Anna Grzywacz: Właśnie ukazała się twoja najnowsza książka „Spór o Koreę. Rola USA i Chin w kształtowaniu bezpieczeństwa międzynarodowego na Półwyspie Koreańskim”. Dlaczego podjąłeś się opisania i zrozumienia problemów bezpieczeństwa w tym subregionie?
Oskar Pietrewicz: Przede wszystkim chciałem pokazać, jakie regionalne i globalne konsekwencje przynosi zaangażowanie Stanów Zjednoczonych (USA) i Chin na Półwyspie Koreańskim oraz dlaczego Korea Północna i Południowa są ważne dla obu mocarstw. Z jednej strony wychodzę naprzeciw szalenie popularnej narracji o globalnej rywalizacji USA z Chinami, z drugiej zaś naświetlam problem regionalny, choć o szerszych implikacjach dla bezpieczeństwa międzynarodowego. Dynamika zmian na Półwyspie jest bardzo interesującym przypadkiem, bo pokazuje jak kształtują się współpraca i rywalizacja między państwami oraz jak mogą wyglądać interakcje między mocarstwami i pozostałymi regionalnymi aktorami. Do tego tamtejsze problemy bezpieczeństwa są aktualne, co potwierdzają codzienne doniesienia z regionu.
Na sytuację na Półwyspie patrzę z perspektywy ostatnich 20-30 lat, co pozwala zarysować szerszy kontekst tego, jak zmieniała się polityka USA i Chin wobec obu Korei i jak decyzje polityczne zaangażowanych państw wpływały na bezpieczeństwo pozostałych stron. Aktywność USA i Chin na odcinku koreańskim analizuję przez pryzmat polityki zagranicznej i bezpieczeństwa obu mocarstw w wymiarze globalnym i regionalnym, co może być również pomocne w ocenie działań tych państw w innych, często spornych, obszarach. Książka powstawała wiele lat, bazuje na rozprawie doktorskiej obronionej w 2018 roku. Od tego czasu, dzięki doświadczeniom zebranym w pracy w Polskim Instytucie Spraw Międzynarodowych, spojrzałem na problemy bezpieczeństwa na Półwyspie z dystansu, co pozwoliło na wyeksponowanie elementów, które przetrwały próbę czasu.
Nie da się zrozumieć tego, jak funkcjonuje reżim północnokoreański w oderwaniu od tego, co robią Stany Zjednoczone i Chiny. Jak kształtują się relacje tych dwóch państw?
Obecne stosunki USA z ChRL są naznaczone przede wszystkim rywalizacją, ale nie brakuje doświadczeń współpracy. Była ona szczególnie wyraźna w sprawie programu nuklearnego Korei Północnej. Oba państwa traktowały denuklearyzację jako wspólny cel. Rozmowy sześciostronne (2003–2008), choć były zainicjowane przez Chiny, miały charakter inkluzywny. Udało się zebrać kilku ważnych aktorów, chociaż Pekin był sceptycznie nastawiony np. do uczestnictwa Japonii. Rozmowy sześciostronne pokazały przede wszystkim, że USA i Chiny są w stanie rozmawiać na temat bezpieczeństwa w regionie, nawet jeśli dialog był trudny, a interesy często sprzeczne.
Innym przejawem współpracy były decyzje Rady Bezpieczeństwa (RB) ONZ ws. kolejnych prób rakietowych i jądrowych Korei Północnej. Szczególnie ważne były lata 2016–2017, gdy administracja Baracka Obamy (2009–2017), a potem Donalda Trumpa (2017–2021) „wymuszała” na Chinach współpracę w zakresie poparcia dla kolejnych rezolucji RB nakładających sankcje na Koreę Północną. Kwestia ich wdrażania była dyskusyjna, ale przynajmniej na etapie podejmowania decyzji oba mocarstwa się dogadywały. Wówczas Chiny chciały mieć narzędzie wpływu na Koreę Północną. Kolejne próby jądrowe u chińskich granic podsycały chińską chęć zdyscyplinowania reżimu północnokoreańskiego.
