Artykuły Tygodnia w Azji

Tydzień w Azji: Rewolucja, stagnacja czy powrót do przeszłości – Wyniki Trzynastego Kongresu Komunistycznej Partii Wietnamu

1 lutego zakończył się trzynasty kongres Komunistycznej Partii Wietnamu. Owiane tajemnicą zgromadzenie, na którym 1,600 partyjnych delegatów co pięć lat wybiera nowe kierownictwo i wytycza przyszły kurs kraju, jest najważniejszym politycznym wydarzeniem w Wietnamie.

Instytut Boyma 17.02.2021

1 lutego zakończył się trzynasty kongres Komunistycznej Partii Wietnamu, autorytarnie rządzącej 98-milionowym krajem. Owiane tajemnicą zgromadzenie, na którym 1,600 partyjnych delegatów co pięć lat wybiera nowe kierownictwo i wytycza przyszły kurs kraju, jest najważniejszym politycznym wydarzeniem w Wietnamie. W tym roku wynik kongresu – reelekcja zachowawczego Nguyen Phu Tronga na stanowisko sekretarza generalnego wbrew partyjnym zasadom – zaskoczył ekspertów i postawił szereg pytań o przyszłość jednej z najprężniej rozwijających się gospodarek Azji

Dlaczego kongres ma znaczenie?

Kiedy Komunistyczna Partia Wietnamu (KPW) została utworzona przez Ho Chi Minha w 1930 r., była tylko jednym z wielu małych, rewolucyjnych ugrupowań nielegalnie działających w należących wtedy do Francji Indochinach. Pierwszy Kongres z uwagi na represję władz kolonialnych musiał odbyć się w ukryciu w portugalskim Makao przy uczestnictwie zaledwie 12 członków. W ciągu następnych 85 lat KPW przetrwała kolejno wojny z Japonią, Francją, Stanami Zjednoczonymi i Chinami, i przerodziła się w ponad 5-milionową organizację rządzącą już niepodległą Socjalistyczną Republiką Wietnamu. Trzynasty z kolei zjazd KPW, który zakończył się 1 lutego, miał miejsce w imponującej siedzibie partii w Hanoi przy uczestnictwie 1,600 członków wietnamskiej elity i był z uwagą obserwowany przez cały świat.

Do zadań zgromadzenia należał wybór kierownictwa partyjnego oraz przyjęcie tzw. sprawozdania politycznego, które jest dokumentem kształtującym podstawową politykę, cele gospodarcze i dyplomację Wietnamu na następnych pięć lat. Historycznie rzecz biorąc, kongresy KPW miały znaczący wpływ na losy kraju. Trzeci kongres w 1960 r. zobowiązał partię do poparcia komunistycznego powstania w pro-amerykańskim Południowym Wietnamie i skutkował założeniem Narodowego Frontu Wyzwolenia Wietnamu Południowego, powszechnie znanego jako Wietkong. Na szóstym kongresie w 1986 r. partia przyjęła politykę reform i otwarcia na świat „doi moi”, która wprowadziła elementy gospodarki rynkowej w tej socjalistycznej republice i odegrała kluczową rolę w dotychczasowym rozwoju Wietnamu.

Jak działa kongres?

Jako najważniejsze polityczne wydarzenie w Wietnamie, przebieg kongresu jest dokładnie regulowany wypracowanymi przez dekady zasadami i tradycjami, ale sytuacja często wymyka się spod kontroli komunistycznej wierchuszki.

Siedmiodniowy zjazd partii nie stanowi odizolowanego, jednorazowego wydarzenia. Tygodniowe zgromadzenie w siedzibie KPW w Hanoi było kulminacją trwającej od roku kaskady mini kongresów partyjnych na wszystkich szczeblach władzy – gminy, powiatu i prowincji – w wyniku których prawie 1,600 członków partyjnej elity dostąpiło zaszczytu uczestniczenia w głównym zgromadzeniu. W tym roku, w ramach pilotażowego programu możliwej reformy wyborów partyjnych, 10% delegatów zostało wyłonionych w wyborach bezpośrednim.

