Publicystyka

Tydzień w Azji: Nacjonalizm i woda. Starcia na pograniczu tadżycko-kirgiskim

Ważnym aspektem tych wydarzeń jest sprawa dostępu do wody, której zasoby kurczą się  w Azji Centralnej. Podobnych konfliktów na znacznie większą skalę można się spodziewać w kolejnych latach.

Instytut Boyma 25.05.2021

W dniach 28-30 kwietnia w prowincji Batken na granicy tadżycko-kirgiskiej doszło do największej w okresie niepodległości obu republik eskalacji konfliktu między dwoma poradzieckimi republikami. Uczestniczyły w nich siły zbrojne obu państw. Starcia wybuchły w dżamoacie (odpowiednik gminy) Woruch, będącej tadżycką eksklawą na terytorium Kirgistanu. 

Ważnym aspektem tych wydarzeń jest sprawa dostępu do wody, której zasoby kurczą się  w Azji Centralnej. Podobnych konfliktów na znacznie większą skalę można się spodziewać w kolejnych latach.

Najkrwawszy konflikt 30-lecia

Strona kirgiska oskarżyła o eskalację konfliktu armię tadżycką, która miała użyć helikopterów Mi-24 do ostrzału wiosek kirgiskich, a także ciężkiej broni maszynowej, moździerzy oraz rakiet. W wyniku ostrzału zniszczeniu uległo ponad 100 obiektów – domów, szkół, posterunków, placówek służby zdrowia. Służby Kirgistanu potwierdzają też skoordynowany atak sił tadżyckich w różnych punktach granicy i wtargnięcie na wiele kilometrów w głąb terytorium republiki. 

Według strony tadżyckiej armia kirgiska również użyła ciężkiej broni oraz dokonała rajdu na terytorium Tadżykistanu. Strona kirgiska potwierdziła 36 ofiar śmiertelnych oraz 163 rannych, a także opuszczenie domów w rejonie konfliktu przez ok. 30 tys. Kirgizów. Tadżykowie podali zaś liczbę 19 zabitych i 87 rannych wśród swoich żołnierzy. Taka skala działań jest niebezpiecznym precedensem w historii pełzającego konfliktu między obu państwami.

Do starć między ludnością obu nacji dochodziło w przeszłości wielokrotnie, ale nigdy na taką skalę oraz z tak zmasowanym zaangażowaniem sił zbrojnych obu państw. Zazwyczaj starcia miały charakter utarczek z użyciem kamieni i pałek, a przedmiotem sporu był przebieg drogi, budowa ogrodzenia czy dostęp do źródła wody. Zazwyczaj na miejsce konfliktu przybywało wojsko i dochodziło do sporadycznej i krótkotrwałej wymiany ognia, którą kończyło przybycie przedstawicieli władz obu stron. Ostatnie takie wydarzenia miały miejsce 15 lat temu i być może to spowodowało, że władze obu republik nie podejmowały prób ostatecznej delimitacji granic.

Za mało wody

Bezpośrednią przyczyną wybuchu krwawych zamieszek było umieszczenie przez Tadżyków kamer w punkcie dystrybucji wody. W tym konkretnym przypadku punktem zapalnym była stacja Gołownoi, dostarczająca wodę nie tylko do Kirgistanu i Tadżykistanu, ale też Uzbekistanu. Stacja dzieli rzekę Ak-Suu/Isfara na dwa strumienie. Rzeka nawadnia zarówno pola kirgiskie, jak i tadżyckiej eksklawy i biegnie na północ do Tadżykistanu i Uzbekistanu. 

Warto dodać, że zgodnie z wciąż obowiązującym protokołem z 1980 r. podział wód rzeki jest następujący: 55% należy do Tadżykistanu, 37% do Kirgistanu a 8% do Uzbekistanu. To oczywiście ustalenia teoretyczne, które  nie odzwierciedlają rzeczywistości w wykorzystaniu tego zasobu przez zainteresowane strony. 

Kwietniowe niepokoje w tym miejscu były wywołane pierwszymi od 12 lat próbami przebudowy stacji, podjętymi jednostronnie przez Kirgistan, który uważa Gołownoi za swoją wyłączną posowiecką spuściznę. Odmienne jest oczywiście stanowisko Tadżykistanu, który traktuje stację położoną na granicy eksklawy jako dobro wspólne i oczekuje uzgadniania wszelkich remontów czy usprawnień. Kirgiski prezydent Żaparow, niedawno wybrany dzięki nacjonalistycznej kampanii, ogłosił, że prace remontowe będą kontynuowane.