W ostatnich latach relacje Chin z USA znacznie się pogorszyły, co negatywnie przełożyło się na ich współpracę na Półwyspie Koreańskim. W maju 2022 roku USA nieskutecznie próbowały przeforsować kolejną rezolucję dotyczącą Korei Północnej w związku z wetem ChRL. Do tego dochodzi czynnik rosyjski. Po agresji na Ukrainę współpraca w RB stała się dużo trudniejsza. Im więcej punktów spornych, tym mniejsza skłonność do współpracy między USA a Chinami. A presja sankcyjna na Koreę Północną bez udziału Chin jest nieskuteczna.
Po XX zjeździe Komunistycznej Partii Chin mówi się, że Xi Jinping skonsolidował swoją władzę. Z kolei w USA mamy do czynienia ze zmianą władzy co kilka lat. Co więcej, władza przechodzi z rąk Demokratów do rąk Republikanów. Rozmowy sześciostronne przypadają na George’a W. Busha (2001–2009). Obie kadencje demokraty B. Obamy wydają się dość pasywne. Następnie mamy Donalda Trumpa, który kilkukrotnie widywał się z Kim Dzong Unem. Od 2021 roku prezydentem USA jest ponownie demokrata, Joe Biden. Jakie znaczenie dla sytuacji bezpieczeństwa mają zmiany władzy?
Zmiany wewnętrzne w USA wpływają nie tylko na politykę wobec Korei Północnej, ale również wobec Korei Południowej. Kolejne zmiany administracji amerykańskich są jednym z głównych powodów braku ciągłości w polityce USA, szczególnie jest to widoczne w odniesieniu do problemu jądrowego.
Bardzo wyraźne różnice można było zaobserwować po zmianie z demokraty na republikanina. Przykładowo G.W. Bush kierował się zasadą ABC, czyli Anything but Clinton. Bill Clinton (1993–2001) otworzył się na dialog dwustronny z Koreą Północną. Bush wybrał inną opcję – początkowo odrzucił wszelkie formy dialogu z KRLD. Chociaż to administracja Clintona wprowadziła do obiegu termin „państwo zbójeckie” w odniesieniu m.in. do Korei Północnej, to właśnie Bush i jego współpracownicy spopularyzowali to określenie. Przykładowo Donald Rumsfeld, sekretarz obrony w latach 2001–2006, wystosował wiele gróźb pod adresem Korei Północnej, sugerując że stanie się ona kolejnym obiektem inwazji po Afganistanie i Iraku. Następnie administracja Busha zaangażowała się w rozmowy sześciostronne, które ostatecznie straciły na znaczeniu po drugiej próbie jądrowej Korei Północnej w 2009 roku.
Początek kadencji Obamy to z kolei brak pomysłu na reżim północnokoreański. Po zmianie władzy w Korei Północnej w 2012 roku, gdy przywódcą został Kim Dzong Un, przyjęto porozumienie, które zostało zerwane w ciągu niecałego miesiąca. Przyjęta następnie przez administrację Obamy polityka „strategicznej cierpliwości” – wywierania presji na KRLD przy założeniu, że w końcu otworzy się ona na rozmowy – nie przyniosła pożądanych efektów. Co więcej, stała się obiektem krytyki kolejnego prezydenta. Donald Trump otworzył się na dialog z Koreą Północną, aby odróżnić od „bierności” poprzednika i naprawić jego błędy. Każda administracja próbowała jakoś się przyczynić do rozwiązania problemu północnokoreańskiego, każda proponowała nieco inne rozwiązania i ostatecznie każda zawiodła. Co pokazuje, że nawet jeśli uda się obrać określony kurs, efekty i tak mogą rozczarować.