Sam proces selekcji nowych przywódców jest nieprzejrzysty i dość skomplikowany. Kongres najpierw wybiera 200 członków Komitetu Centralnego partii. Następnie komitet centralny głosuje na 18 członków Politbiura, które jako ciało wykonawcze partii, nominuje kolejne pokolenie wietnamskich decydentów. W jego skład wchodzą „cztery filary” wietnamskiego przywództwa – sekretarz generalny KPW, premier, prezydent i przewodniczący zgromadzenia narodowego. Nominacje Politbiura muszą zostać zatwierdzone na komitet centralny, kończąc tym samym cały proces. Trwające siedem dni zgromadzenie rozchodzi się 2 lutego przed świętami księżycowego nowego roku (Tet).

Podział władzy odzwierciedla determinację partii do kolektywnego podejmowania decyzji, balansowania interesów wielu frakcji i zapobieżeniu dyktaturze jednostki. Teoretycznie to, kto może wejść na najwyższy szczebel polityki w Wietnamie, jest również regulowane przez zasady i tradycje dotyczące liczby kadencji, wieku i pochodzenia. Na przykład, sekretarz generalny i premier powinni pochodzić z różnych części kraju, z pierwszą pozycją zwykle zdominowaną przez przedstawicieli północy. Dodatkowo partyjni liderzy nie mogą zajmować stanowiska przez więcej niż dwie kadencje i powinni pójść na emeryturę w wieku 65 lat. W rzeczywistości wysoce tajny proces ewoluuje wokół budowania konsensusu i rywalizacji o kontrolę nad najważniejszymi stanowiskami partii. Wyjątki od tych zasad są zatem często przyznawane, zwłaszcza jeśli nie można osiągnąć kompromisu w sprawie najlepszych kandydatów.

Procesowi daleko do fanfary i emocji demokratycznych wyborów. Zasada centralizmu demokratycznego pozwala na różnice opinii, ale nie pozostawia miejsca na otwartą polityczną rywalizację w wyborach kierownictwa partyjnego. Z reguły zarówno sprawozdanie polityczne, jak i lista kandydatów są wcześniej ustalone przez obecny Komitet Centralny i później automatycznie zatwierdzane przez Kongres. Jednakże niezależnie od tego, jak dokładnie scenariusz obrad jest zaplanowany, w praktyce nierzadko zdarzają się niespodzianki. Dla przykładu większość czołowych analityków wietnamskiej sceny politycznej pomyliła się na ostatnim Kongresie w 2016 r., kiedy to Nguyen Phu Trong nie tylko utrzymał swoją pozycję w starciu z reformatorskim premierem Nguyenem Tan Dungiem, ale również wysłał go na polityczną emeryturę. Zakulisowe starcia i trwające do ostatniej chwili negocjacje sprawiają, że zmiany liderów w Wietnamie są mniej przewidywalne niż w większości krajów komunistycznych.

Kim byli kandydaci?

Obecny sekretarz generalny, 76-letni Nguyen Phu Trong reprezentuje konserwatywne, marksistowsko-leninowskie skrzydło partii. Jego wygrana w 2016 r. zwiastowała wielki powrót tej frakcji, dotychczas spychanej na ubocze przez rosnących w siłę technokratów, którzy kierowali wietnamskim sukcesem gospodarczym. Uważając korupcje i ideologiczną degenerację za największe zagrożenie dla legitymizacji władzy KPW, Trong ogłosił przeciw nim krucjatę. Za jego rządów agencje antykorupcyjne zbadały ponad 11 700 przypadków nadużycia władzy i przestępstw gospodarczych, skazując blisko 800 urzędników i członków partii. Wśród najważniejszych skazanych znaleźli się Le Thanh Hai, były przywództwa partii w Ho Chi Minh City, stały członek Politbiura Hoang Trung Hai i Nguyen Duc Chung, przewodniczący Komitetu Ludowego w Hanoi.

