
Na rok po tragicznych wydarzeniach styczniowych w Kazachstanie procesy karne obejmują coraz większą liczbę wysoko postawionych przedstawicieli władzy i biznesu z czasów prezydenta Nursułtana Nazarbajewa, jak i jego następcy. Prezydent Kasym Żomart Tokajew zapowiedział bezwzględne działania wobec sprawców i uczestników rewolty, a niejako przy okazji podjął się oczyszczenia kazachskiego biznesu z osób z nieformalnego tzw. układu Nazarbajewa.
Służby niebezpieczeństwa
Choć prezydent Tokajew obiecywał jawność i transparentność działań, to wszystkie dotychczasowe rozprawy odbywały się za zamkniętymi drzwiami. Jednym z pierwszych pozbawionych funkcji i aresztowanych był bliski współpracownik N. Nazarbajewa, były premier i w chwili wybuchu rozruchów przewodniczący Komitetu Bezpieczeństwa Narodowego Karim Masimow, któremu postawiono zarzut zdrady. Wraz z Masimowem w stan oskarżenia postawiono też jego zastępców Anwara Sadykułowa i Dauleta Jergożina. Oficjalnie postawiono im zarzut próby siłowego przejęcia władzy. Na proces oczekuje też trzech innych wysoko postawionych oficerów KNB.
Problemy Masimowa dotyczą także korupcji. Śledztwo KBN ujawniło, że sprawując swoją funkcję szef KNB zgromadził majątek wart miliony dolarów. Śledczy opublikowali zdjęcia posiadłości, luksusowych samochodów, biżuterii i walizek wypełnionych amerykańskimi dolarami, które były własnością Masimowa. Dobra te nie miały pokrycia w oficjalnych dochodach urzędnika.
We wrześniu zapadł wyrok 7 lat więzienia dla byłego zastępcy sekretarza KBN, Marata Szajchutdinowa. W tym przypadku do zarzutu zdrady dołączył też zarzut o szpiegostwo. Wraz z nim na kary 11 lat skazano za zdradę Leonida Skakowskiego, byłego szefa Centrum Studiów Strategicznych, a także Olega Zdana, byłego pracownika naukowego Centrum Studiów Politycznych i Strategii Wojskowych. Ten ostatni otrzymał wyrok za szpiegostwo. Nie ujawniono jednak w tym przypadku na rzecz służb którego państwa działali oskarżeni.
To właśnie udział najwyższych urzędników Komitetu Bezpieczeństwa Narodowego (KBN) w eskalacji rozruchów skłonił prezydenta Tokajewa do wezwania sił Organizacji Układu o Bezpieczeństwie Zbiorowym, powołując się na powiązania oskarżonych z wciąż nieustalonymi siłami zewnętrznymi. Choć procesy trwają nadal, a władze nie przedstawiły jak dotąd żadnych dowodów, to obecny prezydent kraju twierdzi, że celem działań zorganizowanej grupy terrorystycznej było porwanie i pozbawienie go urzędu.
Ex-prezydent pozbawiony władzy i wpływów
Na szczycie piramidy biznesowo-politycznej odpowiedzialnej za rozruchy był zdaniem obecnie sprawujących władzę N. Nazarbajew. Jego jednak nie dotyczą bezpośrednio postępowania, prezydent Tokajew wydaje się zadowalać publicznym zdyskredytowaniem swego poprzednika, pozbawieniem go tytułu ełbasy (ojca narodu) oraz stanowisk państwowych.
Rozbijając wspomniany – realny bądź wyobrażony – układ K.Ż. Tokajew wzmocnił swoja władzę i zarazem spełnił swoje zobowiązanie wobec narodu, które ogłosił w marcu w ramach promowania programu Nowy Kazachstan. Fala aresztowań uderzyła w osoby blisko powiązane z byłym prezydentem, który w trakcie swoich 27-letnich rządów stworzył sieć powiązań świata biznesu i polityki.
Praktycznie od samego początku rozruchów, prezydent Tokajew podjął wobec swojego poprzednika i mentora tylko te działania, które usuwały go w cień i pozbawiały czynnego wpływu na bieg wydarzeń. Nieoficjalnie mówiło się o aresztowaniu N. Nazarbajewa, a także jego ucieczce za granicę. W istocie, co podkreślał zarówno rzecznik byłego prezydenta, jak i kancelaria obecnego, obaj prezydenci pozostawali w stałym kontakcie. Tematy ich rozmów nie zostały podane do wiadomości publicznej, ograniczono się do ogólnikowego stwierdzenia, że dotyczyły kwestii bezpieczeństwa państwa.