W trakcie trwania walk prezydenci Tadżykistanu Emomali Rahmon i Kirgistanu Sadyr Żaparow odbyli rozmowę telefoniczną, która zaowocowała decyzją o zawieszeniu broni. Jednakże również po formalnym zawieszeniu broni kirgiska służba graniczna zgłaszała ruchy wojsk tadżyckich w kierunku granicy oraz trwający ostrzał opuszczonych domów w przygranicznej prowincji Lejlek. Z kolei strona tadżycka oskarżała kirgiskie wojsko o umacnianie pozycji w rejonie starć. 1 maja przedstawiciele obu zwaśnionych stron uznali konflikt za wygaszony i zdecydowali o wycofaniu oddziałów wojskowych.

Niewyczerpane źródło konfliktu

Zarówno szef tadżyckiego Państwowego Komitetu Obrony Narodowej, Sajmumin Jatomow, jak i jego kirgiski odpowiednik, Kamczybek Taszijew zgodnie ogłosili, że ich celem jest niedopuszczenie do dalszej eskalacji konfliktu nie tylko teraz, ale i w przyszłości. Trudno poważnie traktować te deklaracje, zważywszy, że licząca 970 km granica została przez 30 lat niepodległości obu państw uregulowana zaledwie w połowie, a proces delimitacji nie ma końca i to pomimo działalności powołanej w tym celu w 1996 r. tzw. szanghajskiej piątki, która następnie w 2001 r. przekształciła się w Szanghajską Organizację Współpracy (SOW).

5 maja prezydent Rahmon zaprosił przywódcę Kirgistanu do Duszanbe w celu wypracowania rozwiązania problemu granicznego. Prezydent Żaparow potwierdził chęć spotkania, do którego ma dojść pod koniec maja, choć parę dni wcześniej, podczas wizyty w przygranicznym Margunie, odrzucał taką możliwość „dopóki sprawa granic nie zostanie oficjalnie rozwiązana”. Póki co, obie strony przygotowują pozwy przeciwko sąsiadowi o wywołanie konfliktu i spowodowanie strat. 2 maja K. Taszijew zapowiedział, że Biszkek nie będzie domagał się odszkodowań, a priorytetem dla działań władz jest uregulowania najbardziej newralgicznego 112-kilometrowego odcinka granicy.

Szef kirgiskiej bezpieki a sprawa granic

Trzeba jednak zauważyć, że obietnice i kategoryczne stwierdzenia Taszijewa, bliskiego współpracownika prezydenta Żaparowa, należy traktować z dużym dystansem. Nie jest to bowiem jego pierwsza deklaracja w tym temacie – nieco wcześniej ogłaszał ostateczne zakończenie delimitacji granic z Uzbekistanem. Istotnie, podczas wizyty w Taszkencie w marcu 2021 r. uzgodniono wstępny projekt delimitacji granic, który jednak szef bezpieczeństwa niespodziewanie podważył, mówiąc o braku konsultacji z mieszkającymi przy południowej granicy Kirgizami oraz ogłaszając, że w ramach wymiany terytoriów nie zaoferował Uzbekistanowi 50 hektarów, a tylko 20. 

Jego postawa wobec spornych elementów granicy z Tadżykistanem była równie bezkompromisowa i budząca co najmniej niechęć tadżyckiej mniejszości. Zwłaszcza wobec promowania propozycji przesiedlenia etnicznych Tadżyków na inny, dowolny obszar Kirgistanu o tej samej wielkości, leżący bezpośrednio przy granicy. Jest to wskazywane przez Kirgizów jako jedna z przyczyn eskalacji kwietniowego konfliktu. 