Oprócz ukrócenia nadużyć i zwiększenia zaufania do Partii kampania antykorupcyjna stała się również wygodnym instrumentem do usuwania politycznych rywali. Na celowniku Tronga znalazło się wielu podopiecznych byłego premiera Wietnamu i głównego politycznego rywala, Nguyena Tan Dunga. Z kolei zwolennicy pierwszego sekretarza szybko zajęli kluczowe stanowiska państwowe i partyjne, które zostały zwolnione w wyniku postępowań antykorupcyjnych. Od 2016 r. Trong dążył do budowy „strategicznej kadry” partyjnej, która byłaby zaangażowana ideologicznie, “przesiąknięta socjalistyczną moralnością” i nieskorumpowana. W tym celu zmniejszył liczbę członków PKW o 10%.

Dzięki tym działaniom Trongowi udało się zgromadzić więcej władzy niż jakiemukolwiek wietnamskiemu politykowi od czasów pierwszego sekretarza Le Duana, który z twardą ręką przeprowadził kraj przez wojnę w wietnamską. W 2018 r. Trong kontrowersyjnie połączył pozycję pierwszego sekretarza ze stanowiskiem prezydenta, zwolnionym przez zmarłego Tran Dai Quanga, zmniejszając tym samym liczbę „filarów” do trzech po raz pierwszy w po-zimnowojennej historii Wietnamu.

Jednakże jego reelekcja wydawała się poza dyskusją ze względu na partyjne przepisy ograniczające liczbę kadencji sekretarza generalnego do dwóch. Co więcej, w ostatnich latach Trong podupadł na zdrowiu, co postawiło jego wpływ na przebieg kongresu pod znakiem zapytania. W kwietniu 2019 r. sekretarz generalny został przyjęty do wojskowego szpitala w Hanoi wskutek wylewu, praktycznie znikając ze sceny publicznej na kilka miesięcy.

Z tego powodu przed trzynastym kongresem głównymi kandydatami na stanowisko pierwszego sekretarza wydawali się premier Nguyen Xuan Phuc i przewodniczący partyjnej komisji inspekcyjnej Tran Quoc Vuong. Ten ostatni był uważany za prawą rękę i typowano go na następcę Tronga. Vuong stoi na czele kampanii antykorupcyjnej jako szef ciała odpowiedzialnego za dyscyplinę partyjną. Ta rola nie przysporzyła mu jednak wielu przyjaciół w KPW. Chociaż równie konserwatywny, jak jego mentor, Vuongowi brakowało też doświadczenia w polityce gospodarczej i zagranicznej, co w czasie rosnących napięć chińsko-amerykańskich i globalnego kryzysu spowodowanego pandemią nie było atutem w oczach partii. Rzadko opuszczający Hanoi Vuong próbował zaradzić tym brakom w CV poprzez serię wizyt zagranicznych na rok przed kongresem – w styczniu wybrał się m.in. do Francji i Czech.

Z kolei 67-letni Premier Phuc, reprezentujący frakcje reformatorów, zdobył uznanie komunistycznej wierchuszki za bezpieczne przeprowadzenie kraju przez pandemię oraz skuteczne promowanie rozwoju gospodarczego. Według australijskiego think tanku Lowy Institute Wietnam zajął drugie miejsce, jeśli chodzi o radzenie sobie z Covid-19, zaraz po Nowej Zelandii, w tym samym czasie utrzymując jeden z najwyższych wzrostów PKB na świecie. Był on również doceniany za działania na arenie międzynarodowej, do których zaliczało się nie tylko szereg umów handlowych podpisanych przez Hanoi i zręczne manewrowanie pomiędzy Pekinem a Waszyngtonem, ale również względny sukces wietnamskiego przewodnictwa w ASEAN i Radzie Bezpieczeństwa ONZ. Pomimo doświadczenia i kompetencji, Phucowi brakowało jednak jednego z najważniejszych atutów przy wyborze sekretarza generalnego – odpowiedniego pochodzenia. Premier wywodzi się z centrum Wietnamu.

