdzeniemporozumienia zawartego między uzbeckim komitetem inwestycyjnym OZE a chińskim Ministerstwem Handlu o budowie sieci małych i średnich hydroelektrowni z maja 2022 r. Koszt tej inwestycji szacowany jest na 2,7 mld USD. Osobną inwestycją wartą 1 mld USD są dwie farmy solarne w Kotlinie Fergańskiej, których realizację podjęła się strona chińska. Dość szybko jednak entuzjazm opadł z powodu nieoczekiwanego wahania firmy z Państwa Środka i obecnie nic nie wskazuje, aby projekt miał zostać w ogóle zrealizowany.

Uzbekistan stawia na hydroelektrownie

19 stycznia 2023 r. prezydent Uzbekistanu Szawkat Mirzijojew przewodniczył spotkaniu, w którym udział wzięli politycy i eksperci zaangażowani w zapewnienie republice bezpieczeństwa energetycznego. Głównym tematem rozmów było rozwijanie hydroelektrowni, ale również plany zwiększenia produkcji energii z farm wiatrowych i paneli słonecznych. W ostatnich latach to właśnie Uzbekistan rzucił wyzwanie Kazachstanowi, dotychczasowemu liderowi w dziedzinie OZE i nie tylko zmniejszył dystans do sąsiada, ale jest bliski detronizacji Astany. Potwierdza to dynamika rozwoju OZE – realizacja 27 projektów energetycznych o wartości 500 mln USD i to tylko w obszarze hydroelektrowni. Łączna moc nowych elektrowni to 260 MW, a łączna to już ponad 2000 MW, co pozwala ograniczyć zużycie gazu ziemnego o 2 mld m3 rocznie.

Ze względu na ograniczenia wynikające ze słabości systemu rzecznego Taszkent stawia na budowę mikro-hydroelektrowni, których do końca 2023 r. ma powstać 10 o łącznej mocy 197 MW, a w planach jest dalszych 50, które wyprodukują 438 MW energii. Zespół ekspertów wyznaczył na terenie kraju 250 potencjalnych miejsc, w których takie elektrownie można zbudować i jeśli faktycznie powstaną to będą w stanie wyprodukować 675 mln kWh energii, co pozwoli na dalsze ograniczenie zużycia gaz o 200 mln m3 rocznie. Dodatkowo rozpatrywana jest możliwość stworzenia hybrydowych elektrowni, w których głównym źródłem produkcji energii będą rzeki, a dodatkowym panele słoneczne i wiatraki. Takie połączenie pozwoliłoby na zwiększenie mocy elektrowni przy jednoczesnym znacznym obniżeniu kosztów jej wytwarzania, bowiem nie byłoby potrzeby budowania oddzielnych infrastruktur dla każdego typu źródła.

Wspólny front hydroenergetyczny

6 stycznia 2023 r. w Biszkeku ministrowie energetyki Kirgistanu, Kazachstanu i Uzbekistanu podpisali porozumienie w sprawie wspólnej inwestycji w hydroelektrownie. Pierwszym etapem przedsięwzięcia ma być budowa kirgiskiej elektrowni Kambar-Ata 1 o docelowej mocy prawie 1900 MW, która zacznie się w 2024 r. i potrwa 4 lata. Budowa tej największej w Azji Centralnej hydroelektrowni ma długą historię. Projekt pamięta jeszcze czasy ZSRR, a realizacja na rzece Naryn została właściwie rozpoczęta w 2008. Szybko jednak stanęła z powodu braku funduszy. W 2013 r. po osobistej interwencji prezydenta Władimira Putina realizację szacowanego na 2 mld USD projektu miała dokończyć w ciągu 7 lat państwowa firma Inter RAO. Nic z tego jednak nie wyszło, bowiem budowa zapory wzbudziła liczne kontrowersje. Przeciwnym jej budowie był zwłaszcza Uzbekistan, który obawiał się znaczącego spadku poziomu wód w dolnym biegu Narynu, co zagrażało systemowi irygacyjnemu uzbeckiego rolnictwa. Ostatecznie kryzys gospodarczy Rosji spowodował bezterminowe zawieszenie realizacji projektu. Kirgistan w 2015 ponownie starał się pozyskać inwestorów z Chin i Indii, ale ta misja zakończyła się fiaskiem. Warto wspomnieć, że równolegle w republice działała druga rosyjska firma – RusHydro, która miała w planach realizację sieci małych hydroelektrowni. Również ta inwestycja zakończyła się porażką i ostatecznie z powodu braku postępów w 2016 r. Biszkek zerwał umowę z wykonawcą.

