
21 kwietnia rozpoczęły się duże amerykańsko-filipińskie manewry wojskowe o nazwie „Balikatan 25”. Służą one nie tylko wzmocnieniu interoperacyjności sił zbrojnych obu uczestników, ale także wysyłają sygnał do reszty państw o sile sojuszu Waszyngtonu i Manili. Jest to szczególnie istotne zważywszy na ciągłe napięcia na Morzu Południowochińskim i w Cieśnine Tajwańskiej.
Manewry i nowi goście
Ćwiczenia wojskowe „Balikatan”, które rozpoczęły się w drugiej połowie kwietnia i potrwają do 9 maja, to największe dwustronne manewry wojskowe organizowane przez Stany Zjednoczone oraz Filipiny. W tym roku odbywa się jubileuszowa czterdziesta edycja ćwiczeń, których nazwa w języku tagalskim (jednym z głównych języków na Filipinach) oznacza „ramię w ramię”. W manewrach bierze udział około 18 tysięcy żołnierzy z obu państw, w tym 12 tysięcy amerykańskich i 6 tysięcy filipińskich.
W działania aktywnie włączyli się najbliżsi partnerzy oraz sojusznicy Filipin i USA: Australia wysłała dwustu żołnierzy, Japonia 56 członków Japońskich Sił Samoobrony, a Wielka Brytania jedenastu żołnierzy. Warto podkreślić, że państwa te współpracują już ze sobą w różnych formatach minilateralnych, regularnie przeprowadzając wspólne patrole i ćwiczenia na wodach Indo-Pacyfiku. Jednak w tegorocznej edycji Japonia po raz pierwszy bierze udział jako pełnoprawny uczestnik.
Poza powyższą trójką szesnaście państw azjatyckich oraz europejskich przysłało obserwatorów, którzy mają przyglądać się przebiegowi manewrów. Z perspektywy azjatycko-europejskiej współpracy w dziedzinie bezpieczeństwa ważne jest to, że, poza obecnością Francji, Niemiec i Wielkiej Brytanii, obserwatorów po raz pierwszy wysłały cztery inne państwa Starego Kontynentu: Niderlandy, Polska, Litwa oraz Czechy. Można to zinterpretować jako kolejny przejaw wzrostu zainteresowania bezpieczeństwem na Indo-Pacyfiku pośród społeczności państw europejskich.
Testowanie zdolności i nowego uzbrojenia
Według szefa sztabu generalnego filipińskich sił zbrojnych generała Romeo Brawnera Jr., ćwiczenia mają na celu przetestować gotowość Filipin i Stanów Zjednoczonych do działania we wszystkich domenach: powietrznej, morskiej, lądowej, cybernetycznej, informacyjnej oraz w przestrzeni kosmicznej. Żołnierze skupiają się na rozwoju zdolności, takich jak działania przeciwdesantowe, obrona przeciwrakietowa czy zdolności do wykonywania uderzeń morskich. Scenariusze misji obejmują także prowadzenie działań humanitarnych oraz rozwijanie infrastruktury dla lokalnej społeczności.
Należy podkreślić, że ćwiczenia „Balikatan 25” to nie tylko zwykłe manewry filipińskich i amerykańskich żołnierzy, ale również okazja do zaprezentowania zaawansowanych systemów amerykańskiego uzbrojenia, takich jak NMESIS (Navy Marine Expeditionary Ship Interdiction System), MADIS (Marine Air Defense Integrated System), dobrze znane wszystkim HIMARSy (High Mobility Artillery Rocket System) czy system Typhon (znany także jako SMRF – Strategic Mid-range Fires System). O systemie Typhon, czyli mobilnych lądowych wyrzutniach pocisków manewrujących Tomahawk, było głośno w zeszłym roku, kiedy Amerykanie rozmieścili go po raz pierwszy na Filipinach właśnie na ćwiczenia „Balikatan” – ruch ten wywołał niemałe oburzenie ze strony Chin. Na tegoroczne manewry Waszyngton przysłał drugi system Typhon – pierwszy pozostaje już od roku na Filipinach.