Trzynasty Kongres zapowiadał się więc jako jeden z najciekawszych i najbardziej nieprzewidywalnych wydarzeń w Azji Wschodniej w 2021 r.

Czy Wietnam zmierza śladami Chin?

Bezprecedensowy wybór Tronga na trzecią kadencję, wbrew partyjnym zasadom i tradycjom, przywołał wśród politycznych komentatorów serie porównań z innym komunistycznym reżimem w regionie – Chinami. W Państwie Środka historia partyjnego aparatczyka, który wykorzystał kampanię antykorupcyjną do centralizacji władzy i usunięcia politycznych rywali, ostatecznie pozbywając się konstytucyjnych przepisów ograniczających jego rządy, jest dobrze znana. Jednakże, wbrew powszechnej opinii, Trong nie jest wietnamskim Xi Jinpingiem.

Paradoksalnie reelekcja Tronga jest oznaką słabości raczej niż siły generalnego sekretarza i partyjnych konserwatystów. Pomimo starań nie był on w stanie zapewnić wystarczająco głosów swojemu wybranemu następcy, zmuszając go tym samym do pozostania na stanowisku pomimo problemów zdrowotnych. Alternatywą byłoby zajęcie stanowiska przez przedstawiciela wrogiej frakcji. Tran Quoc Vuong nie znalazł się nawet w nowym Politbiurze, ukazując skalę niechęci w partii spowodowanej jego rolą w bezprecedensowej kampanii antykorupcyjnej. Dodatkowym na to dowodem jest przywrócenie „czterech filarów” poprzez ponowne rozdzielenie funkcji prezydenta i sekretarza generalnego.

Wbrew pozorom wynik kongresu nie jest również kompletną porażką frakcji reformatorów. Wprawdzie Phuc będzie musiał zadowolić się stanowiskiem prezydenta, które, chociaż bardziej prestiżowe, niesie za sobą mniej realnej władzy i jest uważane degradację w porównaniu ze stanowiskiem premiera. Z drugiej strony jako głowa państwa i drugi najpotężniejszy członek Politbiura, Phuc będzie w dobrej pozycji do objęcia sterów partii w przypadku pogorszenia się zdrowia Tronga. W Komitecie Centralnym liczba przedstawicieli rządu, głównego ośrodka frakcji, utrzymała się na podobnym poziomie co liczba konserwatystów.

Kolejną ważną różnicą między sytuacją chińską a Wietnamem jest fakt, że zasady regulujące wybór partyjnego kierownictwa nie zostały trwale zmienione. Reelekcja Tronga została umożliwiona poprzez specjalną jednorazową dyspensę Komitetu Centralnego. Sekretarz generalny nie był jedynym beneficjentem wyjątku od reguły – Phuc został prezydentem pomimo przekroczenia wieku emerytalnego.

Powyższe decyzje wynikają raczej z próby poradzenia sobie z brakiem konsensusu w partii niż centralizacją władzy wokół sekretarza generalnego. W obliczu pandemii, rosnących napięć na arenie międzynarodowej oraz niepewnej sytuacji ekonomicznej KPW chciała wysłać sygnał jedności, ciągłości i siły. Trzecia kadencja Tronga będzie miała więc raczej charakter przejściowy niż rewolucyjny.

Jak wynik kongresu wpłynie na politykę Wietnamu? 

Kolejną różnicą pomiędzy Xi Jinpingiem a Trongiem jest ambicja. Podczas gdy ten pierwszy chce zmienić Chiny, wietnamskiemu sekretarzowi generalnemu wystarczy zmiana, a właściwie zachowanie, Partii Komunistycznej Wietnamu. Jego celem jest oczyszczenie partii z karierowiczów, ponowne zaszczepienie w niej „socjalistycznymi moralności”, a przede wszystkim, utrzymanie jej dominującej pozycji politycznej.