Brak parasola ochronnego, jaki roztaczał nad swoją rodziną i lojalistami N. Nazarbajew, skutkuje ujawnianiem kolejnych afer w ramach proces „deoligopolizacji” kazachskiej sfery biznesowej. Jednym z przejawów tych działań było ustanowienie komisji, której celem jest identyfikacja szkód poniesionych przez państwo w wyniku nielegalnej działalności biznesowej oraz odzyskanie straconych aktywów.
Jednym z negatywnych bohaterów rzekomych biznesowych machlojek jest Bołat Nazarbajew, brat byłego prezydenta. Nabył on prywatyzowany rynek hurtowy Barys IV, 6-hektarowy obiekt sprzedażowy produktów spożywczych, za równowartość 2 mln USD, choć wycena była na poziomie 10 mln USD. Skarb państwa stracił więc na tej transakcji ok. 8 mln USD. W nielegalną działalność musieli być oczywiście zaangażowani urzędnicy, którzy podpisali dokumenty sprzedaży w imieniu państwa.
Już w marcu B. Nazarbajew został oskarżony o kopalnictwo bitcoinów, które rzekomo stanowiło zagrożenie dla bezpieczeństwa ekonomicznego państwa, ze względu na gigantyczne zużycie energii. Wówczas odstąpiono od zarzutów po tym, jak oskarżony natychmiast dobrowolnie zlikwidował tę działalność. Nie udało się, póki co, udowodnić jego zaangażowania w hurtowy przemyt produktów z Chin, co mu wielokrotnie zarzucano. Dodatkowo proces biznesmena jest cały czas zablokowany, bowiem w styczniu B. Nazarbajew uciekł z kraju i miejsce jego pobytu pozostaje nieustalone.
Drugą osobą z rodziny ex-prezydenta, która szybko odczuła brak ochrony, była jego najmłodsza córka Alija. Prowadziła ona lukratywny biznes utylizacji starych aut, który praktycznie zmonopolizowała, ustalając własne zawyżone stawki za przeprowadzane utylizacje, czym podobno naraziła skarb państwa na znaczne straty. Tuż po styczniowych wydarzeniach prezydent Tokajew nakazał przejęcie jej firmy i przyjrzenie się innym powiązaniom A. Nazarbajewej z władzami.
Na razie jakichkolwiek zarzutów uniknęła Dinara – średnia córka byłego prezydenta – i jej mąż Timur Kulibajew, uznawani przez Forbes za najbogatszych Kazachów z majątkiem szacowanym na 3,9 mld USD. Ich imperium biznesowe może być wynikiem nielegalnych praktyk na styku polityki i biznesu.
Tuż po zakończenie rozruchów został aresztowany pod zarzutem działań przeciwko bezpieczeństwu państwa bratanek byłego prezydenta, generał-major i były szef KBN Kairat Satybaldi. Został on zatrzymany w marcu w Ałmatach, gdy próbował dostać się na pokład samolotu lecącego do Dubaju. Przed sądem stanął jednak oskarżony o ogromne defraudacje na niekorzyść państwowego giganta telekomunikacyjnego Kazakhtelecom.
Podejrzenia o jego czynny udział w rozruchach pozostają niewyjaśnione i wszystko wskazuje na to, że takie pozostaną. Być może, jak podejrzewa Projekt Zgłaszania Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji (OCCRP), w tym przypadku doszło do układu, w którym Agencja Antykorupcyjna postawiła Satybaldiemu tylko zarzuty korupcyjne, nie kierując sprawy do dalszego procedowania w sprawie potencjalnych innych przestępstw, a w zamian on umożliwił szybkie i łatwe odzyskanie przez budżet zdefraudowanych 500 mln USD. W areszcie nadal przebywa żona Satybaldiego, Gulnar, na której ciążą zarzuty o wymuszenia oraz porwanie.