Niemniej ważnym elementem bezpieczeństwa w regionie jest Korea Południowa. Jakie znaczenie dla spójności polityki mocarstw mają zmiany polityczne w tym kraju?
Bardzo dużo zależy od tego, czy w Korei Południowej mamy rządy progresywno-liberalne, czy konserwatywne. Co do zasady USA lepiej się dogadują z opcją konserwatywną, którą można określić jako proamerykańską. Z kolei opcja progresywno-liberalna podkreśla potrzebę większej samodzielności Korei Południowej w wymiarze bezpieczeństwa i ułożenia bardziej partnerskich, równoprawnych relacji z USA.
Trzeba pamiętać, że gdyby wybuchła wojna, to zgodnie z traktatem zawartym w 1953 roku dowodzenie nad wojskami południowokoreańskimi przejęłyby Stany Zjednoczone. Liberałowie chcą to zmienić i dlatego częściej podnoszą temat autonomii sił zbrojnych Korei Południowej. Według Amerykanów Korea Płd. nadal nie jest jednak przygotowana do transferu kontroli operacyjnej nad jej wojskami od strony militarnej.
Południowokoreańscy liberałowie wielokrotnie mieli też inne niż USA pomysły na rozwiązanie problemów w stosunkach z Koreą Północną. Na przykład Moon Jae-in, prezydent Korei Południowej w latach 2017–2022 wspierał dialog Trumpa z Kimem, ale Stany Zjednoczone patrzyły nieufnie na południowokoreańską inicjatywę szczytów międzykoreańskich. Dawniej Republikanie również krytycznie oceniali samodzielne próby ułożenie relacji między państwami koreańskimi w ramach tzw. słonecznej polityki. Na dialog międzykoreański podejrzliwie patrzą też Chiny.
Jak Chiny widzą relacje z Koreą Północna w ostatnich latach?
Wbrew oficjalnym komunikatom Korea Północna jest trudnym partnerem dla Chin, a w pierwszych latach rządów Kim Dzong Una doszło do wyraźnego pogorszenia w stosunkach KRLD z ChRL. Zaniepokojenie chińskich władz wzbudzał proces konsolidacji władzy młodego przywódcy, który dla wzmocnienia swojej pozycji usuwał z kierownictwa osoby silnie powiązane z Chinami, takie jak jego wuj Jang Song Thaek.
Do tego przyspieszenie prac nad potencjałem nuklearno-rakietowym Korei Północnej w latach 2016–2017 uwidoczniło niezdolność Chin do kontrolowania sąsiada. Kolejne testy rakietowe i jądrowe uzasadniały niekorzystne z punktu widzenia chińskich interesów pogłębienie współpracy wojskowej USA z Koreą Południową. Zdarzało się też, że Kim Dzong Un ewidentnie kompromitował Xi Jinpinga – przykładowo jedna z próba rakietowych w maju 2017 roku odbyła się, gdy chiński przywódca przewodniczył forum Pasa i Szlaku w Pekinie.
Kolejnym powodem do niepokoju dla Xi mogło być zbliżenie międzykoreańskie i otwarcie Korei Północnej na dialog z USA na początku 2018 roku. Wówczas Xi Jinping zintensyfikował kontakty z Kim Dzong Unem, aby nie być pominiętym w rozmowach na temat Półwyspu Koreańskiego i broni jądrowej. Dodatkowo wykorzystał fakt, że niezależnie od chęci usamodzielnienia się Pjongjang jest zdany na gospodarcze i polityczne wsparcie Chin. Stosunki Chin z Koreą Północną są więc do bólu wyrachowane, ale są też źródłem wielu problemów dla władz w Pekinie.
Kto utrzymuje reżim północnokoreański przy życiu? Z twojej pracy wynika, że Kim jest na tyle silny, na ile pozwolą mu inni. I wtedy, gdy inni nie współpracują ze sobą.
