Reakcja sąsiadów Japonii, takich jak Korea Południowa, Chiny czy Tajwan, na rozprzestrzenianie się pandemii była dość skuteczna, przynajmniej w wymiarze wewnętrznym. Na tym tle działania rządu premiera Shinzo Abe w „walce” z koronawirusem wydawały się powolne i nieefektywne. Ważnymi powodami mogły być zarówno długo podtrzymywana nadzieja na przeprowadzenie olimpiady w Tokio w tym roku, jak i niechęć do przyjmowania rozwiązań pochodzących z Seulu.
Gdy oczy świata zwracały się w stronę Korei Południowej, która staje się jednym z liderów technologii w walce z epidemią, władze w Tokio odwracały wzrok. Dla przykładu technika testów „drive through”, możliwych do przeprowadzenia bez wysiadania z samochodu zastosowana po raz pierwszy w Korei Południowej w lutym, została zaadaptowana w marcu przez Niemcy, a z początkiem kwietnia przez Stany Zjednoczone. Mimo geograficznej bliskości obu krajów, kraj Kwitnącej Wiśni dopiero od niedawna zdecydował się wprowadzić pierwsze punkty badań w „koreańskim stylu”.
Już 28 lutego na łamach japońskiego Newsweeka, koreański socjolog Kim Myoung-Jung opisywał wprowadzone w Korei punkty „drive through”, w których przeprowadzane są testy na obecność koronawirusa. Autor zwracał uwagę na małą ilość wykonywanych testów na wyspach oraz problemy z ich dostępnością. Dziennik opublikował serię artykułów: „Czego Japonia może nauczyć się od Korei Południowej”. W porównaniu z Japonią, koreańska strategia zakładała masowe testowanie populacji na obecność koronawirusa. Dla porównania, w połowie kwietnia w całej Japonii liczba osób chorych na covid-19 przekroczyła 9 tysięcy przy 90 tys. przeprowadzonych testów – natomiast w niemal 2.5 raza mniej zaludnionej Korei Południowej liczba zakażonych wyniosła 10 tys. osób przy 500 tys. przeprowadzonych testach.
Jednak podejście “Newsweeka” nie było w Japonii powszechne. Inne zdanie na temat „koreańskiej metody” miało japońskie Ministerstwo Zdrowia, Pracy i Opieki Społecznej (dalej jako Ministerstwo Zdrowia), które 15 marca opublikowało na oficjalnym koncie twitterowym oświadczenie „Powód, dla którego nie wprowadzamy metody testowania »drive through«” o treści:
„Aby wykonać test PCR u osoby podejrzewającej u siebie zakażenie wirusem, potrzebne jest badanie przeprowadzone przez lekarza. Ponieważ w przypadku systemu „drive through”, w wielu przypadkach nie towarzyszy temu badanie lekarskie, w naszym kraju (wagakoku) ich nie przeprowadzamy.”
Tak jak podaje portal Lite-ra, już 16 marca pod naciskiem opozycji pełniący funkcję Ministra Zdrowia Kato Katsunobu zrewidował stanowisko, co poskutkowało opublikowaniem jeszcze tego samego dnia sprostowania na twitterze ministerstwa. Przyznano się w nim do użycia „nieprecyzyjnego wyrażenia” (seikakusei wo kaku hyōgen) oraz przyznano, że „w krajach, w których wykonuje się badania w systemie »drive through«, są one także poddane kontroli lekarskiej. Chociaż żaden kraj nie został wymieniony z nazwy, światowym pionierem we wprowadzaniu punktów kontrolnych była w tamtym czasie Korea Południowa. Według Lite-ra, chociaż „koreański sposób” bardzo często pojawiał się w japońskiej telewizji, był pokazywany jako „medyczna chałtura” (zusan iryō) lub znak zapaści systemu opieki medycznej (iryō no hakai).
Jakie mogą być powody szerzenia takiej dezinformacji? 15 marca cały czas ważyły się jeszcze losy Igrzysk Olimpijskich, których oficjalne przesunięcie zostało ogłoszone tydzień później. Promowanie środków, które umożliwiłyby intensyfikację przeprowadzanych testów łączyłyby się z oficjalnym przyznaniem do większej liczby zachorowań w kraju. W interesie rządu Abe, któremu zależało na przeprowadzeniu olimpiady, było utrzymanie ich na jak najniższym poziomie. Wprowadzenie sytemu „drive through” premier rozważał publicznie dopiero 7 kwietnia, w dniu ogłoszenia oficjalnego stanu zagrożenia obejmującego siedem prefektur (a następnie rozszerzony 16 kwietnia na całą Japonię).