Choć pod koniec września Satybaldi został skazany na 6 lat więzienia i 10-letni zakaz pełnienia funkcji publicznych, to śledztwo wobec niego wciąż trwa. Nadal bowiem nie ustalono jego wszystkich aktywów zagranicznych, szacowanych na co najmniej 900 mln USD. Badane są też powiązania Satybaldiego z innymi biznesmenami i politykami, którzy mogli być zaangażowani w działalność na szkodę państwa. Głównym podejrzanym w tym wypadku jest Samat Abisz, bratanek N. Nazarbajewa. Ta sprawa jest dość niejasna, bowiem póki co ma on status świadka, choć w trakcie styczniowego dramatu pełnił wysoką funkcję w KBN. Początkowo również wobec niego pojawiły zarzuty o udział w próbie nielegalnego przejęcia władzy.
Zamach na życie prezydenta
Najbardziej chyba medialnym wydarzeniem był zakończony 28 września proces oskarżonego o próbę zabójstwa prezydenta Tokajewa. Szczegóły śledztwa, jak i sam przebieg procesu zostały utajnione. Oskarżony, określany oficjalnie jako Obywatel A, został skazany na 17 lat więzienia.
Dopiero po wydaniu skazującego wyroku ujawniono, że chodzi o Ajana Atygajewa, dziennikarza, prawnika i byłego sekretarza prasowego jednej z agencji rządowych. Został on uznany winnym zdrady, szmuglowania broni, udziału w nielegalnej produkcji materiałów wybuchowych i spisku w celu pozbawienia życia prezydenta.
Atygajew został zatrzymany w kwietniu przez funkcjonariuszy KNB pod zarzutem gotowości do dokonania zamachu na życie prezydenta przy współudziale zagranicznych służb wywiadowczych. W mieszkaniu aresztowanego zabezpieczono podobno gotowy do użycia karabin snajperski oraz znaczną ilość dolarów. Ponieważ nie podano do publicznej wiadomości, służby którego państwa miałyby być inspiratorem zamachu, to pojawiły się nieoficjalne i nieudokumentowane „przecieki”, że źródło spisku może znajdować się na Kremlu. Trudno powiedzieć, jak miałoby to pasować do ogólnej strategii Rosji w regionie.
Amnestia, ale nie dla wszystkich
W trakcie rozruchów zostało zatrzymanych i aresztowanych wiele tysięcy osób. Większość z nich szybko zwolniono, inne aresztowano na dłużej, co często budziło protest organizacji broniących praw człowieka. Ostatecznie zarzuty o udział w krwawych rozruchach postawiono ponad 1500 osobom. Na początku września sąd w Szymkencie wydał wyroki skazujące na co najmniej 3 lata więzienia dla trzech aktywistów za czynny udział w nielegalnych masowych antyrządowych demonstracjach. To doprowadziło do siłowej konfrontacji zwolenników skazanych i członków ich rodzin z siłami porządkowymi.
Prezydent Tokajew szybko zrozumiał, że wyroki skazujące dla osób, które brały udział w demonstracjach, ale nie dopuściły się czynów przestępczych, mogą nadmiernie zaognić nastroje społeczne. Rozwiązaniem wobec napięć społecznych na tym tle ma być zatwierdzona przez kazachski parlament amnestia, która dotyczy wybranych czynów popełnionych podczas udziału w demonstracjach między 4 a 7 stycznia.
Zakres czynów, które obejmuje amnestia, jest dość szeroki. Osoby winne wykroczeń i naruszeń prawa, które nie są zagrożone bezwzględnymi karami więzienia, nie zsotaną ukarane. Natomiast wyroki dla sprawców poważniejszych przestępstw zostaną zredukowane o trzy czwarte, a najpoważniejszych – o połowę. Amnestią nie będą objęte osoby skazane m.in. za terroryzm, zdradę, korupcję i tortury. To oznacza, że z 49 zatrzymanych oficerów służb bezpieczeństwa, jak podał zastępca prokuratora generalnego, tylko jeden zostanie zwolniony. Pozostali nie mogą liczyć na złagodzenie kary. Na amnestię nie mogą też liczyć wspomniani wcześniej skazani za korupcję członkowie „klanu Nazarbajewa”.
Długookresowa strategia czy przedwyborcze show?
