Lee Jae-yong skazany
W połowie stycznia bieżącego roku światowe media obiegła informacja, że Lee Jae-yong, wiceprezes i faktyczny lider konglomeratu Samsung, został skazany przez sąd w Seulu na dwa i pół roku bezwzględnego pozbawienia wolności.
Wyrok ten stanowi zwieńczenie długiej serii skandali i procesów ciągnących się za biznesmenem od 2016 roku. Wtedy Koreą Południową wstrząsnęła afera korupcyjna z ówcześnie urzędującą prezydent Park Geun-hye w roli głównej. Lider największej południowokoreańskiej firmy został wówczas oskarżony o wręczenie głowie państwa łapówek o łącznej wartości sięgającej prawie 47 mln USD. Choć skazano go za to na 5 lat pozbawienia wolności, już w 2018 roku wyrok ten został zamieniony na karę w zawieszeniu. Sąd apelacyjny uznał bowiem, że wartość wręczonych przez niego pieniędzy była znacznie niższa niż pierwotnie zakładano. Wyrok sądu apelacyjnego unieważnił Sąd Najwyższy, który zlecił ponowne rozpatrzenie sprawy.
Efektem tego jest najnowsze rozstrzygnięcie: dwa i pół roku bezwzględnego więzienia. Lee Jae-yong spędził już wcześniej 12 miesięcy w areszcie, co sprawia, że jego nadchodzący pobyt w więzieniu potrwa w rzeczywistości półtora roku.
W poniedziałek 25 stycznia prawnicy wiceprezesa Samsunga poinformowali w jego imieniu, że nie będzie się on odwoływać od tego wyroku. Choć zacytowano nawet jego słowa o pokornym przyjęciu orzeczenia sądu, to decyzja ta prawdopodobnie podyktowana jest nie tyle skruchą, co realistyczną oceną sytuacji przez jego otoczenie. Szanse na kasację wyroku przez Sąd Najwyższy są bowiem niewielkie. Oznacza to, że lider jednej z największych firm technologicznych na świecie do lipca przyszłego roku przebywać będzie w więzieniu.
Kryzys przywództwa
Poza uwięzieniem obecnego lidera konglomeratu, południowokoreański gigant doświadczył w ciągu ostatnich kilku miesięcy jeszcze innej bolesnej straty. Pod koniec października zeszłego roku w wieku 78 lat zmarł Lee Kun-hee, syn założyciela Samsunga oraz ojciec obecnego lidera konglomeratu. Sprawował on w latach 1987-2008 oraz 2010-2020 funkcję prezesa grupy. Do dziś jest uważany za autora globalnego sukcesu koreańskiej firmy. W latach 90. poprowadził czebol przez proces transformacji, która z taniego imitatora zmieniła Samsunga w światowego potentata technologicznego.
Lee Kun-hee, ojciec sukcesu koreańskiej firmy, odpowiada także za wiele ciemnych kart w historii rodzinnego biznesu. W latach 1995-2009 krajowa prokuratura wielokrotnie prowadziła śledztwa w jego sprawie, a sąd dwukrotnie skazał go na karę więzienia w zawieszeniu. Według relacji jednego z jego byłych współpracowników, pełniąc funkcję prezesa konglomeratu, Lee Kun-hee miał wyprowadzić z podległych mu spółek łącznie prawie 9 mld USD. Dorobek syna założyciela konglomeratu przyczynił się do wielu rys na wizerunku firmy, podając w wątpliwość skuteczność przywództwa rodziny Lee w Samsungu.
Lee Kun-hee przeszedł na emeryturę dopiero w 2014 roku, kiedy to zawał serca wywołał u niego trwały uszczerbek na zdrowiu. Co ważne, choć nie sprawował faktycznej władzy nad konglomeratem, do końca życia pełnił on symboliczną rolę prezesa firmy. Jego odejście stanowiło jednocześnie koniec pewnej ery w imperium Samsunga, a cała uwaga spoczęła od tego czasu na jego synu, który w wieku 45 lat stał się nowym liderem czebolu. Trzy lata później Lee Jae-yong został bohaterem jednej z największych afer korupcyjnych w najnowszej historii Korei Południowej, w efekcie czego kolejne półtora roku spędzi w więzieniu.
W odstępie trzech miesięcy Samsung stracił dwóch najważniejszych przywódców biznesowych w swojej historii: syna oraz wnuka założyciela koreańskiego konglomeratu. Wydarzenia te odbiją najpewniej swoje piętno na organizacji zarówno w sferze praktycznej – ponieważ od firmy odcięty został Lee Jae-yong, jeden z jej kluczowych managerów – jak i symbolicznej i wizerunkowej.