Dlatego też dalsze rządy Tronga nie wpłyną znacząco na postęp reform gospodarczych, które nie znajdują się w obszarze jego zainteresowań. Raport polityczny przyjęty przez trzynasty kongres zakłada na przykład znaczące zwiększenie roli sektora prywatnego w wietnamskiej gospodarce. Według partyjnych planów, w ciągu następnych pięciu lat liczba prywatnych przedsiębiorstw ma ulec podwojeniu, z obecnych 700 tys. do około 1,5 mln. Mają one również stać się motorem wzrostu gospodarczego, zwiększając swój udział w krajowym PKB do ponad połowy do 2025 r. Rząd już wcześniej zapowiedział ambitne plany prywatyzacji ponad 120 państwowych przedsiębiorstw w ciągu następnego roku.

Najbardziej widocznym efektem kongresu będzie za to kontynuacja twardego kursu w polityce wewnętrznej, która stanowi oczko w głowie sekretarza generalnego. Reelekcja Tronga oznacza ciąg dalszy cieszącej się znaczną popularnością w społeczeństwie kampanii antykorupcyjnej. Według Barometru Korupcji w Wietnamie 2019, prowadzonego przez organizację pozarządową „Towards Transparency”, co drugi Wietnamczyk uważa, że rządowe działania antykorupcyjne są skuteczne – ponad dwukrotnie więcej niż w 2016 r. Surowe kary dla skorumpowanych urzędników państwowych, wysokich rangą partyjnych funkcjonariuszy, a nawet generałów nie tylko zyskały powszechną aprobatę, ale również miały odstraszający efekt dla machiny państwowej na niższych szczeblach. W 2019 r. jedynie 18% Wietnamczyków zapłaciło łapówkę, w porównaniu z 65% zaledwie dwa lata wcześniej.

Kolejnym następstwem kongresu będzie jednak dalsze przykręcanie śruby społeczeństwu. Rekordowa liczba więźniów politycznych, drakońskie wyroki pozbawienia wolności i wzmożone prześladowania działaczy na rzecz praw człowieka w ostatnich latach unaoczniają ograniczenia liberalizacji pod rządami obecnego kierownictwa partii. Agencja Reutera, opierając się na doniesieniach mediów państwowych, ustaliła, że 260 osób zostało skazanych za „antyrządową” działalność w ciągu 5 lat od ostatniego kongresu Partii (2017-2021), blisko 5-krotny wzrost w porównaniu z okresem 2011-2016. Z kolei w 2020 r. Amnesty International odnotowała w Wietnamie największą liczbę „więźniów sumienia”, odkąd zaczęła publikować dane w 1996 r.

Na celowniku partii coraz częściej pojawiać się będą media społecznościowe, główna platforma dla wietnamskich dysydentów. Pod koniec 2017 r. państwo ujawniło istnienie 10,000-osobowej jednostki cybernetycznej „Force 47”, mającej na celu przeciwdziałanie „złym” poglądom w Internecie i wyłapywanie postów antykomunistycznych aktywistów. Nadzór partii nie ominął też największych zachodnich firm z branży, dla których 98-milionowy naród stał się najbardziej dochodowym rynkiem w Azji Południowo-Wschodniej. Zarówno Facebook, jak i YouTube, pod presją Hanoi zgodziły się w zeszłym roku zwiększyć kontrolę nad „antypaństwowymi” treściami lokalnych użytkowników.