Wydarzenia ostatnich dni pogłębiły jeszcze brak społecznego zaufania do K. Taszijewa. Okazało się bowiem, że w momencie wybuchu konfliktu opuścił on kraj, udając się do Hiszpanii, oficjalnie w celach medycznych. W istocie szef kirgiskiej służby bezpieczeństwa nie pojawił się w żadnej placówce medycznej, a faktycznym powodem jego wyjazdu było uczestnictwo w obchodzonych hucznie urodzinach syna. Po powrocie Taszijew w odpowiedzi na te zarzuty poinformował, że anulował wizytę z powodu konieczności natychmiastowego powrotu do kraju w związku z wydarzeniami w Woruchu. Faktem jest też, że nazwisko szefa bezpieki nie pojawiło się w dokumencie o zawieszeniu broni, które w imieniu rządu kirgiskiego podpisał gubernator okręgu batkeńskiego Omurbek Suwanalijew.

Pomimo społecznej niechęci i wyraźnego szkodzenia wizerunkowi Kirgistanu w Azji Centralnej, pozycja Taszijewa wciąż wydaje się być niezachwiana, oczywiście dzięki wsparciu prezydenta Żaparowa. Może to jednak mieć negatywne przełożenie na proces delimitacji granic i w ostatecznym rozrachunku zmusić przywódcę Kirgistanu do zdymisjonowania swojego bliskiego współpracownika.

Zatroskani sąsiedzi 

Konflikt tadżycko-kirgiski, jakkolwiek nie będący niczym nowym w tym regionie, spotkał się z szybką i pełną niepokoju reakcją przywódców pozostałych państw. Prezydent Kazachstanu Kasym Żomart-Tokajew zaoferował pomoc humanitarną dla mieszkańców obu stron dotkniętych  skutkami konfliktu, dodatkowo proponując poprowadzenie mediacji w Duszanbe w dniach 19-20 maja. Do niej nie doszło, niemniej prezydent Kazachstanu przybył w tym terminie na spotkanie z E. Rahmonem. Tradycyjnie zdystansowany Turkmenistan ograniczył swoją rolę do telefonicznego złożenia kondolencji przez ministra spraw zagranicznych Raszyda Meredowa na ręce swojego kirgiskiego odpowiednika. 

Największą aktywność wobec konfliktu wykazał Uzbekistan, który od wygaszenia konfliktu cały czas działa jako mediator. Nie bez znaczenia na postawę Taszkentu ma obawa o ponowny wybuch konfliktu na tle etnicznym wobec mniejszości uzbeckiej,  jak miało to miejsce w 2010 roku. Wówczas w okolicy Osz i Dżalalabadu w masakrach dokonanych przez Kirgizów zginęło co najmniej 100 Uzbeków, 1100 zostało rannych, a ponad 75 000 uciekło za uzbecką granicę.

Niepokój i reakcja Kremla

Sytuacja na granicy tadżycko-kirgiskiej wywołała zaniepokojenie na Kremlu, bowiem w obu państwach znajdują się bazy sił rosyjskich. W Tadżykistanie stacjonuje 201 dywizja ochraniająca granicę z Afganistanem na rzece Pandż (Piandż), a bazę w Kant w Kirgistanie dzierżawią rosyjskie siły powietrzne. Dodatkowo, konflikt między dwoma państwami członkowskimi kierowanej przez Rosję Organizacji Układu o Bezpieczeństwie  Zbiorowym (OUBZ) uderza w wizerunek Moskwy, jako potencjalnego gwaranta regionalnego bezpieczeństwa. 

Trudno się więc dziwić, że z przywódcami obu republik skontaktował się minister spraw zagranicznych FR Siergjej Ławrow w sprawie jak najszybszego zawarcia porozumienia kończącego konflikt, a 30 kwietnia prezydent Władimir Putin zaoferował poprowadzenie mediacji między obu stronami. Okazją do rozpoczęcia rozmów było spotkanie w dniach 8-9 maja prezydentów Rosji i Tadzykistanu z okazji 76. rocznicy zwycięstwa w Wielkiej Wojnie Ojczyźnianej, jak w Rosji nazywa się konflikt ZSRR i nazistowskich Niemiec (1941-1945) w czasie drugiej wojny światowej. 