Obecne porozumienie jest więc bezprecedensowym wydarzeniem, bowiem świadczy o pokonaniu obiekcji Uzbekistanu i zdolności republik do osiągnięcia kompromisu w bardzo elektryzujących dotychczas obszarach. Współpraca przy tak ważnej inwestycji świadczy o dojrzewaniu republik do mówienia jednym głosem i dzielenia wspólnej wizji przyszłości, a to może być fundamentem przyszłej regionalnej integracji. Wciąż jednak nierozwiązany pozostaje problem finansowania budowy, szacowanej obecnie na 3 mld USD. Koszty inwestycji to nie tylko budowa samej tamy i infrastruktury generującej energię elektryczną (turbiny), ale również dróg, mostów, budynków itp. Część środków ma zapewnić Bank Światowy w formie nisko oprocentowanej pożyczki, udziałem w projekcie interesują się również Francuzi. Ani Taszkent, ani Astana nie zadeklarowały, póki co, żadnych kwot na realizację inwestycji. Przy okazji poruszania kwestii finansowych prasa kirgiska przypomniała o wciąż niewyjaśnionej sprawie pożyczki inwestycyjnej w wysokości 300 mln USD, z której część do dziś nie została rozliczona. Pieczę nad projektem miał wówczas syn ówczesnego prezydenta Kirgistanu Maksim Bakijew.

Ambitne plany i niepokojąca rzeczywistość

Osobną kwestią, budzącą wątpliwości ekspertów co do sensu budowy hydroelektrowni jest coraz mocniej odczuwalny z roku na rok niedobór wody spływającej z lodowców. W  r. 2022 w styczniu i w lutym poziom wody w głównym rezerwuarze Toktoguł w Kirgistanie był alarmująco niski i wyniósł 8,6 mld m3. To oznaczało wypełnienie w zaledwie 40 proc. tego kluczowego dla systemu energetycznego Kirgistanu zbiornika. Sama elektrownia Kambar-Ata 1 będzie zużywała 5,4 mld m3 wody rocznie. Z kolei zwiększone spiętrzanie wód rzeki Naryn jest równoznaczne z niedoborem wody w dolnym jej biegu. A to z kolei pogłębiłoby kryzysową sytuację rolnictwie kazachskim i uzbeckim, ale też i kirgiskim.

Nic nie wskazuje na to, aby poziom wód w Kirgistanie w kolejnych latach miał się zwiększyć. Wręcz przeciwnie, spodziewane jest dalsze pogarszanie stanu zasobów wodnych w republice, które było prognozowane przez klimatologów i hydrologów, choć nawet ich zaskoczyło tempo tych zmian. Dodatkową niewyjaśnioną sprawą są kwestie prawne. Jeśli zgodnie z projektem każda ze stron ma mieć równy udział w spółce zarządzającej Kambar-Ata to w praktyce oznaczać to będzie, że Kazachstan i Uzbekistan, mające łącznie 66 proc. udziałów staną się faktycznym dysponentem kirgiskich zasobów wodnych. To oczywiście wzbudza kontrowersje wśród prawników, organizacji społecznych i części środowiska politycznego. Zwłaszcza w świetle niedawnego porozumienia z Uzbekistanem w sprawie scedowania na rzecz Taszkentu kontroli nad przygranicznym zbiornikiem wody Kempir-Abad, co wzbudziło silnie negatywne społeczne emocje.