W kontekście tegorocznych ćwiczeń szczególnie znaczenie przypisuje się włączeniu do manewrów systemu NMESIS. Jest to mobilny, bezzałogowy rakietowy system przeciwokrętowy znajdujący się na wyposażeniu Korpusu Piechoty Morskiej Stanów Zjednoczonych i będący jednym z najnowszych nabytków amerykańskich sił zbrojnych. System NMESIS korzysta z pocisków Naval Strike Missile (NSM), które znajdują się na wyposażeniu jedynie kilku państw, w tym Polski. Rozlokowanie systemu NMESIS, który w kwietniu po raz pierwszy został rozmieszczony na terytorium Filipin, w trakcie ćwiczeń na najdalej wysuniętym na północ archipelagu wysp należących do Filipin (wyspy Batanes) stanowi kolejny wyraźny krok w kierunku wzmacniania odstraszania przeciwko potencjalnym zagrożeniom, w tym działaniom Chin wokół Tajwanu, i zabezpieczenia przez USA pierwszego łańcucha wysp, w którym Filipiny grają kluczową rolę.
Już nie tylko Morze Południowochińskie…
Strategiczne znaczenie Filipin jest ogromne, ponieważ znajdują się one w pobliżu dwóch punktów zapalnych na Indo-Pacyfiku, tzn. obok Tajwanu i Morza Południowochińskiego. Jednocześnie, Manila jest zaangażowana bezpośrednio w spory terytorialne z Pekinem właśnie na Morzu Południowochińskim (na Filipinach część akwenu leżącą w obrębie filipińskiej wyłącznej strefy ekonomicznej nazywa się Morzem Zachodniofilipińskim). Od 2023 roku możemy zaobserwować znaczący wzrost incydentów z udziałem jednostek chińskich milicji morskich oraz Chińskiej Straży Wybrzeża, które regularnie taranują, ostrzeliwują z armatek wodnych czy blokują dostęp do spornych obszarów jednostkom marynarki wojennej Filipin. Ostatnio zaś Chiny opublikowały nagranie pokazujące funkcjonariuszy Chińskiej Straży Wybrzeża zatykających chińską flagę na „niczyjej” do tej pory rafie Sandy Cay w archipelagu Wysp Spratly. Manila zaprzeczyła jednak, jakoby Pekin przejął kontrolę nad rafą oraz wysłała własny zespół na rafę, który rozpostarł tam flagę Filipin. Niemniej, takie wydarzenia podsycają już i tak bardzo napięte relacje między oboma państwami.
W kontekście sporów z Chinami, dla Filipin kluczowe jest wsparcie Stanów Zjednoczonych, które związane są z Manilą dwustronnym traktatem o wzajemnej obronie z 1951 roku. W trakcie marcowej wizyty amerykańskiego sekretarza obrony Pete’a Hegsetha na Filipinach USA potwierdziły, że klauzula przyjścia z pomocą sojusznikowi obejmuje „zbrojne ataki na siły zbrojne, samoloty i statki cywilne – w tym jednostki straży wybrzeża – obu krajów w dowolnym miejscu na Morzu Południowochińskim”. Podczas marcowej wizyty zapowiedziano także rozmieszczenie systemu NMESIS na Filipinach. Objęcie amerykańskimi gwarancjami bezpieczeństwa również spornych terytoriów może dawać Filipinom większe poczucie bezpieczeństwa w obliczu agresywnych działań Chin, a ćwiczenia „Balikatan 25” można traktować jako uzupełnienie politycznych deklaracji rzeczywistym działaniem na rzecz odstraszania.
Tak jak myślenie o kwietniowo-majowych manewrach na Filipinach w odniesieniu do sytuacji na Morzu Południowochińskim jest oczywiste, nie wolno zapominać o ich znaczeniu w kontekście międzynarodowych napięć wokół Tajwanu. Na początku kwietnia generał Brawner podkreślił „nieuchronność” zaangażowania Filipin w ewentualny konflikt o Tajwan oraz oznajmił żołnierzom Dowództwa Północnego Luzonu, żeby przygotowywali się na scenariusz chińskiej inwazji na wyspę. Filipińskie Siły Zbrojne wyjaśniły jednak później, że zaangażowanie miałoby dotyczyć głównie niebojowych działań ewakuacyjnych dla 250 tysięcy filipińskich pracowników na Tajwanie, a dowódca ćwiczeń tegorocznej edycji „Balikatanu” generał major Francisco Lorenzo Jr. stwierdził, że planowanie ćwiczeń nie obejmowało scenariuszu inwazji na Tajwan. Zaznaczył też jednak, że ćwiczenia mogą przyczynić się do redukcji ryzyka eskalacji w Cieśninie Tajwańskiej. Obecny prezydent Filipin Ferdinand Marcos Jr. jest pierwszą głową państwa filipińskiego, która publicznie mówi o obawach co do konfliktu o Tajwan, i to właśnie za jego prezydentury Manila coraz więcej uwagi skupia na sytuacji na północ od swoich granic. Można więc wysnuć wnioski, że, mimo wypowiedzi o braku związku między napięciami w Cieśninie Tajwańskiej a manewrami wojskowymi Balikatan, USA i Filipiny przeprowadzają wspólne ćwiczenia, mając z tyłu głowy możliwy scenariusz działań wobec inwazji Chin na Tajwan.