Bez wątpienia sprawa konfliktu i konieczność delimitacji granic były jednymi z omawianych tematów, choć żadna ze stron oficjalnie tego nie potwierdziła. Warto dodać, że z kolei relacje prezydenta Żaparowa z Kremlem są co najmniej chłodne, głównie na skutek skonfliktowania obecnego przywódcy z mającym poparcie Moskwy byłym prezydentem Atambajewem. W świetle tych faktów, wyrażone przez prezydenta Putina zrozumienie dla problemu tadżyckiej migracji zarobkowej, obietnica uruchomienia obiecanych pożyczek oraz zwiększenia pomocy wojskowej dla Duszanbe, może być odebrane jako ostrzeżenie wobec Biszkeku, aby zamiast na odszkodowaniach i oskarżeniach, skupił się na wypracowaniu rozwiązania. Dopiero 10 maja doszło do rozmowy przywódców Rosji i Kirgistanu, która zaowocowała obietnicą rosyjskiego wsparcia humanitarnego dla ludności i finansowego w celu jak najszybszej odbudowy zniszczonych obszarów.

Wydaje się, że proces negocjacji w sprawie granic pod auspicjami Rosji ma największe szanse powodzenia, bowiem Moskwa dysponuje całym arsenałem pośrednich i bezpośrednich środków nacisku na republiki. Po pierwsze, oba kraje są całkowicie zależne od Rosji w kwestiach bezpieczeństwa, co ma szczególnie istotne znaczenie wobec zakończenia amerykańskiej inwazji w Afganistanie i wzrostu zagrożenia ze strony ekstremistów religijnych. Ponadto obie republiki kupują od Rosji broń po cenach zbliżonych do płaconych przez rosyjską armię. Po trzecie, oba kraje korzystają z rosyjskiego wsparcia finansowego, które choć relatywnie niewielkie, to dla tych państw stanowi ważne źródło przychodów i realizacji inwestycji. Czwartą sprawą jest zależność wpływów budżetowych obu republik (30% ich PKB) od przekazów przychodów migrantów zarobkowych, których 90% pracuje w Rosji. 

Moskwa może więc wymusić zawarcie porozumienia w sprawie granic zagrażając wprowadzeniem barier i ograniczeń w tych czterech wymienionych obszarach. Jest jednak mało prawdopodobne, by to uczyniła. Nie chodzi bowiem wyłącznie o to, aby proces regulowania granic został zakończony, ale aby trwale wyeliminować źródło potencjalnych konfliktów między Tadżykistanem i Kirgistanem. Ponadto Kreml unika ingerowania w konflikty wewnętrzne państw regionu i między republikami, starannie dbając o zacieranie w świadomości lokalnych społeczeństw roli jaką w regionie odegrała carska Rosja, a potem Związek Radziecki. 

Nie można jednak wykluczyć, że Rosję zadowoli wygaszenie konfliktu, bez jego rozwiązania, jak w wielu miejscach świata. Wtedy Moskwa uzyskuje możliwość dodatkowego wpływu na sytuację wewnętrzną w obu państwach.

Jerzy Olędzki

Doktor nauk społecznych w zakresie nauk o polityce, pracę doktorską złożył na Wydziale Nauk Politycznych i Stosunków Międzynarodowych Uniwersytetu Warszawskiego, magister ekonomii i europeistyki, absolwent Wydziału Zarządzania Wyższej Szkoły Humanistyczno-Ekonomicznej w Łodzi (obecnie Akademia Humanistyczno-Ekonomiczna) i Centrum Europejskiego Uniwersytetu Warszawskiego. Od 2011 r. specjalizuje się w zagadnieniach geopolitycznych Azji Centralnej i aspektach polityczno-ekonomicznej oraz militarnej współpracy regionalnej. Autor książki "Mocarstwo z panazjatyckiej mozaiki. Geneza i ewolucja Szanghajskiej Organizacji Współpracy".

czytaj więcej

Polska firma pomoże zmierzyć Himalaje

Stara się wesprzeć bezpieczeństwo i niezależności energetyki Indii od satelitarnego systemu GPS (GNSS). Wywiad z Tomaszem Widomskim, członkiem rady nadzorczej Elproma Elektronika Sp. z o.o., w rozmowie z Krzysztofem M. Zalewskim.

Forbes: Policja może się zmienić. Korea z problemów zrobiła produkt eksportowy

Kojarzona zwykle z innowacjami technicznymi Korea Południowa realizuje w ostatnich dekadach inne programy rozwoju. Wspiera przemysły kreatywne, dzięki czemu nie tylko zarabia, ale podnosi także globalną siłę swojego oddziaływania, zwaną soft power...