Wspólnota interesów

Wobec problemów energetycznych dotykających wszystkie republiki jedynym sensownym rozwiązaniem wydaje się wypracowanie transgranicznej polityki energetycznej. Kazachstan, Kirgistan i Uzbekistan już zrobiły pierwszy krok w tym kierunku, choć przedmiotem porozumienia jest dość kontrowersyjna inicjatywa budowy hydroelektrowni Kambar-Ata 1. Niezależnie od tego jak długo i czy w ogóle uda się dokończyć tę kilka razy zaczynaną i przerywaną inwestycję, trzeba docenić wolę współpracy republik i to pomimo wcześniejszego iskrzenia w kwestiach dostępu do wody w dolnym biegu rzek.

Zwrot w kierunku hydroelektrowni nie oznacza zarazem odłożenia na półkę projektów rozbudowy systemu paneli słonecznych na kazachskim stepie czy farm wiatrowych na szelfie Morza Kaspijskiego i górzystych rejonach Uzbekistanu. Choć obie republiki zaczynają coraz mocniej konkurować o pozyskanie inwestorów, to nie powinno to mieć wpływu na pogłębianie ich energetycznej kooperacji. Taszkent, Astana i Biszkek mają świadomość, że wypracowanie założeń regionalnej polityki energetycznej, podejmowanie wyzwań ekologicznych i mierzenie się z problemami jest łatwiejsze i skuteczniejsze, gdy działa się wspólnie. To, czy do tego „triumwiratu” dołączą autorytarne i preferujące izolację Turkmenistan i Tadżykistan jest kwestią otwartą, ale w krótkim okresie to raczej mało prawdopodobne. Wspólnotę interesów energetycznych trzech wspomnianych republik spaja jeszcze jeden istotny element – polityka energetycznego uniezależnienia się od Rosji. Żadna z republik nie bierze pod uwagę jakichkolwiek inwestycji rosyjskich w swój przemysł energetyczny, a dotychczasowe projekty i porozumienia, w których stroną były firmy rosyjskie są bezterminowo odkładane lub przekazywane wykonawcom z innych państw.

Dobitnym przykładem są projekty elektrowni atomowych w Uzbekistanie i Kazachstanie, w których partnerem strategicznym był Rosatom. Najbardziej zaawansowany był proces implementacji energii atomowej w miksie energetycznym Uzbekistanu. W 2018 r. Taszkent podpisał z Rosatomem porozumienie o budowie elektrowni, która miała zostać oddana do użytku w r. 2028, a w r. 2030 zapewniać 15-proc. udział atomu w miksie. Również Kazachstan przymierza się do ponownego uruchomienia elektrowni atomowej (ostatnia została zamknięta w r. 1999) i w tym przypadku inwestorem strategicznym też był Rosatom. Zmiana sytuacji geopolitycznej zapewne opóźni realizację tych inwestycji, ale ich nie kasuje, bowiem swój udział w realizacji projektów zgłosiły też firmy francuska, koreańska i amerykańska. Faktem jest, że Kreml wcale nie zrezygnował z wykonania porozumienia z 2018 r. To republiki słusznie obawiają się uzależnienia od Moskwy i dystansują od współpracy energetycznej, zwłaszcza wobec okupacji przez Rosjan elektrowni atomowej w ukraińskim Zaporożu i stwarzania zagrożenia nuklearnego dla Ukrainy.

Przypisy:

Amid Uzbekistan’s energy crunch, China enters growing solar sector. EuroasiaNet: https://eurasianet.org/amid-uzbekistans-energy-crunch-china-enters-growing-solar-sector

Главы Минэнерго Кыргызстана, Казахстана и Узбекистана подписали дорожную карту по строительству Камбаратинской ГЭС-1. Radio Azattyk: https://rus.azattyk.org/a/32212319.html

Issues of improving energy supply considered. UZ Daily: https://uzdaily.uz/en/post/78700

Kazakhstan energy profile. International Renewable Energy Agency, Abu Dhabi 2022.