W polityce zagranicznej Hanoi będzie kontynuowało balansowanie pomiędzy Stanami Zjednoczonymi a Chinami. Zgorzkniali wrogowie z okresu zimnej wojny, Hanoi i Waszyngton w ostatnich latach doświadczyli ocieplenia stosunków w wyniku wspólnych obaw wobec rosnącej asertywności Państwa Środka. Co więcej, zmiany w globalnych łańcuchach wartości wywołane amerykańsko-chińską wojną handlową oraz pandemią okazały się błogosławieństwem dla wietnamskich eksporterów. Duża część tej współpracy polityczno-gospodarczej miała miejsce pod rządami Tronga, który, jako pierwszy sekretarz generalny KPW, odwiedził Biały Dom w 2015 r.

Jednakże ostatnio stosunki ze Stanami Zjednoczonymi doświadczyły turbulencji na tle handlowym. Amerykański deficyt handlowy z Wietnamem nieustannie się pogłębia, rosnąc z 47 mld USD w 2019 r. do ponad 60 mld USD w 2020 r. W grudniu administracja Donalda Trumpa uznała Hanoi za manipulatora walutowego, podnosząc ryzyko amerykańskich ceł na wietnamskie towary, ale brak natychmiastowych kroków ze strony republikanów pozostawił ostateczną decyzję w rękach nowego prezydenta Joe Bidena. Innym punktem zapalnym może być już wspomniane rosnące represje wobec dysydentów w Wietnamie ze względu na przywiązanie nowego prezydenta do praw człowieka. Unormowanie relacji z Waszyngtonem będzie więc pilnym zadaniem po kongresie.

Kolejnym wyzwaniem stojącym przed Hanoi jest znalezienie sposobu na poradzenie sobie ze wzmagającą się agresywnością Chin. Działania Pekinu są najbardziej widoczne w jego roszczeniach do rozległych, potencjalnie bogatych w surowce energetyczne obszarów Morza Południowochińskiego, które pokrywają się z wyłączną strefą ekonomiczną Wietnamu. Jako przypomnienie o pilności tego problemu posłużyły chińskie ćwiczenia wojskowe, które odbyły się w zatoce Tonkińskiej, oblewającej północne wybrzeże Wietnamu, w czasie trwania kongresu. Pomimo sporów terytorialnych, Chiny wciąż są największym źródłem surowców i sprzętu dla prężnie rozwijającego się przemysłu wytwórczego Wietnamu.

Tak więc zarówno obecna sytuacja międzynarodowa,  jak i brak konsensusu partyjnego i ograniczone zainteresowania Tronga, nie zwiastują dużych odstępstw od dotychczasowej polityki Hanoi.

Waldemar Jaszczyk

Absolwent studiów licencjackich o kierunku historia i stosunki międzynarodowe w King’s College London, obecnie kontynuuje studia magisterskie na kierunku stosunków międzynarodowych w ramach podwójnego programu studiów w London School of Economics and Political Science i Uniwersytecie Pekińskim. Główne zainteresowania naukowe to bezpieczeństwo energetyczne, stosunki polityczne i gospodarcze w Azji Północno-Wschodniej i historia zimnej wojny w krajach Trzeciego Świata. Prywatne zainteresowania to czytanie horrorów, powieści kryminalnych i uczestnictwo w konferencjach Model United Nations.

czytaj więcej

Spotkanie dyskusyjne on-line wokół Kwartalnika Boyma nr 3/2020

W najnowszym Kwartalniku Boyma nasi analitycy poruszyli szereg zagadnień związanych z COVID-19, w tym stan epidemii w Azji Centralnej i w Korei Południowej, relacje na linii Pekin-Waszyngton, a także uwagi dotyczące tzw. „dyplomacji maseczkowej” uprawianej przez Chiny.

Tydzień w Azji #228: Rysuje się nowy, gigantyczny sojusz światowych mocarstw

Przegląd Tygodnia w Azji to zbiór najważniejszych informacji ze świata polityki i gospodarki państw azjatyckich mijającego tygodnia, tworzony przez analityków Instytutu Boyma we współpracy z Polskim Towarzystwem Wspierania Przedsiębiorczości.