Jako inny powód tłumaczący opóźnienie wprowadzenia punktów kontrolnych, można wymienić antykoreański sentyment japońskiego rządu. Nierozstrzygnięte sprawy reparacji wojennych powodują cyklicznie napięcia w relacjach japońsko-koreańskich, których najświeższą odsłoną są spięcia handlowe rozpoczęte w lipcu 2019 roku.
Resentyment jest dość głęboko zakorzeniony. Anegdotycznie może świadczyć o tym przypadek pracownika Ministerstwa Zdrowia Takedy Kosuke, który niespełna rok temu został zatrzymany na koreańskim lotnisku, gdy w stanie upojenia alkoholowego wykrzykiwał w stronę pracowników – „I hate Korean! I hate Korean!”
Chociaż Lite-ra jest skłonna uznać ksenofobię rządu Abu jako jeden z głównych czynników stojących za dezinformacją ministerstwa, Michael MacArthur Bosack z The Japan Times przestrzega przed traktowaniem japońskiej polityki jako monolitu i przypomina, że premier Abe w relacjach z Koreą Południową wykazywał się pragmatyzmem. Mimo to, trudno nie dopatrzeć się złej wiary w działaniach ministerstwa, które kolejną próbę wizerunkowego ataku na Koreę przeprowadziło 17 kwietnia, w programie informacyjnym na antenie Terebi Asahi.
Na początku fragment wiadomości wygląda niewinnie – narrator przedstawia sposób funkcjonowania japońskich punktów „drive through”, które zaczęły być stopniowo wprowadzane. Pierwszy zgrzyt pojawia się, gdy jako kraje, które z sukcesem używają systemu punktów kontroli wymienione zostają tylko Stany Zjednoczone i Niemcy. Następnie narrator zadaje retoryczne pytanie „Dlaczego tak długo zajęło wprowadzenie punktów „drive through” w Japonii?”. W odpowiedzi pojawia się plansza z zapisaną odpowiedzią anonimowej osoby „związanej” (kankeisha) z Ministerstwem Zdrowia, którą odczytuje narrator – „Początkowo koreański system »drive through« wydawał nam się niewystarczająco (fujūbun) chroniący przed zakażeniem. Jednak, gdy Ameryka zrobiła jego upgrade (grēdo-appu), wzorowaliśmy się na nim i stwierdziliśmy, że jest wystarczająco (jūbun) dobry, by go wprowadzić”.
Tak przeformułowany dyskurs spełnia kilka funkcji: pokazuje, że Japonia wcale nie „uczy się” od Korei Południowej, jak mógł postulować Kim Myoung-Jung, co więcej – koreańska metoda była rzekomo od początku wadliwa. Ministerstwo nauczone wpadką z twittera nie zdecydowało się upubliczniać informacji pod własnym sztandarem, co sprowokowało by reakcję opozycji, a w następstwie wymusiło sprostowania. Użycie „anonimowej powiązanej osoby” jest świetną strategią rozprowadzania informacji, za które nie trzeba brać odpowiedzialności.
Jak się okazuje, nie tylko w polityce międzynarodowej, ale również w przypadku technik radzenia z epidemią, gwarantem bezpieczeństwa ponownie stają się Stany Zjednoczone. Dyskurs, korzeniami tkwiący w dziewiętnastym wieku, w którym USA i Europa stały się niedoścignionym wzorem nowoczesności, znajduje zastosowanie we współczesnej debacie, pozwalając bronić linii rządu. Na dodatek w parze z Ameryką – gwarantem bezpieczeństwa – zostaje przywołany mit Korei jako młodszego brata, którego nie do końca sprawne zabawki naprawi stróż-ojciec i następnie odda starszemu bratu. Dzięki temu świat wraca w bezpieczne ramy poznawcze.
Karolina Zdanowicz Ekspert ds. Japonii. Studentka drugiego stopnia filologii japońskiej na Uniwersytecie im. Adama Mickiewicza w Poznaniu. W latach 2018/2019 odbyła roczne stypendium rządowe MEXT na Nara Joshi Daigaku w Japonii. Do jej głównych zainteresowań badawczych należą powojenne kino japońskie oraz współczesna kultura masowa.
czytaj więcej
RP: Uzbekistan – czy pandemia przekreśli reformy sektora usług?