Putz C., Kyrgyz, Uzbek, Kazakh Energy Ministers Sign Kambar-Ata-1 Roadmap. The Diplomat: https://thediplomat.com/2023/01/kyrgyz-uzbek-kazakh-energy-ministers-sign-kambar-ata-1-roadmap/

Rickelton Ch., Now With Neighbors’ Support, Is Kyrgyzstan’s Mega-Dam Dream Viable?. Radio Free Europe/Radio Liberty: https://www.rferl.org/a/kyrgyzstan-naryn-river-hydropower-plant-uzbekistan-kazakhstan/32218985.html

Rickelton Ch., Winter Tests Central Asia’s Decrepit Energy Systems, People’s Patience. Radio Free Europe/Radio Liberty: https://www.rferl.org/a/central-asia-energy-emergency/32160389.html

Tajikistan: Cold weather precipitates end to power rationing. Euroasinet: https://eurasianet.org/tajikistan-cold-weather-precipitates-end-to-power-rationing

Turkmenistan: The big chill. Akhal-Teke: A Turkmenistan Bulletin Jan 17, 2023: https://eurasianet.org/turkmenistan-the-big-chill

Uzbekistan energy profile. International Renewable Energy Agency, Abu Dhabi 2022.

Uzbekistan’s Ministry ofEnergy Plans to Increase its 2030 Renewables Targets. Ministry of Energy of The Republic of Uzbekistan: https://minenergy.uz/en/news/view/1389

Jerzy Olędzki

Doktor nauk społecznych w zakresie nauk o polityce, pracę doktorską złożył na Wydziale Nauk Politycznych i Stosunków Międzynarodowych Uniwersytetu Warszawskiego, magister ekonomii i europeistyki, absolwent Wydziału Zarządzania Wyższej Szkoły Humanistyczno-Ekonomicznej w Łodzi (obecnie Akademia Humanistyczno-Ekonomiczna) i Centrum Europejskiego Uniwersytetu Warszawskiego. Od 2011 r. specjalizuje się w zagadnieniach geopolitycznych Azji Centralnej i aspektach polityczno-ekonomicznej oraz militarnej współpracy regionalnej. Autor książki "Mocarstwo z panazjatyckiej mozaiki. Geneza i ewolucja Szanghajskiej Organizacji Współpracy".

czytaj więcej

Relacja Macieja Lipińskiego z trzeciej edycji International Seminar on Belt and Road Initiative and Energy Connectivity

Program obejmował również udział w VIII Globalnym Forum Bezpieczeństwa Energetycznego w Pekinie oraz Warsztacie Zrównoważonego Rozwoju Korporacyjnego i Innowacyjnego Zarządzania w Szanghaju.

Tydzień w Azji: Kirgistan – w zaklętym kręgu politycznej niestabilności

4 października 2020 r. odbyły się w Kirgistanie wybory parlamentarne. Nic nie zapowiadało, by ich rozstrzygnięcie wywołało społeczne niezadowolenie, które przerodziło się w falę ogromnych demonstracji, a w konsekwencji unieważnienie wyniku wyborów.

Wywiad: Perspektywy i bariery polsko-chińskiej współpracy badawczej

Prof. Marcin Jacoby w rozmowie z Eweliną Horoszkiewicz opowiada o niespełnionych nadziejach związanych z unijnym projektem China Horizons, a także barierach skutkujących niewykorzystanym potencjałem ekspertów w Polsce.

Zapraszamy na pierwszą debatę Instytutu Boyma i Ośrodka Badań Azji!