Krytyka Polityczna: Dlaczego globalne Południe nie odcięło się od Rosji

W konsekwencji inwazji na Ukrainę Rosja miała być globalnym pariasem. Tak się jednak nie stało. Pojawiają się pytania: dlaczego elity państw globalnego Południa nie potępiają masowo Rosji, dalej współpracują z nią nawet w dziedzinach, które nie są konieczne dla ich rozwoju, i z reguły inaczej interpretują przyczyny wojny i zachodnią politykę sankcji?

Opportunities and challenges of India’s G20 Presidency

Ada Dyndo conducts an interview with Shairee Malhotra on India’s role in G20. Shairee Malhotra serves as a Coordinator of the T20 India Taskforce on Reformed Multilateralism for India’s G20 presidency.

RP: Wielkie indyjskie wakacje w Polsce? Przybliżmy Polskę hinduskim turystom

Przed pandemią nasz kraj stawał się coraz popularniejszym miejscem spędzania urlopu przez Hindusów. W czasie spowolnienia gospodarczego w Europie mogą się oni stać atrakcyjnymi klientami.

Forbes: Nowy azjatycki tygrys. Jak rozwijają się nowe technologie w Wietnamie

Wietnam przechodzi intensywną transformację cyfrową, stając się nie tylko coraz istotniejszym hubem dla start-upów i nowych technologii w krajach Azji Południowo-Wschodniej, ale także rozwijając sektor usług dla biznesu. Te zmiany są możliwe dzięki dostępności stosunkowo dobrze wykształconej i taniej kadry...

RP: Guochao, czyli moda na chińskość

Po kilku dekadach zachłyśnięcia się kulturą materialną i wzorami Zachodu, obecnie w Państwie Środka popularność zyskuje „moda na chińskość”, zwana guochao lub China chick. Jak wykorzystać ten trend rynkowy?

Tydzień w Azji #238: Węgrzy chcą na nowo sporządzić mapę gazową Europy

Przegląd Tygodnia w Azji to zbiór najważniejszych informacji ze świata polityki i gospodarki państw azjatyckich mijającego tygodnia, tworzony przez analityków Instytutu Boyma we współpracy z Polskim Towarzystwem Wspierania Przedsiębiorczości.

RP: Uzbekistan rozważa skrócenie tygodnia pracy

Na fali coraz powszechniejszych w państwa zachodnich rozważań o dążeniu do stopniowego wprowadzania czterodniowego tygodnia pracy podobne podejście chcą wprowadzić władze Uzbekistanu. To pierwsza tego typu inicjatywa w Azji Centralnej.

Azjatech #137: Ciekłe złoto i śmierdzący problem. Oto pomysł na „zero waste” w nawozach

Azjatech to cotygodniowy przegląd najważniejszych informacji o innowacjach i technologii w krajach Azji, tworzony przez zespół analityków Instytutu Boyma we współpracy z Polskim Towarzystwem Wspierania Przedsiębiorczości.

Tydzień w Azji #153: Korea Południowa myśli o nowym bloku gospodarczym

Przegląd Tygodnia w Azji to zbiór najważniejszych informacji ze świata polityki i gospodarki państw azjatyckich mijającego tygodnia, tworzony przez analityków Instytutu Boyma we współpracy z Polskim Towarzystwem Wspierania Przedsiębiorczości.

Handel ciągnie w dół gospodarki Dalekiego Wschodu

Eksport i import w większości najważniejszych gospodarek regionu maleje. Źle wróży to globalnej koniunkturze. Szczególne problemy dotyczą przemysłu elektrycznego i technologicznego.

Azjatech #12: Przegrzanie chińskiego sektora technologicznego

Azjatech to cotygodniowy przegląd najważniejszych informacji o innowacjach i technologii w krajach Azji, tworzony przez zespół analityków Instytutu Boyma we współpracy z Polskim Towarzystwem Wspierania Przedsiębiorczości.