Jeszcze niedawno władze kraju zapowiadały, że usługi staną się kołem zamachowym tamtejszej gospodarki. Decyzje dotyczące wprowadzenia tzw. ulic całodobowych miały sprzyjać realizacji tego planu.
Magdalena Sobańska-CwalinaAzjatech #157: Powódź po suszy. Czy światową gospodarkę zaleje nadprodukcja chipów?
Azjatech to cotygodniowy przegląd najważniejszych informacji o innowacjach i technologii w krajach Azji, tworzony przez zespół analityków Instytutu Boyma we współpracy z Polskim Towarzystwem Wspierania Przedsiębiorczości.
Przemysł stoczniowy w Azji: przeszłość, teraźniejszość i przyszłość
Prawdopodobnie przesunięcie światowego centrum gospodarczego znad Atlantyku nad Pacyfik nigdzie nie jest tak widoczne jak w przemyśle stoczniowym. (...) W ostatnich latach na prowadzenie wybiły się stocznie chińskie, znacznie dystansując rywali. Jednak wobec słabnącej koniunktury rodzi się pytanie jak trwałe swą fundamenty tego sukcesu i czy Chinom uda się utrzymać pozycję lidera.
Paweł BehrendtAre Polish Universities Really Victims of a Chinese Influence Campaign?
The Chinese Influence Campaign can allegedly play a dangerous role at certain Central European universities, as stated in the article ‘Countering China’s Influence Campaigns at European Universities’, (...) However, the text does ignore Poland, the country with the largest number of universities and students in the region. And we argue, the situation is much more complex.
Patrycja PendrakowskaKrytyka Polityczna: Koniec świata przełożony na (trochę) później
Pamiętacie ten scenariusz? Ceny mieszkań rosną, ich kupno wydaje się żelazną inwestycją, więc buduje się ich coraz więcej, w sektorze nadyma się bańka, potem nagle pęka, wszyscy zostają z długami, a krach rozlewa się po całej gospodarce. W Chinach udało się go uniknąć o włos, ale na razie to tylko odroczenie kryzysu.
Krzysztof ZalewskiAzjatech #181: Azjaci szykują mocną odpowiedź na ChatGPT
Azjatech to cotygodniowy przegląd najważniejszych informacji o innowacjach i technologii w krajach Azji, tworzony przez zespół analityków Instytutu Boyma we współpracy z Polskim Towarzystwem Wspierania Przedsiębiorczości.
Sierpniowa wizyta amerykańskich kongresmenów w Tajpej na czele z przewodniczącą Izby Reprezentantów wywołała gwałtowne reakcje w Pekinie.
Krzysztof ZalewskiRP: Kazachstan – jakie wnioski wyciągnie zagraniczny biznes ze styczniowej rewolty?
Styczeń zachwiał wypracowanym przez dekady wizerunkiem Kazachstanu jako bezpiecznej przystani dla bezpośrednich inwestycji zagranicznych w Azji Środkowej. Najpierw przez kraj przetoczyła się krwawa rewolta, a następnie region dotknął blackout. Co na to międzynarodowy biznes?
Magdalena Sobańska-CwalinaRP: Uzbekistan – są perspektywy dla przedsiębiorców, ale rośnie i ryzyko
Władze Uzbekistanu chcą ściągnąć inwestycje zagraniczne, ale zdają sobie sprawę, że w aktualnej sytuacji geopolitycznej ich przyciągnięcie może okazać się trudniejsze niż dotąd przewidywano. Kraj może się stać teraz wrotami do sankcjonowanej Rosji.
Magdalena Sobańska-CwalinaCzy To Lam będzie wietnamskim Xi?
Wietnam przechodzi faktyczną transformację ustroju. Krajobraz polityczny kraju od kilkunastu miesięcy tworzyły skandale korupcyjne, czystki w mającej monopol partii komunistycznej oraz bezprecedensowe - i prawdopodobnie wymuszone - rezygnacje z najwyższych urzędów.
Andżelika SerwatkaTydzień w Azji #233: Ten kraj balansuje między Rosją a Zachodem. Teraz wchodzą tu Chiny
Przegląd Tygodnia w Azji to zbiór najważniejszych informacji ze świata polityki i gospodarki państw azjatyckich mijającego tygodnia, tworzony przez analityków Instytutu Boyma we współpracy z Polskim Towarzystwem Wspierania Przedsiębiorczości.
Chiński System Zaufania Społecznego – Jak wpłynie na polskie firmy w Chinach?