Sprawiedliwość i gospodarka
Wyrok ten dobitnie zwraca uwagę na problemy, z jakimi od wielu lat boryka się nie tylko Samsung, ale też cała Korea Południowa: niezdrową relację pomiędzy światami polityki i wielkiego biznesu. Gospodarka zdominowana jest przez wielkie rodzinne konglomeraty biznesowe, a wśród nich największą pozycję zajmuje Samsung.
Firma ta stanowi symbol dynamicznego rozwoju kraju, określanego „cudem nad rzeką Han”. W roku 1938 jej założyciel Lee Byung-Chull wchodził do biznesu jako eksporter suszonych ryb i makaronu, aby w latach 50. zająć się produkcją tekstyliów, a dopiero w kolejnych dziesięcioleciach podbijać rynki szeroko pojętej elektroniki i zaawansowanych technologii.
Obecnie Samsung należy do grona wiodących firm technologicznych na świecie. Przychody największej ze spółek grupy, czyli Samsung Electronics, odpowiadały w 2019 roku za prawie 13% PKB oraz 20% eksportu Korei Południowej.
Pozycja największego czebolu sprawia, że każde zachwianie jego kondycją ma bezpośrednie przełożenie na gospodarkę Korei Południowej. Z tego powodu rozliczenie liderów wielkich firm stanowi w tym kraju pewne wyzwanie. Z jednej strony elementarne poczucie sprawiedliwości wymaga, aby w jednej z najbardziej rozwiniętych demokracji w tej części świata, przestępcy finansowi ponosili odpowiedzialność za swoje działania. Z drugiej strony nikomu w Korei Południowej nie zależy, aby uderzać w rodzimy biznes, od którego zależy los całego społeczeństwa. Globalny kryzys spowodowany pandemią COVID-19 czy rozwój technologicznej konkurencji ze strony Chin zdają się być wystarczająco wymagającymi wyzwaniami na najbliższe lata.
Ta druga przesłanka towarzyszyła zapewne przedstawicielom południowokoreańskiego biznesu, którzy jeszcze przed ogłoszeniem wyroku na Lee Jae-yongu wystosowali apel do seulskiego sądu. Prosili o wyrozumiałość i możliwie łagodny wyrok na jednym z najważniejszych przedsiębiorców w kraju. Jak argumentował w swoim liście przewodniczący izby handlowo-przemysłowej, ukaranie lidera Samsunga uderzy nie tylko w samą firmę, ale też całą gospodarkę Korei Południowej. Dodał on dalej, że biorąc pod uwagę wpływ konglomeratu na całe społeczeństwo, jego lider powinien otrzymać od sądu kolejną szansę. W obronie Lee Jae-yonga wypowiedziały się między innymi także południowokoreańskie federacja małych i średnich przedsiębiorstw KBIZ (Korea Federation of SMEs) oraz stowarzyszenie przedsiębiorców KOVA (Korea Venture Business Association).
Sprawiedliwość dosięgła największych
Wyrok na Lee Jae-yongu stanowi pewnego rodzaju precedens w podejściu południowokoreańskiego wymiaru sprawiedliwości do najważniejszych przedsiębiorców w kraju. Doświadczenia ostatnich lat wskazywały raczej na bezkarność liderów czeboli. Pomimo regularnie wybuchających skandali z ich udziałem niezwykle często otrzymywali łagodne wyroki, najczęściej w zawieszeniu. Według piszącego dla „New York Times” Choe Sang-Hunac, dla tej części Koreańczyków, która zmęczona jest już niekończącymi się skandalami elit biznesowych, wyrok na liderze Samsunga stanowi dobrą wiadomość.
W połowie stycznia południowokoreański Sąd Najwyższy podtrzymał wyrok więzienia na urzędującej w latach 2013-2017 Park Geun-hye, która została skazana za przyjęcie łapówek między innymi od wiceprezesa Samsunga. Jej lista przewinień jest jednak znacznie dłuższa, przez co spędzi ona w więzieniu jeszcze kolejnych 20 lat (24 lata łącznie). Być może ostatnie wyroki stanowią pewien krok w kierunku uzdrowienia ekosystemu polityczno-gospodarczego w Korei Południowej.
Co czeka lidera Samsunga?