Korea Północna podkreśla swoją samodzielność, ale w rzeczywistości przetrwanie państwowości północnokoreańskiej w dużym stopniu zależy od gospodarczego wsparcia Chin. Przez ostatnie 30 lat liczne przypadki braku porozumienia między Chinami a Stanami Zjednoczonymi stwarzały Korei Północnej przestrzeń do rozwoju potencjału rakietowego i broni jądrowej. Wydarzenia z 2022 roku świetnie to ilustrują. Liczne napięcia między USA, Rosją a Chinami oznaczają paraliż Rady Bezpieczeństwa – jedynej instytucji międzynarodowej mogącej wpłynąć na reżim Kima.
Współpraca mocarstw w latach 2016–2017 pozwoliła wywrzeć najsilniejszą jak dotąd presję na Koreę Północną. Musiał to być trudny moment dla północnokoreańskiego reżimu i dlatego wtedy Kim otworzył się na rozmowy z Trumpem, aby przełamać izolację. Ofensywa dyplomatyczna Korei Północnej doprowadziła do podziałów między mocarstwami ws. polityki sankcji. USA sprzeciwiały się ich łagodzeniu, czekając aż Kim pójdzie na ustępstwa w sprawie denuklearyzacji. Z kolei Chiny i Rosja przekonywały do jak najszybszego poluzowania sankcji.
Nawarstwienie problemów w kolejnych latach w relacjach USA z Chinami i USA z Rosją to prezent dla Kima. Oznaczają bowiem brak kolejnych rezolucji w Radzie Bezpieczeństwa i osłabienie reżimu sankcyjnego. A to stwarza większe pole manewru Korei Północnej, w tym do omijania sankcji i nielegalnej działalności w cyberprzestrzeni, dzięki którym reżim pozyskuje środki potrzebne do przetrwania.
Jak oceniasz relacje Korei Północnej z mocarstwami w ostatnich latach?
Wybuch pandemii przyczynił się do drastycznego ograniczenia kontaktów Korei Północnej z innymi państwami. Żadne sankcje nie doświadczyły tak KRLD jak restrykcje, które nałożyła sama na siebie. Drastyczne ograniczenie i tak niewielkich kontaktów gospodarczych z Chinami oraz drakońskie restrykcje wewnętrzne przyczyniły się do paraliżu gospodarki. Skłoniło to większość placówek dyplomatycznych w Pjongjangu do opuszczenia kraju.
Do tego po niepowodzeniach dialogu z Trumpem w latach 2018–2019 Kim Dzong Un najwyraźniej postawił krzyżyk na rozmowach z USA i wybrał opcję konfrontacji na drodze manifestowania postępów rozwoju potencjału nuklearno-rakietowego. Dla wzmocnienia swojej pozycji w stosunku do USA Korea Północna zbliżyła się politycznie z Chinami i Rosją – jednoznacznie poparła Rosję po jej agresji na Ukrainę i popiera Chiny w ich polityce wobec Tajwanu. W zamian Kim oczekuje weta w Radzie Bezpieczeństwa. To wystarczy, aby przetrwać.
Kwestia poparcia Rosji jest bardzo interesująca. Kilka tygodni temu wywiad amerykański potwierdził, że Korea Północna dostarcza Rosji broń. Co wiadomo na ten temat?
Polegamy właściwie tylko na informacjach amerykańskiego wywiadu oraz doniesieniach prasy japońskiej, powielanych w mediach z innych państw. Pisze się m.in. o możliwych dostawach uzbrojenia z Korei Północnej do Rosji koleją i pośrednictwie rosyjskiej Grupy Wagnera w zakupach sprzętu. Doniesienia te są jednak bardzo trudne do zweryfikowania. W przypadku Iranu istnieją liczne dowody, że broń z tego państwa jest wykorzystywana przez Rosję na Ukrainie.