Warto na koniec wspomnieć także o reakcji Pekinu na wspólne manewry Filipin i Stanów Zjednoczonych. Tak jak mają to w zwyczaju robić przy okazji wydarzeń i działań uderzających w ich strategiczne interesy, Chiny skrytykowały ćwiczenia, określając je jako prowokacyjne. Rzecznik chińskiego ministerstwa spraw zagranicznych wezwał Filipiny, aby „nie igrały z ogniem”, jak również podkreślił sprzeciw Pekinu wobec wykorzystywania kwestii Tajwanu przez inne państwa do „zwiększenia rozmieszczenia wojsk w regionie, prowokowania napięć i konfrontacji oraz podważania pokoju i stabilności w regionie”.
Podsumowanie
Manewry „Balikatan 25”, które rozpoczęły się 21 kwietnia, są najważniejszym wydarzeniem tego typu organizowanym w ramach sojuszu amerykańsko-filipińskiego i nie ulega wątpliwości, że są szczególną możliwością do demonstracji siły aliansu. Znamienne jest to, że coraz więcej państw, w tym europejskich, wyraża zainteresowanie udziałem i obserwacją ćwiczeń. W ostatnim czasie widać również wzrost świadomości i rozważań wśród filipińskich dowódców i administracji rządzącej co do strategicznego położenia Filipin i ich roli w ewentualnym konflikcie o Tajwan. Sprawia to, że filipińsko-amerykańskie manewry wojskowe zyskują na znaczeniu nie tylko w odniesieniu do sytuacji na Morzu Południowochińskim, ale także do sytuacji w Cieśninie Tajwańskiej. Tak jak z punktu widzenia Manili amerykańskie wsparcie w obliczu sporów terytorialnych z Chinami na Morzu Południowochińskim jest kluczowe, tak włączenie się Filipin po stronie USA w ewentualnym konflikcie z Chinami na Indo-Pacyfiku miałoby istotne znaczenie strategiczne z perspektywy Waszyngtonu.

Jakub Witczak Koordynator Projektów w Instytucie Boyma. Student stosunków międzynarodowych na Uniwersytecie Warszawskim. Członek Forum Młodych Dyplomatów oraz założyciel koła naukowego Koło Państw Obszaru Pacyficznego. Zainteresowania badawcze obejmują bezpieczeństwo transatlantyckie, bezpieczeństwo międzynarodowe na Indo-Pacyfiku, międzynarodowe stosunki wojskowe, politykę bezpieczeństwa Japonii, Tajwan, relacje chińsko-amerykańskie oraz historię stosunków międzynarodowych w Azji i Pacyfiku.
czytaj więcej
Dlaczego Brunei wzmacnia prawo szariatu? Gospodarka napędzana strachem
Sytuacja makroekonomiczna Brunei Darussalam przypomina rumah melayu - bogaty malajski dom wzniesiony na palach, które może nie są przeżarte przez korniki i nie zawalą się w ciągu kilku tygodni, jednak co jakiś czas niepokojąco trzeszczą.
Adrian ZwolińskiAzjatech #235: Chińczycy szykują konkurencję dla Androida. Chcą wypchnąć Amerykanów z rynku
Azjatech to cotygodniowy przegląd najważniejszych informacji o innowacjach i technologii w krajach Azji, tworzony przez zespół analityków Instytutu Boyma we współpracy z Polskim Towarzystwem Wspierania Przedsiębiorczości.
Azjatech #106: Koreańczycy chcą dać drugie życie akumulatorom samochodów elektrycznych
Azjatech to cotygodniowy przegląd najważniejszych informacji o innowacjach i technologii w krajach Azji, tworzony przez zespół analityków Instytutu Boyma we współpracy z Polskim Towarzystwem Wspierania Przedsiębiorczości.