RP: Niemiecka ustawa o nadzorze nad łańcuchami dostaw już na horyzoncie

1 stycznia 2023 r. wejdzie w życie niemiecka ustawa federalna, która ma zapobiegać naruszeniom praw człowieka i standardów ekologicznych w globalnych łańcuchach dostaw tworzonych przez koncerny RFN. Ma ona co najmniej 3 rodzaje konsekwencji dla polskich firm.

ASEAN pod przewodnictwem Wietnamu – wnioski i perspektywy

Wietnam od lat zabiega o dynamiczną i bardziej zunifikowaną współpracę regionalną w ramach formatu ASEAN. Jednym z flagowych celów Hanoi jest utrzymanie pokoju na Morzu Południowochińskim i zabezpieczenie spornych terytoriów przed roszczeniami wysuwanymi przez Pekin.

Tydzień w Azji #305: Chińczycy cierpią w strategicznych dla siebie krajach. Narasta sinofobia

Przegląd Tygodnia w Azji to zbiór najważniejszych informacji ze świata polityki i gospodarki państw azjatyckich mijającego tygodnia, tworzony przez analityków Instytutu Boyma we współpracy z Polskim Towarzystwem Wspierania Przedsiębiorczości.

Indyjski Okrągły Stół: raport ze spotkania 9 marca

Przedstawiamy raport ze spotkania 9 marca: "Indyjski okrągły stół - wyzwania i szanse Polski na Subkontynencie". Raport powstał w oparciu o wnioski z dyskusji z przedstawicielami świata biznesu, administracji publicznej i think-tanków, którzy w niemal zgodnej opinii przedsiębiorców Subkontynent pozostaje obiecującym, lecz trudnym terenem dla polskich firm.

„Balikatan 25” – amerykańsko-filipińska demonstracja siły w obliczu napięć w relacjach z Chinami

21 kwietnia rozpoczęły się duże amerykańsko-filipińskie manewry wojskowe o nazwie „Balikatan 25”. Służą one nie tylko wzmocnieniu interoperacyjności sił zbrojnych obu uczestników, ale także wysyłają sygnał do reszty państw o sile sojuszu Waszyngtonu i Manili.

Tydzień w Azji #186: Laos wpadł w pułapkę chińskiego zadłużenia

Przegląd Tygodnia w Azji to zbiór najważniejszych informacji ze świata polityki i gospodarki państw azjatyckich mijającego tygodnia, tworzony przez analityków Instytutu Boyma we współpracy z Polskim Towarzystwem Wspierania Przedsiębiorczości.

Forbes: Ceny surowców energetycznych i nawozów przebiły sufit. Czy to szansa na rozwój biogazowni w Polsce?

Komisja Europejska daje jasny sygnał co do preferowanych źródeł energii, które mogą docelowo zastąpić import rosyjskich węglowodorów. Jednym z nich jest biometan.

Podsumowanie konferencji dotyczącej Morza Południowochińskiego w Hanoi

W Hanoi 6 i 7 listopada odbyła się XI edycja międzynarodowej konferencji „The 11th South China Sea International conference – Cooperation for Regional Security and Development”. (...) Jest to najważniejsze coroczne spotkanie oceniające sytuację na Morzu Południowochińskim - akwen przez który przepływa znaczna liczba towarów w handlu międzynarodowym.

Ruszyła rekrutacja do IV edycji Szkoły Prawa i Gospodarki Chin

Zachęcamy do udziału w kolejnej edycji corocznego programu edukacyjno-biznesowego organizowanego przez Polskie Centrum Badań nad Prawem i Gospodarką Chin (WPiA UW).

Kwartalnik Boyma – informacje ogólne

Podstawowe informacje o Kwartalniku Boyma

Forbes: AUKUS. W Azji kształtuje się nowy ład

Ameryka w ten sposób dokonuje realnego zwrotu w stronę Azji, pociągając za sobą najbardziej zaufanych aliantów. Gra toczy się nie tylko o kwestie bezpieczeństwa, ale też o ład gospodarczy i supremację technologiczną