Tego typu wsparcie wojskowe Rosji przez Koreę Północna byłoby jednak zrozumiałe i logiczne z punktu widzenia Pjongjangu. Nie wiemy jednak, o jakie konkretnie wsparcie chodzi – być może tylko o dostawy amunicji artyleryjskiej starego rodzaju pochodzącą z czasów Związku Radzieckiego. Wedle szacunków to właśnie Korea Północna jest drugim największym po Rosji „magazynem” tego typu amunicji. Niewykluczone, że Koreańczycy przekazują coś, z czym i tak nikt nie mają co robić, a w zamian mogą mieć z tego korzyści polityczne i być może finansowe.
Nawet gdyby Korea Północna faktycznie przekazała amunicję Rosji, to nie wiadomo, czy do bezpośredniego użycia przeciwko Ukrainie, czy też do uzupełnienia magazynów rosyjskich. Niezależnie od tego takie wsparcie można uznać za prawdopodobne. W odróżnieniu od wcześniejszych przecieków o możliwym wysłaniu żołnierzy północnokoreańskich, którzy mieliby walczyć po stronie Rosji na Ukrainie. Społeczeństwo północnokoreańskie nawet nie wie, że trwa wojna, więc choćby z tego punktu widzenia wysłanie ludzi byłoby problematyczne i ryzykowne, bo mogłoby się wiązać z dezercją.
Tytuł twojej książki to „Spór o Koreę”. Podział Korei na Północ i Południe nastąpił w 1945 roku. Po ponad 70 latach obie Koree dzieli prawie wszystko. Jakie jest znaczenie historii we współczesnej polityce koreańskiej?
Rozmawiamy o dwóch zupełnie innych podmiotach, ale to nie oznacza, że przestano myśleć o Półwyspie jako pewnej całości. Zwłaszcza w polityce USA i Chin dostrzegam postrzeganie obu Korei jako części jednego, większego problemu. Choć obecnie trudno wyobrazić sobie zjednoczenie Korei i nie wiadomo jakby miało wyglądać, to wydaje mi się, że mocarstwa uwzględniają w swoich kalkulacjach, że kiedyś mogłoby dojść do zbliżenia koreańskiego i być może nawet reunifikacji.
Perspektywa powstania zjednoczonego państwa koreańskiego, które po uporaniu się z ogromnymi kosztami reunifikacji mogłoby pretendować do miana regionalnego mocarstwa i tym samym zaburzyć układ sił w regionie, skłania Chiny i USA do nieustannego obserwowania posunięć Koreańczyków. Innymi słowy, Chińczycy i Amerykanie obawiają się, że Koreańczycy mogliby „skoreanizować” problemy Półwyspu. „Koreanizacji” służy między innymi dialog międzykoreański, kilkukrotnie inicjowany przez Koreę Południową. Zarówno Chiny, jak i USA musiały przyjąć stanowisko wobec tych pomysłów.
Pamiętajmy też, że Korea Południowa ma zapisane w konstytucji, że Republika Korei obejmuje cały Półwysep Koreański, a Korea Północna na poziomie propagandowym nadal utrzymuje wolę zjednoczenia. Myślenie o Korei jako pewnej całości jest więc częścią tożsamości i pamięci historycznej, przekładającej się na praktykę polityczną obu państw koreańskich.
Czego o bezpieczeństwie międzynarodowym uczy nas Korea Północna i polityka przynajmniej trzech najbardziej zaangażowanych podmiotów, czyli Korei Południowej, USA i Chin?
Każda decyzja polityczna, nieważne czy Chin, czy USA, wiążę się z konsekwencjami dla wielu państw, w tym kosztami. Dylematy dotyczące „zarządzania” problemem północnokoreańskim zmuszają do wypracowania nie idealnego rozwiązania, ale takiego, które będzie najmniej kosztowne. Nie ma możliwości jedno- a nawet dwustronnego rozwiązania problemów. Nawet jeśli celem jest tylko „zarządzanie” problemami związanymi z Koreą Północną, wymaga to współpracy, przynajmniej tych czterech państw. Doświadczenia ostatnich kilkudziesięciu lat pokazały, że jest to trudne i nie można w tym procesie pomijać Koreańczyków. A to oznacza również potrzebę uznania podmiotowości Kima i szukania porozumienia z nim.