Paweł Behrendt z wywiadem dla OtokoClub o porozumieniu RCEP

Na łamach portalu OtokoClub ukazało się nagranie wywiadu z Pawłem Behrendtem, w którym opowiada o Regional Comprehensive Economic Partnership - porozumieniu o wolnym handlu części państw Azji i Oceanii.

Tradycyjny lek czy groźny narkotyk? Marihuana w Korei Południowej

Pod koniec 2018 roku w Korei Południowej wprowadzono do obrotu leki na bazie konopi (Cannabis sativa, Cannabis indica). Korea jest pierwszym krajem w konserwatywnej pod tym względem Azji Wschodniej, który odważył się na taki krok. Pacjenci muszą jednak mierzyć się z uciążliwym prawem, wysokimi cenami i przede wszystkim silną stygmatyzacją społeczną. 

Tydzień w Azji #40: GoJek wchodzi do rządu

Przegląd Tygodnia w Azji to zbiór najważniejszych informacji ze świata polityki i gospodarki państw azjatyckich mijającego tygodnia, tworzony przez analityków Instytutu Boyma we współpracy z Polskim Towarzystwem Wspierania Przedsiębiorczości.

Azjatech #60: Geotermia pomoże stworzyć warunki do uprawy warzyw i hodowli drobiu w górach

Azjatech to cotygodniowy przegląd najważniejszych informacji o innowacjach i technologii w krajach Azji, tworzony przez zespół analityków Instytutu Boyma we współpracy z Polskim Towarzystwem Wspierania Przedsiębiorczości.

„Miasto samowystarczalne” – rozmowa z Honoratą Grzesikowską – dyrektorem biura Guallart Architects

MSC: W sierpniu 2020 r. firma, w której jest od pięciu lat jest Pani dyrektorem biura – wygrała międzynarodowy „konkurs na projekt architektoniczny Xiong’an z cechami chińskimi, zgodnie z zasadą wysokiej jakości”. Zwycięstwo zapewnił Państwu projekt ”Miasto samowystarczalne”.

Joga jako soft power Indii: Od tradycji do instrumentu polityki międzynarodowej

Joga, stanowiąca swoisty wymiar indyjskiego ducha, obecnie stała się istotnym narzędziem dyplomacji kulturalnej Indii do wzmacniania pozycji kraju na arenie międzynarodowej.

Współpraca ponad podziałami w walce z kryzysem energetycznym – list otwarty

Mimo podziałów istniejących w naszym społeczeństwie, dramatyczny w skutkach konflikt rosyjsko-ukraiński pokazał, że w chwilach zagrożenia możemy działać wspólnie. Nie możemy stracić tego cennego kapitału zbudowanego od lutego br.

Forbes: Czas Indopacyfiku. Tak 2021 r. przejdzie do historii

Mijające dwanaście miesięcy będziemy wspominać głównie jako okres smutku i niepokoju. Miliony ludzi opłakuje stratę swoich bliskich, którzy odeszli z powodu pandemii. Straszy kryzys klimatyczny, przejawiający się suszami, powodziami, huraganowymi wiatrami i innymi gwałtownymi zjawiskami pogodowymi. Rywalizacja Chin i USA grozi przerodzeniem się w otwarty konflikt.

RP: Jak chronić znaki towarowe i wzory w Indiach?

Polskie firmy, dla których Indie są często największym rynkiem w Azji Południowej powinny tam chronić swoją własność intelektualną. Znaki towarowe (trademark) i wzory przemysłowe (design) należy rejestrować w indyjskich instytucjach jak najwcześniej.

Azjatech #83: Huawei szykuje rewolucję w fotografii mobilnej

Azjatech to cotygodniowy przegląd najważniejszych informacji o innowacjach i technologii w krajach Azji, tworzony przez zespół analityków Instytutu Boyma we współpracy z Polskim Towarzystwem Wspierania Przedsiębiorczości.

Kwartalnik Boyma – nr 2 (4) /2020

Tematem wiodącym Kwartalnika Boyma #4 jest bezpieczeństwo. Nie ograniczyliśmy się jednak do tradycyjnego rozumienia tego terminu zawężonego do spraw militarnych i stosunków międzynarodowych. Naszym celem było możliwie szerokie ujęcie problemu, stąd sporo miejsca poświęciliśmy energetyce.