Nie można jeszcze mieć pewności co do tego, jak długo Lee Jae-yong pozostanie w więzieniu. Wiemy już, że nie będzie odwoływał się od ostatniego orzeczenia sądu i z całą pewnością trafi za kratki. Istnieje jednak możliwość, że południowokoreańska prokuratura będzie starała się o ponowne rozpatrzenia sprawy. Domagała się bowiem aż 9 lat więzienia dla oskarżonego. Ze wstępnych zapowiedzi wynika jednak, że jest to mało prawdopodobne. Choć prokuratorzy uznali karę za niesatysfakcjonującą, udało im się osiągnąć ich cel nadrzędny, czyli udowodnić większą niż wcześniej zakładano skalę korupcji na koncie Lee Jae-yonga.
Jednocześnie od września zeszłego roku toczy się wobec niego odrębne postępowanie. Jest w nim oskarżony o szereg przestępstw gospodarczych, w tym manipulację wartością podległych mu spółek giełdowych, poświadczenie nieprawdy wobec zewnętrznego audytora oraz odpowiedzialność za nieprawidłowości przy fuzji spółek należących do grupy Samsung, które pozwoliły mu na umocnienie władzy nad czebolem. Jeśli przewinienia ta zostaną mu udowodnione, Lee Jae-yong może spędzić w więzieniu więcej niż kolejne półtora roku.
Nie można także wykluczyć, że za jakiś czas zostanie on jednak ułaskawiony przez prezydenta Korei Południowej. Wszakże chodzi o lidera największej grupy biznesowej w kraju, stanowiącej niemalże skarb narodowy. W ciągu ostatnich kilkunastu lat argument ten był niezwykle skuteczny w przypadku przywódców czeboli.
Uwagę mediów i analityków biznesowych zajmuje dziś także kwestia wpływu nieobecności lidera Samsunga w zarządzie na dalszą kondycję grupy. Wcześniej jej liderzy byli inicjatorami największych zmian oraz najodważniejszych ruchów biznesowych i technologicznych konglomeratu. Jak twierdzi Chang Sea-jin, profesor Narodowego Uniwersytetu Singapuru oraz autor książki na temat historii Samsunga, brak lidera może ograniczyć zdolność koreańskiej firmy do szybkiej i agresywnej odpowiedzi na nadchodzące szanse i wyzwania biznesowe.
Można jednak przypuszczać, że pobyt w więzieniu nie będzie stanowił dla skazanego definitywnego odcięcia od firmy. Tak jak w przypadku jego wcześniejszego rocznego pobytu w areszcie, także tym razem będzie mógł nieformalnie zachować ciągłość komunikacji z kluczowymi managerami. Strategiczne z punktu widzenia Samsunga decyzje prawdopodobnie będą z nim wówczas konsultowane.
Jeśli Lee Jae-yong dotrzyma zeszłorocznej deklaracji, jego dzieci nie obejmą już ról przywódczych w konglomeracie. Tym samym przerwana zostanie trwająca od trzech pokoleń ciągłość zarządcza najbogatszego klanu w Korei Południowej. Uwięzienie lidera Samsunga może przyspieszyć proces zmian zarządzania firmą. Być może już teraz większy wpływ na decyzje uzyskają profesjonalni managerowie, niepowiązani rodzinnie z założycielem największego koreańskiego przedsiębiorstwa. Biorąc pod uwagę rosnące znaczenie społecznego wpływu biznesu, nie tylko wśród opinii publicznej, ale także inwestorów i kontrahentów na całym świecie, taka zmiana mogłaby mieć pozytywny wpływ na dalszy rozwój konglomeratu.
Czy tak się stanie? Koniec dynastii Lee to dla Samsunga jednocześnie szansa, jak i zagrożenie, a długoterminowe skutki burzliwych wydarzeń trudno obecnie przewidzieć.
Andrzej Pieniak Absolwent Zarządzania na Uniwersytecie Warszawskim oraz E-Biznesu w Szkole Głównej Handlowej. Studiował także na Ludwig Maximilian Universität w Monachium oraz Sogang University w Seulu. Do jego głównych obszarów zainteresowań należą gospodarcze, technologiczne oraz społeczne aspekty rozwoju państw Azji Wschodniej, w szczególności Korei Południowej i Chin. Autor pracy naukowej na temat technologicznego rozwoju i transformacji południowokoreańskich czeboli. Pasjonat podróży i obcych kultur, starający się poznawać je od jak najautentyczniejszej strony.
czytaj więcej
Tydzień w Azji #271: Tak Chiny i Rosja wykorzystują konflikt Fatahu i Hamasu dla własnych celów
Przegląd Tygodnia w Azji to zbiór najważniejszych informacji ze świata polityki i gospodarki państw azjatyckich mijającego tygodnia, tworzony przez analityków Instytutu Boyma we współpracy z Polskim Towarzystwem Wspierania Przedsiębiorczości.