***
Oskar Pietrewicz jest analitykiem w programie Azja i Pacyfik ds. bezpieczeństwa w Azji Wschodniej, zwłaszcza na Półwyspie Koreańskim. Doktor nauk społecznych w zakresie nauk o polityce (Uniwersytet Warszawski, 2018).
Książka „Spór o Koreę. Rola USA i Chin w kształtowaniu bezpieczeństwa międzynarodowego na Półwyspie Koreańskim” ukazała się nakładem wydawnictwa Polskiego Instytutu Spraw Międzynarodowych w grudniu 2022 roku.
Książkę można kupić tutaj: [LINK]
Zdjęcia: Oskar Pietrewicz
Anna Grzywacz Doktor nauk społecznych w zakresie nauk o polityce, adiunktka w Instytucie Studiów Politycznych PAN. Laureatka konkursów Narodowego Centrum Nauki oraz stypendium Ministra Edukacji i Nauki dla wybitnych młodych naukowców (2022–2025). Jej zainteresowania naukowe: stosunki międzynarodowe w Azji Południowo-Wschodniej, ASEAN, średnie potęgi i polityka dyskursywna.
czytaj więcej
Tydzień w Azji: Korea Południowa w światowym wyścigu technologicznym- standard 6G już w 2026 roku?
Na początku sierpnia tego roku premier Korei Południowej Chung Se-kyun przedstawił rządową strategię wsparcia krajowego przemysłu technologicznego w badaniach nad rozwojem kolejnej generacji sieci komórkowej, mającej zastąpić dopiero co wprowadzony standard 5G.
Andrzej PieniakAzjatech #220: Duży awans Polski w cyfrowym rankingu
Azjatech to cotygodniowy przegląd najważniejszych informacji o innowacjach i technologii w krajach Azji, tworzony przez zespół analityków Instytutu Boyma we współpracy z Polskim Towarzystwem Wspierania Przedsiębiorczości.
Tydzień w Azji #178: Iran rozgrywa kryzysową kartę. Jest sporo do ugrania
Przegląd Tygodnia w Azji to zbiór najważniejszych informacji ze świata polityki i gospodarki państw azjatyckich mijającego tygodnia, tworzony przez analityków Instytutu Boyma we współpracy z Polskim Towarzystwem Wspierania Przedsiębiorczości.
RP: Niemiecka ustawa o nadzorze nad łańcuchami dostaw już na horyzoncie
1 stycznia 2023 r. wejdzie w życie niemiecka ustawa federalna, która ma zapobiegać naruszeniom praw człowieka i standardów ekologicznych w globalnych łańcuchach dostaw tworzonych przez koncerny RFN. Ma ona co najmniej 3 rodzaje konsekwencji dla polskich firm.
Krzysztof ZalewskiForbes: Chińczycy chcieli skorzystać na brexicie. Będą musieli obejść się smakiem
Pekin zakładał, że w obliczu brexitu dojdzie do zbliżenia gospodarczego i politycznego między Londynem a Państwem Środka. Szansę na to Chiny upatrywały w potrzebie zastrzyku inwestycyjnego nad Tamizą w związku z rozluźnieniem relacji Londynu z kontynentem.