„Śmierć generała Sulejmaniego to deklaracja wojny”

Śmierć generała Ghosema Sulejmaniego to prawdopodobnie najważniejszy polityczny zamach XXI w., który jeszcze bardziej komplikuje niezwykle napiętą sytuację w regionie Bliskiego Wschodu. To także wizerunkowa porażka władz w Teheranie, która nie będzie jednak łatwa do wykorzystania dla administracji Donalda Trumpa.

Kwartalnik Boyma – nr 1 (7) /2021

Oddajemy do rąk naszych Czytelników i Czytelniczek pierwsze w 2021 r. wydanie „Kwartalnika Boyma”. Ten numer postanowiliśmy poświęcić zagadnieniom związanym z kobietami i kobiecością w Azji – nie tylko ze względu na to, że numer wydajemy w marcu, a 8 marca obchodzony jest Międzynarodowy Dzień Kobiet, ale również ze względu na to, że wokół nas toczy się wiele debat dotyczących feminizmu i praw kobiet.

Azjatech #215: Japońskie firmy chcą technologiami przełamać bariery językowe

Azjatech to cotygodniowy przegląd najważniejszych informacji o innowacjach i technologii w krajach Azji, tworzony przez zespół analityków Instytutu Boyma we współpracy z Polskim Towarzystwem Wspierania Przedsiębiorczości.

Polish-Macanese Artist Duo Presents New Works in Lisbon

Artist couple Marta Stanisława Sala (Poland) and Cheong Kin Man (Macau) will present their latest works in the exhibition “The Wondersome and Peculiar Voyages of Cheong Kin Man, Marta Stanisława Sala and Deborah Uhde”, on view at the Macau Museum of the Macau Scientific and Cultural Centre (CCCM) in Lisbon, from 5 June to 17 August 2025.

Roman Husarski w wywiadzie dla Nowej Konfederacji o książce „Kraj niespokojnego poranka”

W rozmowie z Jakubem Kamińskim nasz analityk opowiedział o realiach politycznych, społecznych, kulturalnych, religijnych na Półwyspie Koreańskim.

Forbes: Kres Chinameryki. Czy reszta świata rozluźni więzi gospodarcze z Chinami?

Nowa rzeczywistość zweryfikowała modną dziesięć lat temu koncepcję „Chinameryki”. Dziś nie ma po niej śladu. Dwie największe gospodarki wydają się od siebie oddalać.

RP: Wietnam – jak robić tam biznes? Polski producent leków podbija wietnamski rynek

Wietnam może pochwalić się szybkim wzrostem PKB, a co za tym idzie – rosnącym zapotrzebowaniem na leki i produkty medyczne – mówi Michał Wieczorek, dyrektor generalny Davipharm z grupy Adamed w rozmowie z Krzysztofem M. Zalewskim (Instytut Boyma).

The Boym Institute message to Chinese policymakers and analysts

The EU-China relations require common perspective on Russia’s invasion on Ukraine

Tydzień w Azji #51: Przyszłość Huawei i bitwa o 5G w Azji Południowej i Płd-Wsch

Przegląd Tygodnia w Azji to zbiór najważniejszych informacji ze świata polityki i gospodarki państw azjatyckich mijającego tygodnia, tworzony przez analityków Instytutu Boyma we współpracy z Polskim Towarzystwem Wspierania Przedsiębiorczości.

Tydzień w Azji #321: W wojnie handlowej USA z Chinami nie chodzi tylko o pieniądze. Stawka jest znacznie wyższa

Przegląd Tygodnia w Azji to zbiór najważniejszych informacji ze świata polityki i gospodarki państw azjatyckich mijającego tygodnia, tworzony przez analityków Instytutu Boyma we współpracy z Polskim Towarzystwem Wspierania Przedsiębiorczości.

Ailuna Shamurzaeva Research Fellow Instytutu Boyma

Z radością ogłaszamy, że Ailuna Shamurzaeva została Research Fellow Instytutu Boyma i będzie współpracowała z naszym zespołem w maju i czerwcu 2022 r. Jej zainteresowania badawcze dotyczą ekonomii politycznej, badań nad migracją i handlu międzynarodowego.