Roman Husarski dla Tygodnika Powszechnego: „Zimna wojna w Azji Wschodniej”
W przeprowadzonej niedawno ankiecie dwóch gazet – japońskiej „Yomiuri Shimbun” i południowokoreańskiej „Hankook Ilbo” – aż 74 proc. japońskich respondentów stwierdziło, że nie ufa Korei Południowej. Był to najwyższy taki wynik od 1996 r. W Korei Południowej podobnie odpowiedziało 75 proc. ankietowanych.
Roman HusarskiForbes: Quad. Sojusz niezdecydowanych, których połączyły Chiny
(...) I tak USA proponują sformalizowanie związku. Indie dziękują, ale obiecują, że regularnie będą grać w piłkę, choć uprzedzają, że w innych konfiguracjach uprawiać będą inne sporty. Australii zależy, by strony więcej grały, niż gadały. Japonia twierdzi, że ważne, by do spotkań w ogóle dochodziło.
Zespół Instytutu BoymaTydzień w Azji #138: Nowe zasady w chińskim internecie
Przegląd Tygodnia w Azji to zbiór najważniejszych informacji ze świata polityki i gospodarki państw azjatyckich mijającego tygodnia, tworzony przez analityków Instytutu Boyma we współpracy z Polskim Towarzystwem Wspierania Przedsiębiorczości.
Tydzień w Azji #182: Wojna w Ukrainie może przyspieszyć nadejście wieku Azji
Przegląd Tygodnia w Azji to zbiór najważniejszych informacji ze świata polityki i gospodarki państw azjatyckich mijającego tygodnia, tworzony przez analityków Instytutu Boyma we współpracy z Polskim Towarzystwem Wspierania Przedsiębiorczości.
Patrycja Pendrakowska uczestniczką debaty „USA vs. Chiny jako konflikt o wartości pozaekonomiczne”
Debata zorganizowana została w ramach Ogólnopolskiego Tygodnia Dyplomacji – projektu mającego na celu przybliżenie odbiorcom konkretnych zagadnień z zakresu stosunków międzynarodowych...
Patrycja PendrakowskaPaweł Behrendt z wywiadem dla OtokoClub o porozumieniu RCEP
Na łamach portalu OtokoClub ukazało się nagranie wywiadu z Pawłem Behrendtem, w którym opowiada o Regional Comprehensive Economic Partnership - porozumieniu o wolnym handlu części państw Azji i Oceanii.
Paweł BehrendtKierunki rozwoju ekspansji zagranicznej to niezwykle ciekawy dokument, którego największymi zaletami są chęć integracji istniejących mechanizmów wsparcia w Polsce i efektywnego informowania o nich przedsiębiorców, którzy obecnie nie orientują się często w istniejących mechanizmach wsparcia na poziomie krajowym i UE.
Zespół Instytutu BoymaAzjatech #119: Sztuczna inteligencja daje przepis na eksperymentalne produkty spożywcze
Azjatech to cotygodniowy przegląd najważniejszych informacji o innowacjach i technologii w krajach Azji, tworzony przez zespół analityków Instytutu Boyma we współpracy z Polskim Towarzystwem Wspierania Przedsiębiorczości.
Azjatech #237: Japonia robi kolejne podejście do własnego samolotu pasażerskiego
Azjatech to cotygodniowy przegląd najważniejszych informacji o innowacjach i technologii w krajach Azji, tworzony przez zespół analityków Instytutu Boyma we współpracy z Polskim Towarzystwem Wspierania Przedsiębiorczości.
Tydzień w Azji #27: Konflikty handlowe przyspieszają zmiany w gospodarce światowej
Przegląd Tygodnia w Azji to zbiór najważniejszych informacji ze świata polityki i gospodarki państw azjatyckich mijającego tygodnia, tworzony przez analityków Instytutu Boyma we współpracy z Polskim Towarzystwem Wspierania Przedsiębiorczości.
Strategia Polski wobec państw Azji
Zespół Instytutu Boyma wypracował serię rekomendacji dla polskiej polityki zagranicznej. Motywacją jest podzielenie się refleksjami o relacjach Polska-Azja, na które składa się również głos polskich przedsiębiorców funkcjonujących w Azji. Seria składa się z rekomendacji dla relacji Polski z Indiami, Korea Południowa i Japonią, Azją Centralną i Chinami
Zespół Instytutu BoymaTydzień w Azji #94: Ekologiczna ofensywa Uzbekistanu
Przegląd Tygodnia w Azji to zbiór najważniejszych informacji ze świata polityki i gospodarki państw azjatyckich mijającego tygodnia, tworzony przez analityków Instytutu Boyma we współpracy z Polskim Towarzystwem Wspierania Przedsiębiorczości.