Partia BJP pod wodzą premiera Modiego poniosła pod koniec ubiegłego roku niespodziewaną klęskę w trzech ważnych wyborach stanowych, co wielu uznało za prognostyk przed tegorocznym głosowaniem. Dlatego komentatorzy spodziewali się w kwietniu i maju wyrównanej walki BJP o pierwszą pozycję z koalicją zbudowaną wokół Indyjskiego Kongresu Narodowego (INC) lub tylko niewielkiej przewagi prawicy. Tymczasem odniosła ona historycznie wysokie zwycięstwo przy dużej mobilizacji wyborców. Co było tego powodem? Jak dominacja jednej partii wpłynie na Indie? Jakie są plany BJP na najbliższą kadencję? Co może to oznaczać dla świata?

Odtajniona misja Johna Sweeneya. Recenzja książki „Korea Północna. Tajna misja w kraju wielkiego blefu”

Do reportażu „Korea Północna. Tajna misja w kraju wielkiego blefu” podchodziłem sceptycznie. Znałem dokument o Korei Północnej wyprodukowany dla BBC przez autora książki Johna Sweeneya. Film był zapisem z ośmiu dni podróży reportera w Koreańskiej Republice Ludowo-Demokratycznej, opatrzonej komentarzem samego twórcy i kilku ekspertów. Choć ten krótki dokument w kwestii Korei Północnej nie pokazywał zupełnie […]

Tydzień w Azji #244: Izrael czy Hamas? Te kraje bardzo starają się nie potępić żadnej ze stron

Przegląd Tygodnia w Azji to zbiór najważniejszych informacji ze świata polityki i gospodarki państw azjatyckich mijającego tygodnia, tworzony przez analityków Instytutu Boyma we współpracy z Polskim Towarzystwem Wspierania Przedsiębiorczości.

RP: Gdzie polskie firmy mogą inwestować za granicą?

Wielu polskich przedsiębiorców po etapie szybkiego rozwoju na rodzimym rynku szuka okazji do ekspansji zagranicznej. Warto przyjrzeć się, na których rynkach najszybciej zachodzą zmiany sprzyjające biznesowi.

Patrycja Pendrakowska z wywiadem dla Balkan Development Support: „Państwa Europy Zachodniej skorzystały najbardziej na chińskim kapitale”

Na łamach portalu Financial Intelligence ukazał się wywiad z Patrycją Pendrakowską dla Balkan Development Support.

Kwartalnik Boyma – nr 2 (8) /2021

Głównym tematem niniejszego wydania Kwartalnika Boyma jest bezpieczeństwo.

Tydzień w Azji #301: Polska staje się coraz bardziej atrakcyjna dla inwestycji w kluczowej dla świata branży

Przegląd Tygodnia w Azji to zbiór najważniejszych informacji ze świata polityki i gospodarki państw azjatyckich mijającego tygodnia, tworzony przez analityków Instytutu Boyma we współpracy z Polskim Towarzystwem Wspierania Przedsiębiorczości.

Eko-zagrożenia i biz-rozwiązania: eksperyment na chińskiej uczelni

Od dwóch lat badam, jak moi studenci na jednym z kantońskich uniwersytetów widzą miejsce kwestii środowiskowych w swojej karierze. Są to przyszli absolwenci studiów magisterskich na kierunku biznes międzynarodowy, w większości Chińczycy, ale także obcokrajowcy z innych krajów Azji, a nawet dalszych. Skutki są mieszane, zależnie od tego, jak wprowadzę temat – i jak rozumieć skuteczność.

Forbes: Czy jeśli Polska wykluczy chińskie firmy z budowy 5G, to Chiny zablokują polskie jabłka?

Pekin od lat współtworzy mit wielkiego chińskiego rynku, który mogą podbić polskie firmy. Wraz z polityką luzowania pandemicznych obostrzeń za Wielkim Murem, narracja ta powraca także przy okazji debaty o 5G w Polsce.

Roman Husarski o swojej najnowszej książce poświęconej Korei Południowej

W najnowszym podcaście Iga Bielawska rozmawia z autorem "Kraju niespokojnego poranka", książki o Korei Południowej, której premiera już wkrótce!