Instytut Boyma na Konferencji „Kierunek Azja – polskie szanse i biznesowy potencjał”
Wydarzenie zorganizowane 16 października przez Uczelnię Techniczno-Handlową im. Heleny Chodkowskiej i LEGALLY.SMART zostało objęte patronatem Instytutu Boyma.
RP : Indie – widzialna ręka regulatora, czyli na co uważać na rynku gier video
W ciągu ostatnich lat wraz z dynamicznym rozwojem indyjskiego rynku cyfrowego, równie szybko zmieniają się regulacje rządzące rynkiem. Ucząc się na doświadczeniach dużych graczy, przedsiębiorcy mogą przygotować się przynajmniej na niektóre wyzwania.
Krzysztof ZalewskiWstęp Krzysztofa Zalewskiego do polskiego wydania książki "Indie i geopolityka Azji. Historia i teraźniejszość" autorstwa Shivshankara Menona
Krzysztof ZalewskiWszyscy znamy muzykę Fryderyka Chopina, prawie nikt z nas - urodzonej w 1823 r. polskiej kompozytorki – Tekli Bądarzewskiej - Baranowskiej. Obecnie - 160 lat po jej śmierci – Modlitwa Dziewicy jest prawdopodobnie najbardziej znanym „produktem made in Poland” w wielu państwach Azji. Choćby z tego względu Tekla Bądarzewska-Baranowska zasługuje na naszą pamięć. A być może także szersze wykorzystanie w promocji Polski w Azji Wschodniej.
Magdalena Sobańska-CwalinaTydzień w Azji #126: Nowa umowa atomowa Kazachstanu z Chinami
Przegląd Tygodnia w Azji to zbiór najważniejszych informacji ze świata polityki i gospodarki państw azjatyckich mijającego tygodnia, tworzony przez analityków Instytutu Boyma we współpracy z Polskim Towarzystwem Wspierania Przedsiębiorczości.
Tydzień w Azji: Rosja i Euroazjatycka Unia Gospodarcza – problemy w walce z koronawirusem
Problemy w bliskiej zagranicy: jednostronne działania Rosji sabotują wspólną walkę Euroazjatyckiej Unii Gospodarczej z koronawirusem i pokazują drugorzędne znaczenie wspólnoty w polityce gospodarczej i zagranicznej Kremla.
Zespół Instytutu BoymaWspomnienia, czyli co to jest sinologia politologiczna
W odpowiedzi na niedawną publikację prasową prof. Bogdan Góralczyk zdecydował się opowiedzieć na naszych łamach bogatą historię swojego życia. Oddajmy więc głos Profesorowi i wysłuchajmy jego trudnej opowieści
Bogdan GóralczykEnergetyka, rolnictwo, infrastruktura. Kazachstan stawia na rozwój
Kazachstan jest uznawany za lidera „zielonej transformacji” w regionie Azji Centralnej i przedstawiany również w Europie jako przykład dynamicznych zmian proekologicznych i skutecznej polityki w tym zakresie.
Jerzy OlędzkiTydzień w Azji #58: Wybory do irańskiego parlamentu: zwycięstwo twardogłowych w cieniu koronawirusa
Przegląd Tygodnia w Azji to zbiór najważniejszych informacji ze świata polityki i gospodarki państw azjatyckich mijającego tygodnia, tworzony przez analityków Instytutu Boyma we współpracy z Polskim Towarzystwem Wspierania Przedsiębiorczości.
Eko-zagrożenia i biz-rozwiązania: eksperyment na chińskiej uczelni
Od dwóch lat badam, jak moi studenci na jednym z kantońskich uniwersytetów widzą miejsce kwestii środowiskowych w swojej karierze. Są to przyszli absolwenci studiów magisterskich na kierunku biznes międzynarodowy, w większości Chińczycy, ale także obcokrajowcy z innych krajów Azji, a nawet dalszych. Skutki są mieszane, zależnie od tego, jak wprowadzę temat – i jak rozumieć skuteczność.
Dawid JuraszekAzjatech #165: USA i Chiny ścigają się o to, kto ochroni Ziemię
Azjatech to cotygodniowy przegląd najważniejszych informacji o innowacjach i technologii w krajach Azji, tworzony przez zespół analityków Instytutu Boyma we współpracy z Polskim Towarzystwem Wspierania Przedsiębiorczości.