Azjatech #185: Adidas otwiera w Chinach stadion wykonany ze starych butów
Azjatech to cotygodniowy przegląd najważniejszych informacji o innowacjach i technologii w krajach Azji, tworzony przez zespół analityków Instytutu Boyma we współpracy z Polskim Towarzystwem Wspierania Przedsiębiorczości.
Tydzień w Azji #255: Organizacja, w której bryluje Rosja, coraz potężniejsza.
Przegląd Tygodnia w Azji to zbiór najważniejszych informacji ze świata polityki i gospodarki państw azjatyckich mijającego tygodnia, tworzony przez analityków Instytutu Boyma we współpracy z Polskim Towarzystwem Wspierania Przedsiębiorczości.
Azjatech #88: Takiej stalowni jeszcze na świecie nie było
Azjatech to cotygodniowy przegląd najważniejszych informacji o innowacjach i technologii w krajach Azji, tworzony przez zespół analityków Instytutu Boyma we współpracy z Polskim Towarzystwem Wspierania Przedsiębiorczości.
Największa, ale czy demokracja? Indyjska potęga i nasze dylematy
Wedle przewidywań ONZ w ciągu najbliższego miesiąca Indie staną się najludniejszym państwem globu. To symboliczne zdetronizowanie Chin przychodzi w momencie, kiedy rola Nowego Delhi wydaje się znacząca jak nigdy wcześniej w historii najnowszej. Tekst publikujemy dzięki uprzejmości "Krytyki Politycznej".
Krzysztof ZalewskiUzbekistan pod przywództwem prezydenta Szawkata Mirzijojewa wszedł na ścieżkę reform. Niemal codziennie tamtejsze media informują o nowych inicjatywach i projektach. Nie jest to przypadek, że w grudniu 2019 r. The Economist przyznał Uzbekistanowi tytuł kraju roku.
Magdalena Sobańska-CwalinaW ostatnich latach w regionie zachodniego pacyfiku Australia (2016), Nowa Zelandia (2018) Korea Południowa (2019) i Tajlandia (2019) kolejno zalegalizowały medyczne zastosowania marihuany. Niektóre z tych krajów rozważają dekryminalizację jej rekreacyjnego użycia. Mimo liberalizacyjnych tendencji w części państw, większość regionu surowo reguluje zastosowanie konopi.
Karolina ZdanowiczOblicza azjatyckiego stulecia – Dyskusja wokół Kwartalnika Boyma 4(6)/2020
Spotkanie odbędzie się we czwartek, 21 stycznia 2021 o godzinie 19:00 za pośrednictwem platformy Zoom. Do udziału w dyskusji oraz spotkaniu online z autorami i autorkami Instytutu Boyma zapraszamy wszystkich zainteresowanych.
Tydzień w Azji #36: Niepokojące sygnały z gospodarek Singapuru i Hongkongu
Przegląd Tygodnia w Azji to zbiór najważniejszych informacji ze świata polityki i gospodarki państw azjatyckich mijającego tygodnia, tworzony przez analityków Instytutu Boyma we współpracy z Polskim Towarzystwem Wspierania Przedsiębiorczości.
Azjatech #215: Japońskie firmy chcą technologiami przełamać bariery językowe
Azjatech to cotygodniowy przegląd najważniejszych informacji o innowacjach i technologii w krajach Azji, tworzony przez zespół analityków Instytutu Boyma we współpracy z Polskim Towarzystwem Wspierania Przedsiębiorczości.
Forbes: W koreańskich czebolach pałeczkę przejęła nowa generacja. I chce wyznaczać globalne trendy
Południowokoreańskie czebole dokonują właśnie istotnej reorientacji swej aktywności biznesowej. Starają się przy tym jak najskuteczniej wpisać w trendy rozwoju technologii przyszłości. Te wyzwania spoczywają na barkach nowego pokolenia liderów.
Andrzej PieniakForbes: Kryzys jednego z największych funduszy inwestycyjnych. Jack Ma opuszcza zarząd SoftBanku
25 czerwca chiński miliarder Jack Ma opuścił zarząd japońskiego holdingu finansowego SoftBank Group Corp. Tego samego dnia prezes SoftBanku, Masayoshi Son, ogłosił że ustąpi z zarządu Alibaby (...)
Paweł Behrendt