Postępujący proces rozliczania beneficjentów poprzedniej władzy oraz osób odpowiedzialnych za eskalację styczniowych rozruchów to krok umacniający władzę nowego prezydenta. Zamierzonym skutkiem tych działań ma być prawdopodobnie skierowanie społecznego gniewu przeciw osobom kojarzonym z prezydentem Nazarbajewem.
Również amnestia dla większości uczestników demonstracji jest posunięciem społecznie potrzebnym. Kazachstan musi przede wszystkim uniknąć dalszego zaognienia sytuacji społecznej, a prezydent potrzebuje społecznego zaufania. Problemem pozostaje, jak głęboko obecna władza zechce wedrzeć się w istniejące nieformalne układy biznesowo-polityczne o charakterze korupcyjnym i czy nie poprzestanie tylko na tych najbardziej medialnych przypadkach. Warto też zadać pytanie czy przyspieszenie prac śledczych i sądów, mnożące się wyroki na wysokich urzędników i potężnych biznesmenów nie były wpisane w scenariusz kampanii wyborczej obecnego prezydenta. W końcu listopada uzyskał on mandat na kolejne siedem lat. Nie miał przy tym kontrkandydata mogącego zagrozić jego zwycięstwu.
Osobną sprawą jest wciąż niewyjaśniona kwestia zagranicznych wpływów w rozruchach, na co powoływał się prezydent Tokajew wzywając OUBZ. Jak wspomniano, są już pierwsze wyroki dla osób, którym postawiono zarzut szpiegostwa, a 46 innych odbywa kary więzienia za udział w zorganizowanych działaniach terrorystycznych. Wszystko to ma sugerować, że w tle styczniowych wydarzeń faktycznie pojawiły się służby obcego kraju lub zagraniczne organizacje terrorystyczne. Problem w tym, że tego typu procesy były przeprowadzane za zamkniętymi drzwiami, a opinii publicznej udzielono oficjalnej jedynie informacji o stawianych zarzutach i wysokości wyroku.
Takie działania nie wpisują się w prezydencką obietnicę o jawności i przejrzystości procesów, a raczej rodzą wątpliwości co do wiarygodności stawianych zarzutów oraz rzetelności materiału dowodowego i procesu. To z kolei może prowadzić do niewygodnych dla prezydenta podejrzeń o próby zatuszowania faktycznie bezpodstawnego powołania się na art. 4 OUBZ o zagrożeniu zewnętrznym, co jest jedyną podstawą do interwencji.
Kazachowie i światowi obserwatorzy oczekują, że działania władz na rzecz rozbicia układów korupcyjnych będą kontynuowane. Pierwszoplanowym celem prezydenta powinno być zapewnienie przejrzystości reguł biznesowych, zwłaszcza teraz, gdy świat pogrążył się w kryzysie energetycznym. Kazachstan stanął przed poważnym wyzwaniem, jakim jest przemodelowanie obecnych układów i powiązań zewnętrznych, aby zminimalizować pośrednie negatywne skutki wojny w Ukrainie oraz zapewnić sobie rozwój gospodarczy w kolejnych latach. Aby jednak te działania były skuteczne, konieczne jest posprzątanie własnego podwórka, co będzie sygnałem dla potencjalnych partnerów, że republika jednoznacznie wybrała drogę przestrzegania ustanawianych przez siebie reguł.

Jerzy Olędzki Doktor nauk społecznych w zakresie nauk o polityce, pracę doktorską złożył na Wydziale Nauk Politycznych i Stosunków Międzynarodowych Uniwersytetu Warszawskiego, magister ekonomii i europeistyki, absolwent Wydziału Zarządzania Wyższej Szkoły Humanistyczno-Ekonomicznej w Łodzi (obecnie Akademia Humanistyczno-Ekonomiczna) i Centrum Europejskiego Uniwersytetu Warszawskiego. Od 2011 r. specjalizuje się w zagadnieniach geopolitycznych Azji Centralnej i aspektach polityczno-ekonomicznej oraz militarnej współpracy regionalnej. Autor książki "Mocarstwo z panazjatyckiej mozaiki. Geneza i ewolucja Szanghajskiej Organizacji Współpracy".
czytaj więcej
Forbes: Kres Chinameryki. Czy reszta świata rozluźni więzi gospodarcze z Chinami?
Nowa rzeczywistość zweryfikowała modną dziesięć lat temu koncepcję „Chinameryki”. Dziś nie ma po niej śladu. Dwie największe gospodarki wydają się od siebie oddalać.