Wdrażany w Chinach System Zaufania Społecznego stanowić może istotne wyzwanie organizacyjne i prawne dla podmiotów zagranicznych prowadzących działalność w tym kraju. Zapraszamy do zapoznania się z raportem powstałym we współpracy Instytutu Boyma i Kancelarii Kochanski & Partners.
Patrycja PendrakowskaPatrycja Pendrakowska dla Observer Research Foundation o kryzysie politycznym wokół wyborów w Polsce
W swoim artykule Patrycja Pendrakowska opisuje kryzys polityczny w Polsce, który toczy się wokół zaplanowanych w maju wyborów prezydenckich mimo panującej epidemii koronawirusa.
Patrycja PendrakowskaRosnący w czasie pandemii wpływ gigantów technologicznych i platform cyfrowych budzi poczucie konieczności działania wśród decydentów politycznych na całym świecie. Stany Zjednoczone, Unia Europejska i Chiny szukają dróg mających na celu zmniejszenie wpływu wielkich graczy dominujących na rynku i uzyskujących zbyt duży wpływ na życie społeczne i gospodarcze
Krzysztof ZalewskiTydzień w Azji #259: Wojna stworzyła nowe strategiczne okazje dla Polski
Przegląd Tygodnia w Azji to zbiór najważniejszych informacji ze świata polityki i gospodarki państw azjatyckich mijającego tygodnia, tworzony przez analityków Instytutu Boyma we współpracy z Polskim Towarzystwem Wspierania Przedsiębiorczości.
Ekspansja zagraniczna bez wychodzenia z biura
O zmianach w podejściu do wspierania ekspansji zagranicznej polskich spółek z Januszem Władyczakiem, prezesem KUKE, rozmawia Krzysztof M. Zalewski.
Krzysztof ZalewskiRP: Konsekwencje konfliktu w Ukrainie dla gospodarki Indii
Ze względu na strategiczne relacje łączące Indie i Rosję, New Delhi nie potępi agresora ani nie przystąpi do reżimu sankcji koordynowanych przez Waszyngton. Jednak nie znaczy to, że wojna jest dla Indii obojętna.
Krzysztof ZalewskiForbes: Trzeci światowy rynek gospodarki cyfrowej? Młode Indie płacą Paytm i idą na giełdę
Indie przechodzą gwałtowną rewolucję w gospodarce cyfrowej. Pozostając jednym z liderów usług informatycznych, rozwijają własne produkty konsumenckie.
Krzysztof ZalewskiTydzień w Azji #224: Żółta kartka dla premiera Modiego
Przegląd Tygodnia w Azji to zbiór najważniejszych informacji ze świata polityki i gospodarki państw azjatyckich mijającego tygodnia, tworzony przez analityków Instytutu Boyma we współpracy z Polskim Towarzystwem Wspierania Przedsiębiorczości.
17 grudnia zapraszamy Państwa do wzięcia udziału w autorskiej debacie na podstawie reportaży wcieleniowych Anny Sobolewskiej i Katarzyny Pruszkiewicz.
Tydzień w Azji #171: Korea Południowa szykuje nowe otwarcie na Japonię
Przegląd Tygodnia w Azji to zbiór najważniejszych informacji ze świata polityki i gospodarki państw azjatyckich mijającego tygodnia, tworzony przez analityków Instytutu Boyma we współpracy z Polskim Towarzystwem Wspierania Przedsiębiorczości.
Tydzień w Azji #282: Chińczycy szykują się na Trumpa 2.0. Będą duże zmiany
Przegląd Tygodnia w Azji to zbiór najważniejszych informacji ze świata polityki i gospodarki państw azjatyckich mijającego tygodnia, tworzony przez analityków Instytutu Boyma we współpracy z Polskim Towarzystwem Wspierania Przedsiębiorczości.
Kwartalnik Boyma – nr 3 (25)/2025
Z ogromną przyjemnością prezentujemy Wam, naszym czytelnikom, najnowszy numer Kwartalnika Boyma i bardzo serdecznie zapraszamy do lektury numeru!
Zespół Instytutu BoymaChiński renesans: spotkanie autorskie z profesorem Bogdanem Góralczykiem
Serdecznie zapraszamy na spotkanie z prof. Bogdanem Góralczykiem, który już w najbliższy czwartek, 27 czerwca, opowie o chińskiej transformacji oraz o tym jak kształtuje się przyszłość światowego ładu wobec rosnącej siły Państwa Środka na arenie międzynarodowej,