RP: Polska firma produkuje w Indiach w krainie „dobrego Maharadży”
W czasie II wojny światowej maharadża Digvijaysinhji otoczył w swych włościach opieką polskie sieroty ewakuowane ze Związku Radzieckiego. Od kilku lat polska firma MB Pneumatyka produkuje nieopodal podzespoły samochodowe z lokalnymi partnerami.
Krzysztof ZalewskiIndie: Bojkot tureckich i azerbejdżańskich produktów oraz usług
W Indiach nasila się bojkot konsumencki wobec produktów i usług pochodzących z Turcji oraz Azerbejdżanu. Jest to reakcja społeczna na otwarte wsparcie, jakiego oba państwa udzieliły Pakistanowi podczas ostatnich starć militarnych.
Ani MinasyanAzjatech #197: Wielka azjatycka rywalizacja na chipy
Azjatech to cotygodniowy przegląd najważniejszych informacji o innowacjach i technologii w krajach Azji, tworzony przez zespół analityków Instytutu Boyma we współpracy z Polskim Towarzystwem Wspierania Przedsiębiorczości.
Azjatech #112: Inteligentne wkładki do butów z e-gumy poprawią wyniki sportowców
Azjatech to cotygodniowy przegląd najważniejszych informacji o innowacjach i technologii w krajach Azji, tworzony przez zespół analityków Instytutu Boyma we współpracy z Polskim Towarzystwem Wspierania Przedsiębiorczości.
Zacieśniająca się współpraca w dziedzinie bezpieczeństwa między Indiami i Japonią
Na początku maja 2025 r. ministrowie obrony Indii i Japonii ogłosili zamiar utworzenia dwustronnego ciała konsultacyjnego ds. współpracy obronnej. Jest to kolejny przejaw zacieśniającej się kooperacji indyjsko-japońskiej w dziedzinie bezpieczeństwa, która ma swoje źródło m.in. we wzroście agresywnej polityki Chin na Indo-Pacyfiku.
Jakub WitczakNalaikh – niewygodne widmo mongolskiej gospodarki wydobywczej
Nalaikh (po polsku Nalajch lub Nalajcha) jest obecnie jedną z dziewięciu dzielnic Ułan Batoru. Należy do grupy trzech ułanbatorskich dzielnic-eksklaw i tak jak pozostałe dwie (Bagakhangai i Baganuur) została włączona w obszar administracyjny stolicy w 1992 r. Fizycznie oddzielne miasteczko, Nalaikh położona jest ok. 20 km na wschód od centrum miasta, przy głównej drodze wiodącej […]
Paweł SzczapRP: Rynek południowokoreański: jakie są szanse i wyzwania dla polskich firm?
Firmy z Polski przejęły 90 proc. koreańskiego rynku mleka UHT. O sukcesach i wyzwaniach polskich firm w Korei Południowej, a także o postrzeganiu Polski jako miejsca inwestycji opowiada Anna Łagodzińska, szefowa seulskiego biura PAIH.
Andrzej PieniakRekrutacja do Szkoły Prawa i Gospodarki Chin na Wydziale Prawa i Administracji UW
Zachęcamy do aplikowania o przyjęcie do grona słuchaczy Szkoły Prawa i Gospodarki Chin WPiA UW. Jest to wyjątkowy roczny program, który pozwala na zdobycie podstawowej, interdyscyplinarnej wiedzy z zakresu chińskiego prawa, kultury, ekonomii i otoczenia biznesowego.
Tydzień w Azji: Turkmenistan – naród, tożsamość i pomniki
(...) Celem tego zabiegu (budowy pomników) jest przede wszystkim stworzenie symboli, wokół których można konsolidować władzę, jak również wzmacnianie autorytetu osoby rządzącej, czy też po prostu zaspokajanie rozbuchanego zazwyczaj ego przywódcy.
Jerzy OlędzkiForbes: Bezrobocie, kryzys i widmo wojny. Czy to koniec „chińskiego cudu”?
Słabe ożywienie gospodarcze po zniesieniu drakońskiej polityki zero covid, pełzający kryzys na rynku nieruchomości, który może rozlać się na inne sektory gospodarki. Czy to koniec ery szybkiego wzrostu Państwa Środka?
Paweł Behrendt