Paweł BehrendtW Instytucie Boyma wychodzimy z nową inicjatywą, która ma na celu pokazanie aktywności tej - często mniej widocznej - połowy społeczeństwa. Będziemy pisać, o tym, co kobiety myślą, mówią i robią. Będziemy też nagłaśniać to, co kobiety badają i o czym piszą.
Statut Fundacji INSTYTUT STUDIÓW AZJATYCKICH I GLOBALNYCH IM. MICHAŁA BOYMA z dnia 1 grudnia 2018 r., zmieniony oświadczeniem Fundatora z dnia 21 marca 2019 r.
Forbes: Bieda jest kobietą. Indyjski rynek pracy wyjątkiem na skalę światową
Indie to jeden z nielicznych krajów świata, w którym współczynnik aktywności zawodowej kobiet maleje wraz z rozwojem gospodarczym kraju. Zgodnie z danymi opublikowanymi przez Bank Światowy, w ciągu ostatnich 30 lat udział Indusek w rynku pracy spadł o blisko 10 proc.
Iga BielawskaAzjatech #99: Japońska prywatna firma kosmiczna umieściła na orbicie satelitę sprzątającego
Azjatech to cotygodniowy przegląd najważniejszych informacji o innowacjach i technologii w krajach Azji, tworzony przez zespół analityków Instytutu Boyma we współpracy z Polskim Towarzystwem Wspierania Przedsiębiorczości.
Azjatech #220: Duży awans Polski w cyfrowym rankingu
Azjatech to cotygodniowy przegląd najważniejszych informacji o innowacjach i technologii w krajach Azji, tworzony przez zespół analityków Instytutu Boyma we współpracy z Polskim Towarzystwem Wspierania Przedsiębiorczości.
Tydzień w Azji #98: Chińczycy znowu bliżej z Rosjanami. Dla Gazpromu to jak dar z niebios
Przegląd Tygodnia w Azji to zbiór najważniejszych informacji ze świata polityki i gospodarki państw azjatyckich mijającego tygodnia, tworzony przez analityków Instytutu Boyma we współpracy z Polskim Towarzystwem Wspierania Przedsiębiorczości.
Adrian Zwoliński uczestniczył w tegorocznych Igrzyskach Wolności w Łodzi.
Adrian ZwolińskiForbes: Chokepoints, czyli wnioski płynące z wypadku „Ever Given”
Tygodniowa blokada Kanału Sueskiego przypomniała nam o wrażliwości systemu globalnego handlu. Istnieje kilka punktów na świecie, których kontrola pozwala ustalać zasady globalnej wymiany. Gdzie leżą te chokepoints i jak zabezpieczać się przed ryzykami z nimi związanymi?
Krzysztof ZalewskiZapraszamy do obejrzenia wystąpienia dr Krzysztofa Zalewskiego pt. "Dlaczego nie rozumiemy polityki zagranicznej Indii?" dla Forum Młodych Dyplomatów.
Tydzień w Azji #201: Rosjanom wyrósł w Azji nowy mocny konkurent
Przegląd Tygodnia w Azji to zbiór najważniejszych informacji ze świata polityki i gospodarki państw azjatyckich mijającego tygodnia, tworzony przez analityków Instytutu Boyma we współpracy z Polskim Towarzystwem Wspierania Przedsiębiorczości.
Tydzień w Azji #100: Państwo ma ważną rolę do odegrania w kreowaniu czempionów. Tak to robią w Korei
Przegląd Tygodnia w Azji to zbiór najważniejszych informacji ze świata polityki i gospodarki państw azjatyckich mijającego tygodnia, tworzony przez analityków Instytutu Boyma we współpracy z Polskim Towarzystwem Wspierania Przedsiębiorczości
Tydzień w Azji #151: Niemcy mają utwardzić stanowisko wobec Rosji i Chin
Przegląd Tygodnia w Azji to zbiór najważniejszych informacji ze świata polityki i gospodarki państw azjatyckich mijającego tygodnia, tworzony przez analityków Instytutu Boyma we współpracy z Polskim Towarzystwem Wspierania Przedsiębiorczości.