Patrycja PendrakowskaDavkhar deel a wolność mongolskich mediów w kontekście wyborów
Ostatnie lata były dla Mongolii czasem ciągłych intensywnych prób na wielu frontach. Wciąż nowe rozczarowania ekonomiczne (spadek wzrostu PKB z ok. 18% w 2013 r. do ok. 2% w 2015 r., przeciągające się negocjacje w sprawie Oyu Tolgoi, problemy finansowe Tavantolgoi), kontrowersyjne tematy społeczno-polityczne (sprawa „Prawa o długiej nazwie”, skazanie aktywisty ekologicznego Tsetsgee Mönkhbayara, protesty […]
Paweł SzczapRP: Rynek południowokoreański: jakie są szanse i wyzwania dla polskich firm?
Firmy z Polski przejęły 90 proc. koreańskiego rynku mleka UHT. O sukcesach i wyzwaniach polskich firm w Korei Południowej, a także o postrzeganiu Polski jako miejsca inwestycji opowiada Anna Łagodzińska, szefowa seulskiego biura PAIH.
Andrzej PieniakArmenia: Trwa instytucjonalna walka z korupcją
Po aksamitnej rewolucji 2018 roku nowa władza Armenii podjęła kroki i działania, by zwalczyć korupcję, która przez kilkadziesiąt lat zakorzeniona była w sferze instytucjonalnej i w sferze społecznej. W celu pełnego przeciwdziałania występowaniu takiej patologii w państwie Zgromadzenie Narodowe opracowało nową strategię na lata 2019-22 (...)
Ani MinasyanForbes: Holding Tata, czyli pięć stereotypów o indyjskim biznesie
Marka Tata towarzyszy Indusom przez całe życie. Rodzą się w szpitalach ufundowanych przez holding, chodzą do szkół przez niego wspieranych, mogą studiować na uczelniach, które zostały założone z inicjatywy członków rodziny Tata. (...) Ale Tata to dziś gracz globalny
Krzysztof ZalewskiW najnowszym wydaniu periodyku dr Anna Grzywacz dokonała analizy międzynarodowej roli modelu politycznego Indonezji, łączącego islam i demokrację.
Anna GrzywaczKorea Północna – kraina jednorożców i niedomówień
Korea Północna wydaje się być jednym z najbardziej medialnych krajów całego Dalekiego Wschodu. W tym przypadku magazyny informacyjne mają ułatwione zadanie – zazwyczaj nie trzeba się specjalnie przejmować uczciwością dziennikarską, wszystkie chwyty są dozwolone. Obecnie odbiorcy nie tylko przywykli do fantastycznych newsów z najbardziej zamkniętego kraju świata, ale też rzadko wykazują potrzebę krytycznego myślenia w […]
Roman HusarskiDziałania charytatywne Wietnamczyków w Polsce: ich zakres i źródła
Skala pomocy udzielanej medykom przez społeczność wietnamską w czasie pandemii 2020 roku wzbudza podziw i wdzięczność. Wynika z poczucia przynależności do Polski oraz z głęboko zakorzenionego w kulturze nakazu udzielania pomocy potrzebującym i spłacenia długu zaczerpniętego w czasie, gdy sami tej pomocy potrzebowali.
Ewa GrabowskaIn the first part of this analysis of Ulaanbaatar’s winning 2040 General Development Plan Conception (GDPC) I look into the historical preconditions for the city’s planned development as well as present the legislative climate in which works on Ulaanbaatar’s future development strategies have recently found themselves.
Paweł SzczapTydzień w Azji #134: Czy amerykańscy giganci cyfrowi ugną się przed indyjskim rządem?
Przegląd Tygodnia w Azji to zbiór najważniejszych informacji ze świata polityki i gospodarki państw azjatyckich mijającego tygodnia, tworzony przez analityków Instytutu Boyma we współpracy z Polskim Towarzystwem Wspierania Przedsiębiorczości.
Siła argumentów. Napięcia na linii Pekin-Waszyngton
Kiedy wirus zaczął zataczać coraz szersze kręgi i jasnym stało się, że nie jest to tylko lokalny problem o którym niedługo nikt nie będzie pamiętał, oczy całego świata zwróciły się na Wuhan. Wkrótce też zapytano: kto jest temu winien? Dwie strony, chińska i amerykańska, na łamach dzienników i w mediach społecznościowych rozpoczęły rywalizację dwóch wzajemnie oskarżycielskich narracji.