Azjatech #159: Australia zyska nowe centrum badań i rozwoju nad lekami antywirusowymi

Azjatech to cotygodniowy przegląd najważniejszych informacji o innowacjach i technologii w krajach Azji, tworzony przez zespół analityków Instytutu Boyma we współpracy z Polskim Towarzystwem Wspierania Przedsiębiorczości.

Azjatech #51: Czy rośnie AmerIndia? Facebook kupuje udziały w indyjskiej Reliance Jio

Azjatech to cotygodniowy przegląd najważniejszych informacji o innowacjach i technologii w krajach Azji, tworzony przez zespół analityków Instytutu Boyma we współpracy z Polskim Towarzystwem Wspierania Przedsiębiorczości.

Azjatech #163: Chiny rzucają wyzwanie Boeingowi i Airbusowi

Azjatech to cotygodniowy przegląd najważniejszych informacji o innowacjach i technologii w krajach Azji, tworzony przez zespół analityków Instytutu Boyma we współpracy z Polskim Towarzystwem Wspierania Przedsiębiorczości.

Iran wysycha

Urmia – niegdyś drugie największe słone jezioro na Bliskim Wschodzie, dające schronienie tysiącom pelikanów, czapli i flamingów oraz słynące ze swoich zdrowotnych właściwości, stało się symbolem katastrofy ekologicznej w Iranie.

Tydzień w Azji: Nacjonalizm i woda. Starcia na pograniczu tadżycko-kirgiskim

Ważnym aspektem tych wydarzeń jest sprawa dostępu do wody, której zasoby kurczą się  w Azji Centralnej. Podobnych konfliktów na znacznie większą skalę można się spodziewać w kolejnych latach.

Rozwój potencjału okrętów eskortowych Marynarki Wojennej Chińskiej Armii Ludowo-Wyzwoleńczej

Chiny od początku lat 90. wprowadziły do służby wiele nowych typów okrętów nawodnych głównych klas pozyskanych za granicą oraz zbudowanych przez własny przemysł

Polityka (pro?)rodzinna Państwa Środka

Problem demograficzny Państwa Środka stał się głównym wyzwaniem dla XXI-wiecznej polityki wewnętrznej kraju. Rząd chiński od 2015 roku, po całkowitym wycofaniu się z polityki jednego dziecka, próbuje spowolnić kryzys demograficzny i idące za nim negatywne skutki, jednak działania te pozostają niewystarczające i nie satysfakcjonują potencjalnych przyszłych rodziców.

Azjatech #58: Koronawirus zmienia kulturę pracy w Japonii

Azjatech to cotygodniowy przegląd najważniejszych informacji o innowacjach i technologii w krajach Azji, tworzony przez zespół analityków Instytutu Boyma we współpracy z Polskim Towarzystwem Wspierania Przedsiębiorczości.

Tydzień w Azji: Powyborcza Azja Centralna w optyce Moskwy i Pekinu

10 stycznia zakończył się wyborczy maraton w Azji Centralnej, w którym Kazachowie wybierali nowy skład parlamentu, a Tadżykowie i Kirgizowie nowego prezydenta, przy czym Kirgistan czekają jeszcze zaplanowane na maj wybory parlamentarne. Praktycznie we wszystkich republikach nie nastąpiły przetasowania we władzach.

RAPORT: Trzy lata po werdykcie Stałego Trybunału Arbitrażowego dotyczącego Morza Południowochińskiego – jaka jest przyszłość akwenu?

Sprawa Morza Południowochińskiego to jeden z najbardziej istotnych punktów zapalnych w regionie Azji i Pacyfiku, obszar niezwykle ważny w sensie strategicznym i gospodarczym dla państw graniczących z akwenem, a także dla największych światowych mocarstw – USA i Chin.

W spójności siła – wywiad z ministrem Marcinem Przydaczem

"Współpraca - tak, obecność inwestycyjna - tak, ale raczej z pewną dozą ostrożności przy transferze technologii i w infrastrukturze krytycznej. Bezpieczeństwo Polski i UE powinno tutaj wyprzedzać myślenie o ewentualnych, choćby największych, zyskach gospodarczych..."