Kwartalnik Boyma – nr 3 (13)/2022
W najnowszym Kwartalniku Boyma pochylamy się nad zagadnieniami dobrego zarządzania i wpływów Rosji w Azji Centralnej, a także nad rozwojem sieci kolejowych na Bliskim Wschodzie. Obok tego opisujemy nasz udział w Women Economic Forum w Indiach, a także promujemy kurs metody Betzavta.
Azjatech #28: Strefa innowacji środowiskowych i technologii w regionie Aralu
Azjatech to cotygodniowy przegląd najważniejszych informacji o innowacjach i technologii w krajach Azji, tworzony przez zespół analityków Instytutu Boyma we współpracy z Polskim Towarzystwem Wspierania Przedsiębiorczości.
Serdecznie zapraszamy do odsłuchania zapisu rozmowy analityka Instytutu Boyma Pawła Behrendta, który w rozmowie z dziennikarzem Polskiego Radia 24 Michałem Strzałkowskim skomentował wizytę Nancy Pelosi na Tajwanie.
Zmiany na Jedwabnym Szlaku: dokąd zmierza Azja Centralna? [nagranie + fotorelacja]
Debata Instytutu Boyma poświęcona miejscu Azji Centralnej w światowej gospodarce i możliwościach Polski zaistnienia w tym regionie odbyła się w poniedziałek 28 października 2019 w Warszawie.
Tydzień w Azji #271: Tak Chiny i Rosja wykorzystują konflikt Fatahu i Hamasu dla własnych celów
Przegląd Tygodnia w Azji to zbiór najważniejszych informacji ze świata polityki i gospodarki państw azjatyckich mijającego tygodnia, tworzony przez analityków Instytutu Boyma we współpracy z Polskim Towarzystwem Wspierania Przedsiębiorczości.
Forbes: Rok 2022. Co na nas czeka w Azji na styku gospodarki i polityki?
Pandemia dobitnie pokazała, że należy spodziewać się rzeczy pozornie niespodziewanych. Sygnały ostrzegające przed gwałtowną zmianą często pojawiają się z dużym wyprzedzeniem. Podobnie jednak jak z wróżbami wyroczni delfickiej, stają się zrozumiałe dopiero po fakcie. Dokąd zaprowadzą nas obserwowane obecnie trendy w przyszłym roku?
Paweł Behrendt„Śmierć generała Sulejmaniego to deklaracja wojny”
Śmierć generała Ghosema Sulejmaniego to prawdopodobnie najważniejszy polityczny zamach XXI w., który jeszcze bardziej komplikuje niezwykle napiętą sytuację w regionie Bliskiego Wschodu. To także wizerunkowa porażka władz w Teheranie, która nie będzie jednak łatwa do wykorzystania dla administracji Donalda Trumpa.
Antoni JakubowskiPotrzebujemy nowej polityki azjatyckiej – LIST OTWARTY
Azja odgrywa ważną i stale rosnącą rolę w polityce i gospodarce światowej. Dlatego wychodzimy do Państwa z apelem, aby tak dziennikarze, politycy i wszyscy inni, którzy kształtują opinię publiczną, częściej i odważniej podejmowali debatę na temat roli tego kontynentu dla Polski w wielu dziedzinach życia.
“Gospoda Polska” Association in Harbin 1907-1947. Part Two
Reading activity Reading Polish-language books, newspapers, and magazines was an important way to maintain national identity and to strengthen love for the homeland. In 1908, the Association began paying rent for space for a free library and reading room. The first books came from the dissolved Polish singers club „Lutnia” and from the […]
Jerzy CzajewskiIndyjski Okrągły Stół: raport ze spotkania 9 marca
Przedstawiamy raport ze spotkania 9 marca: "Indyjski okrągły stół - wyzwania i szanse Polski na Subkontynencie". Raport powstał w oparciu o wnioski z dyskusji z przedstawicielami świata biznesu, administracji publicznej i think-tanków, którzy w niemal zgodnej opinii przedsiębiorców Subkontynent pozostaje obiecującym, lecz trudnym terenem dla polskich firm.
Tydzień w Azji: Nacjonalizm i woda. Starcia na pograniczu tadżycko-kirgiskim
Ważnym aspektem tych wydarzeń jest sprawa dostępu do wody, której zasoby kurczą się w Azji Centralnej. Podobnych konfliktów na znacznie większą skalę można się spodziewać w kolejnych latach.
Jerzy Olędzki