Zespół Instytutu BoymaTydzień w Azji #135: Pekin daje swoim prowincjom czerwone kartki za klimat
Przegląd Tygodnia w Azji to zbiór najważniejszych informacji ze świata polityki i gospodarki państw azjatyckich mijającego tygodnia, tworzony przez analityków Instytutu Boyma we współpracy z Polskim Towarzystwem Wspierania Przedsiębiorczości.
Forbes: Hongkong. Kryzys zmusza przedsiębiorców do radykalnych decyzji
Hongkong, prosperująca metropolia, znana jako jeden z czterech azjatyckich tygrysów gospodarczych, w której średni dochód na głowę podobny jest do amerykańskiego, w ostatnich miesiącach zamieniał się w regularnie pogrążone w chaosie miasto. Gospodarka po raz pierwszy od dekady weszła w techniczną recesję, notując dwa kwartały z rzędu ujemny wzrost gospodarczy.
Karolina ZałęgowskaAzjatech #61: Startupy walczą z samotnością ludzi w kwarantannie
Azjatech to cotygodniowy przegląd najważniejszych informacji o innowacjach i technologii w krajach Azji, tworzony przez zespół analityków Instytutu Boyma we współpracy z Polskim Towarzystwem Wspierania Przedsiębiorczości.
Umowa UE-Chiny o inwestycjach (CAI) – analiza pozycji inwestora, technologii, pracy i środowiska
Po tym jak w grudniu 2020 ogłoszono, iż Chiny i UE osiągnęły porozumienie co do zasadniczych kwestii umowy UE-Chiny o inwestycjach 22 stycznia 2021 Komisja Europejska opublikowała projekt CAI. Jest to efekt długich i trudnych prac nad umową których wczesne początki sięgają 2012, a które na dobre rozpoczęły się w 2013.
Adrian ZwolińskiAzjatech #208: Azja Wschodnia kolebką innowacyjności
Azjatech to cotygodniowy przegląd najważniejszych informacji o innowacjach i technologii w krajach Azji, tworzony przez zespół analityków Instytutu Boyma we współpracy z Polskim Towarzystwem Wspierania Przedsiębiorczości.
Strategia Polski wobec państw Azji
Zespół Instytutu Boyma wypracował serię rekomendacji dla polskiej polityki zagranicznej. Motywacją jest podzielenie się refleksjami o relacjach Polska-Azja, na które składa się również głos polskich przedsiębiorców funkcjonujących w Azji. Seria składa się z rekomendacji dla relacji Polski z Indiami, Korea Południowa i Japonią, Azją Centralną i Chinami
Zespół Instytutu Boyma14 lutego miliony ludzi na całym świecie celebrują święto zakochanych. Zgodnie z panującym zwyczajem tego dnia wysyła się kartki z wyznaniami miłosnymi, kwiaty oraz upominki. Indie pod tym względem nie są wyjątkiem...
Iga BielawskaAdrian Zwoliński dla portalu PolskieRadio24.pl o protestach w Hongkongu
Informujemy, że nasz analityk Adrian Zwoliński udzielił wywiadu dla portalu PolskieRadio24.pl. Tematem rozmowy były protesty w Hongkongu w kontekście walk o przyszłość regionu oraz kwestia 2047 roku.
Tydzień w Azji #239: Ruch turystyczny w Chinach powraca do poziomu sprzed pandemii
Przegląd Tygodnia w Azji to zbiór najważniejszych informacji ze świata polityki i gospodarki państw azjatyckich mijającego tygodnia, tworzony przez analityków Instytutu Boyma we współpracy z Polskim Towarzystwem Wspierania Przedsiębiorczości.